Teraźniejsza Prawda nr 74 – 1935 – str. 4
trudności co do wiedzy i doświadczenia, zawikłania w sprawach religijnych i światowych, nadzieję zwycięstwa, ocenienie i naganę naszej służby, ataki i urągania, oraz prośby o doradę, pomoc i modlitwę. Dziękujemy Panu za przywilej służby, jaki nasza korespondencja nam daje. Gdy ataki i urągania przychodzą od wrogów ruchu epifanicznego, to radujemy się wśród nich jako w rzeczach spodziewanych; lecz gdy one przychodzą od niektórych, z którymi mieliśmy miłą społeczność, wtedy są nam mniej lub więcej bolesne. A ostatni rok nie był bez takich ataków i urągań od obu powyżej nadmienionych klas. Rozumie się, że postępujemy z taką korespondencją jak dawniej, tj. nie odpowiadamy na ataki i urągania, a takie postępowanie czasami, obraża i jest źle zrozumiane. Na wszystkie listy, które okazują, że ich pisarze potrzebują i przyjmą pomoc z radością odpowiadamy. Również postanowiliśmy sobie odpowiadać na listy, które przychodzą od braci, którzy są na odosobnieniu, aby mogli mieć społeczność przynajmniej przez korespondencję. Na listy, które przynoszą ofiary przynajmniej dolara zawsze odpowiadamy. Na listy, które nie wymagają odpowiedzi, lecz posiadają obstalunki lub prenumeraty, nie odpowiadamy, spodziewając się, że wysyłki obstalunków i zmienienie daty ukończenia się prenumeraty na obwijce czasopisma będzie wystarczającym przyznaniem z odbioru obstalunków i prenumerat. Z powodu powiększenia naszej pracy pielgrzymskiej i krótkich naszych pobytów w Domu Biblijnym, nie mamy dosyć czasu, aby odpowiadać na wszystkie listy; przeto takie listy, co zdają się nie wymagać specjalnej odpowiedzi pozostawiamy bez odpowiedzi, bo inaczej to nie mielibyśmy czasu przygotować artykułów do naszych czasopism. Ufamy, że bracia, których listy nie są odpowiedziane, pamiętają, że to jest tego przyczyną i że nie sądzą, że nie oceniamy ich listów, lub że jesteśmy obojętni względem nich i ich korespondencji. Serdecznie prosimy braci potrzebujących naszej służby i tych, którzy tylko przez korespondencję mogą nas dosięgnąć, aby pisywali do nas o swoich potrzebach; a my uczynimy, co będziemy mogli dla nich słowem i uczynkiem. Nigdy podczas naszej nieobecności w Domu Biblijnym nie są otwierane wasze listy przez innych, na których jest naznaczone na kopercie „osobiste”. Takie listy są pozostawione nieotwarte, aż gdy powrócimy, lub przesyłane nam są do miejscowości, które w ciągu naszej podróży odwiedzamy. Gdy jesteśmy w domu, otwieramy sami wszystkie listy; gdy jesteśmy nieobecni siostra Johnson to czyni, oprócz tych listów, które są naznaczone na kopercie „osobiste”, z którymi ona obchodzi się w sposób wyżej wymieniony. Poniżej podajemy sprawozdanie z naszej korespondencji.
Błogosławieństwo Pańskie spoczęło na pracy reprezentowanej w Teraźniejszej Prawdzie i w Zwiastunie Epifanii. Artykuły, które ukazują się w tych czasopismach są takiego charakteru, że wymagają dużo myślenia nad ich przedmiotami, aby je przygotować. Ktokolwiek inteligentnie ocenia materiał ich przedmiotów wie, że nikt nie może „wytrząść z rękawów” takich artykułów. Z konieczności one muszą „pachnąć lampą”. Przeto dużo czasu i myśli musi być poświęcone nad materiałem do takich przedmiotów, jak również na napisanie tych myśli. Nie jest to naszą myślą, że my jesteśmy wynalazcami tych myśli podanych w tych artykułach: wierzymy, że Pan daje je nam, nie jako owoc spekulacji z naszej strony, lecz wskutek Pańskiego błogosławieństwa bywamy oświeceni podczas badania Słowa Jego, ponieważ drodzy bracia jesteśmy silnie przekonani, że gdyby Pan nie oświecił naszego zmysłu, gdy zastanawiamy się nad Jego Słowem, to poszlibyśmy w ciemność tak jak wodzowie Lewitów. Ponieważ wiemy, że Pan od śmierci św. Jana więcej nie daje natchnienia Swoim specjalnym mówczyni narzędziom, lecz daje im swoje błogosławieństwo, oświecając ich umysł podczas badań nad tymi częściami Słowa Jego, które są na czasie. Jest to zatem Pańskie oświecenie, jakie On nam daje podczas studiów; i gdy otrzymujemy światło, to z radością podajemy ludowi Bożemu gdy okazja tego wymaga. Wasza korespondencja wykazuje, że bywacie oświecani, zachęcani i wzmacniani przez posłannictwo ukazujące się w naszych czasopismach. Ten owoc naszej pracy sprawia nam radość i zachętę.
kol. 2
Lecz radujemy się nawet więcej, że bracia otrzymują błogosławieństwo przez naszą służbę; a gdy widzimy ten zamiar urzeczywistniany, to radujemy się z tego z wami.
Z poniżej podanych liczb można zauważyć, że cyrkulacja obydwóch naszych czasopism powiększyła się w tym roku fiskalnym; lecz wy, drodzy bracia, możecie powiększyć cyrkulację przez swoją prenumeratę, staranie się o nowe prenumeraty i przez przysyłanie nam nazwiska i adresów ludzi w Prawdzie, podając, jeżeli możliwe, do jakiej grupy należą, co umożliwi nam wysyłanie im ochotniczej (specjalne numery) Prawdy. Dziękujemy drogim Braciom i Siostrom, którzy przysyłają nam interesujące wycinki, szczególnie odnoszące się do hierarchii rzymskiej mieszającej się w politykę. Znaczną liczbę artykułów w Zwiastunie pod nagłówkiem Znaki Czasów otrzymujemy z wycinków przysyłanych nam przez naszych różnych prenumeratorów. Ufamy, że ci drodzy czytelnicy będą nadal uważać za takimi artykułami, a gdy znajdą przyślą nam je. Żal nam, że musimy dać sprawozdanie z rozpowszechnienia najmniejszej liczby Podwójnych Zwiastunów (Ang.) ze wszystkich lat od wydania ich w 1922. Nawet w obecnych dniach depresji pismo tak tanie jak Podwójny Zwiastun powinno znaleźć znaczną liczbę kupujących. Czy nie postaramy się polepszyć naszej sposobności pod tym względem, szczególnie gdy wiemy, że one już długo nie potrwają? Chcemy również przy tej okazji wyrazić naszą przyjemność z korzyści, jaką większość zborów otrzymuje z bereańskich badań tak z pism, Tomów i Cieni Przybytku naszego Pastora jak i t artykułów w Teraźniejszej Prawdzie, które są przygotowane z pytaniami bereańskimi. Pragniemy zachęcić braci wszędzie, ażeby ustanowili u siebie badania bereańskie, jako najlepszy sposób pozostawania w Prawdzie Parousyjnej i nauczenia się Prawdy Epifanicznej; ponieważ tylko przez taką znajomość wzrastamy w łasce, służbie i cierpieniu złego. Również chcemy zachęcić naszych czytelników do przeczytania z sześciu tomów po dziesięć stronic dziennie, co da im możność przeczytania sześciu Tomów i Cienie Przybytku w jednym roku i jednym dniu. Jeszcze jedna dorada: Towarzystwo chciałoby się pozbyć przedruków Strażnicy angielskich (z czasów br. Russella) i sprzedaje je komplet składający się z siedmiu tomów, w płóciennej oprawie za $2.50 z opłatą przesyłki. Dobrze by było, aby Bracia i Siostry, którzy rozumią po angielsku mogli natychmiast zamówić sobie takowe. Adres Towarzystwa jest: Watch Tower Bibie & Tract Society, 117 Adams St., Brooklyn, N. Y.
Nie tylko, że cyrkulacja naszego Podwójnego Zwiastuna (ang.) jest bardzo mała, bo około ćwierć tego co było zeszłego roku. a którego cyrkulacja była już zeszłego roku najmniejszą ze wszystkich lat od czasu wydania Podwójnego Zwiastuna, lecz nasza liczba rozdanych gazetek jest przeszło 15, 000 mniejsza niż zeszłego roku. Gdyby nie rozdano około 200.000 naszych gazetek w Polsce w tym roku fiskalnym, nasza praca ochotnicza byłaby o wiele mniejszą niż zeszłego roku, który był najmniejszym ze wszystkich lat naszego rozdawania gazetek do tego czasu. Szczodrość pewnego amerykańskiego Młodocianego świętego, który wie, że większość naszych braci w Polsce są Młodocianymi Świętymi dała nam możność zamówić 500.000 gazetek, które zostały wydrukowane przez naszą filię w Polsce. I rozdanie blisko połowę tych gazetek powiększyło w sprawozdaniu naszą liczbę rozdanych gazetek ponad to, co byłoby wykazane, gdybyśmy liczyli tylko tę ilość, co bracia w Zachodniej Półkuli rozdali. Zapewne, że różne powody, jakie podawaliśmy w naszym zeszłorocznym sprawozdaniu, miały do czynienia zmniejszeniem liczby gazetek rozdanych w tym roku, a mianowicie: depresja, zupełne pokrycie okolic naszymi siedmioma gazetkami, oraz trudności z braku finansów dostania się do odleglejszych okolic, a może w niektórych wypadkach i brak gorliwości. Byłoby dobrze, gdybyśmy starali się, o ile możliwe, pokryć wszystkie dzielnice, do których możemy się dostać; bo zapewne czas, w którym to będzie można czynić musi być krótki. Musimy pobudzać się do gorliwości tak długo, dopóki mamy sposobności do takiej służby, abyśmy przez to mogli okazać się wiernymi. Czy komukolwiek z nas może