Teraźniejsza Prawda nr 62 – 1933 – str. 9
po zakończeniu się 14-go Nisan. Ma się rozumieć, że aberracje mogłyby spowodować, że 14-ty Nisan mógłby nastąpić wieczorem przy pełni księżyca, jak to się zdarzyło w dwóch wypadkach naszemu Pastorowi. Te zastanowienia pokazują nam, jak niepewne byłoby polegania na pełni księżyca, przez którą chciano by oznaczyć dzień 14-ty Nisan, jak to redaktorzy „Herald’a” usiłowali uczynić. Nasz Pastor zawsze, oprócz trzech razy, ogłaszał daty obchodzenia Pamiątki przypadające przed pełnią księżyca.
Zeszłego roku (1919), Żydzi mieli racje w wyznaczeniu godziny 6-tej wieczór, 13-go kwietnia, jako początku 14-go Nisan. Ponieważ nów nastąpił w Greenwich, skąd prawie cały świat zaczyna liczyć geograficzną długość na wschód i zachód, o godzinie 9:05 wieczorem, a w Jeruzalemie o godz. 11:26 wieczorem 31-go marca, a zatem 1-szy Nisan skończył się o godzinie 6-tej wieczorem 1-go kwietnia, a 14-ty Nisan zaczął się o godz. 6-tej wieczorem w dniu 14-go kwietnia. Powód tego jest widoczny: Chociaż nów księżyca zaczyna się według zegarów różnych miejscowości o godzinę rychlej na każde 15 stopni, gdy się podróżuje na wschód a o godzinę później na każde 15 stopni, gdy się podróżuje na zachód. Dlatego ludzie podróżujący na wschód muszą posuwać swoje zegarki naprzód jedną godzinę co 15 stopni, ci zaś co podróżują na zachód, muszą cofać swoje zegarki jedną godzinę co 15 stopni.
Jest to bardzo pożądanym, aby wszyscy bracia po całym świecie mogli obchodzić tę Pamiątkę w ten sam słoneczny dzień i 14-go Nisan. A więc, jak to można uczynić ze względu na powyżej nadmienione miejscowe różnice w czasie? Można to uczynić przez rozpoczęcie miesiąca księżycowego – tak jak Równoległości tego dowodzą – z dniem, w którym rozpoczyna się nów księżyca w Jeruzalemie, licząc pierwszy dzień miesiąca kończący się z pierwszą 6-tą godziną wieczorem następującą po rozpoczęciu się nowego księżyca, nie zważając na wszystkie inne metody, jakie były dotąd używane między nami. A to jest również łatwo się dowiedzieć. Potrzeba tylko zajrzeć do wiarygodnego kalendarza albo zapytać się kompetentnego astronoma, w którym dniu, godzinie, minucie i sekundzie zacznie się nów księżyca, najbliższy wiosennego porównania według zwykłego czasu w Greenwich, gdzie rozpoczyna się liczenie godzin od przeciętnego akuratnego południa, a tedy liczyć dwie godziny, 20 minut i 54 sekund naprzód; to nam da akuratny czas miejscowy, kiedy zacznie się nów księżyca w Jeruzalemie. W tym roku (1920), według listu profesora Doolittle, nów księżyca ukaże się około godziny 1:16 po pół. w dniu 20-go marca. A zatem, pierwszy dzień księżycowy, kończy się po ukazaniu się nowego księżyca, tj. tego roku (1920) o 6-tej wieczór, 20-go marca; zaś 14-ty Nisan rozpocznie się o godz. 6-tej wieczorem 1-go kwietnia.
NIEWŁAŚCIWOŚĆ DOWOLNEGO DATOWANIA MIEJSC
Gdybyśmy w rozmaitych miejscowościach przyjmowali czas lokalny na obliczanie rozpoczynania nowiu księżyca, to nie wszyscy moglibyśmy zawsze obchodzić Pamiątkę w ten sam dzień słoneczny i we właściwym dniu księżycowym. Nasze kalendarze słoneczne wskażą nam kiedy mamy obchodzić Pamiątkę tego samego słonecznego dnia; ale często będą nam przeszkadzać w obchodzeniu Pamiątki tego samego księżycowego dnia tj. 14-go Nisan; np. gdybyśmy tutaj w Ameryce byli przyjęli zeszłego roku (1919) czas lokalny na ukazanie się nowiu księżyca według najbardziej wysuniętej na wschód części Ameryki, a bracia brytyjscy gdyby „byli przyjęli swój czas lokalny według najbardziej wysuniętej na zachód części Wielkiej Brytanii, to i tak my tutaj, bylibyśmy obchodzili Pamiątkę wieczorem 12-go kwietnia, a brytyjscy bracia wieczorem 13-go kwietnia. Zatem konieczność wymaga ustalonego miejsca, od którego moglibyśmy zacząć liczyć. Jedyny sposób, w jaki to może być uczynione każdym razem jest ten, aby bracia wszędzie rozpoczynali księżycowy dzień od tego samego stopnia długości geograficznej i jeżeli Jeruzalem jest wzięte jako ten punkt, wtedy wszyscy z ludu Bożego będą mogli obchodzić Pamiątkę tego samego dnia słonecznego i właściwego dnia księżycowego. Boska rachuba
kol. 2
wymaga z naszej strony, abyśmy rozpoczynali liczenie dnia, od chwili, gdy rozpoczyna się nów księżyca, według czasu lokalnego w Jeruzalemie do godz. 6-tej tego dnia i przyjmowali go za pierwszy dzień Nisan, a od tego czasu abyśmy rozpoczynali liczenie drugiego dnia Nisan rozpoczynając liczenie od godz. 6-tej wieczorem pierwszego pełnego 24-ro godzinnego dnia księżycowego, którego nów byłby najbliższym wiosennego porównania i czasu Jerozolimskiego – to jest wieczorem 21-go marca tego (1920) roku.
Żydzi nie są wiarygodni w podawaniu akuratnego czasu księżycowego jak ich kalendarz z wielu lat tego dowodzi. Jest to tylko talmudyczną bajką przeciwną Biblii, że za czasów biblijnych miesiąc księżycowy był zaczynany przy pierwszym 24-ro-godzinnym periodzie, zaczynającym się o godz. 6-tej wieczorem, po poprzednim zobaczeniu i zaraportowaniu przez stróżów nowiu księżyca urzędnikom. Za czasów Starego Testamentu, Żydzi widocznie przed czasem naznaczali początek nowego księżyca według obliczeń astronomicznych, tak jak i Dawid wiedział przed czasem datę nowiu – 1Sam. 20:5, 18, 24.
Trudność w znajdywaniu daty Wielkanocnej z miejscowych kalendarzy i harmonizowania jej z różnymi połączonymi sprawami, pobudziła naszego Pastora do tego (Strażnica, 1905 r., str. 127, kol. 1, par. 3-5), że polecił zaniechania obchodzenia 14-go Nisana, a zamiast tego polecił przyjęcie datę kościoła nominalnego, tj. wieczór Wielkiego Piątku. Ale bardzo dużo braci pisało do niego przeciwko tej zmianie. To pobudziło go do wycofania swej dorady i do napisania artykułu w Strażnicy (ang.) 1906 roku, na stronicy 20, z której Herald (1919) zacytował wyjątek na dowód, że coroczna data obchodzenia Pamiątki jest raczej mało znacząca. Z powodu napisania tego artykułu przez naszego Pastora, pewnego rodzaju dysharmonia była wprowadzona z poprzednich i późniejszych jego wyrażeń o właściwości obchodzenia 14-go Nisan, a nie innej daty. My nie czynimy tak jak Herald czyni, lecz przyjmujemy ten pogląd wiernego sługi, który on wyraził na wiele lat przed napisaniem tego artykułu, który Herald cytuje. Ponieważ to było sprawą poświęcenia, on, rozumie się, nie traktował jej jako prawo sprawiedliwości i dogmatycznie nie nalegał na tę datę. Jednak, dla wygody nigdy nie naznaczał niedzieli wieczór na obchodzenie Pamiątki, gdy poniedziałek, albo jaki inny dzień był właściwy i wskazywał na 14-go Nisan, jak to Herald radził, aby czynić w 1919 roku. Tom VI, str. 593, par. 1 podaje jego myśl tak jak on ją nauczał, nie dogmatycznie, ale sugestywnie, przez wiele lat z przed i po napisaniu artykułu z 15-go stycznia 1906 r. cytowanego przez Herald. W Strażnicy (ang.) 1905 r., str. 87, par 1. on pisze w sposób następujący: „Z równą akuratnością i powagą jak jest pokazane przez naszego Pana i Jego Apostołów, i my powinniśmy obchodzić święto, jako pamiątkę Jego śmierci, jak On to sam pokazał, iż nie każdego czasu, lub pory: rano, w południe lub w nocy, lecz jedynie jako Wieczerzę, nie w byle jaki dzień, ale jedynie, kiedy przypada rocznica czynimy raczej to, co zostało ustanowione, aniżeli co innego i o innej porze”. W Strażnicy 1911 roku, str. 40, kol. 2, koniec par. 4, po podaniu powodów za i przeciw, podaje on w trzeszczeniu co następuje: „Radzimy więc, aby tę drogą Pamiątkę obchodzić w akuratnym czasie według kalendarza żydowskiego (księżycowego)”. Że br. Russell nie miał na myśli, ażebyśmy naśladowali Żydów, idąc za ich błędnym kalendarzem, jest widocznym z faktu, że on kilka razy ogłaszał inną datę od błędnej daty żydowskiej. W roku 1913 ogłosił on błędną datę, tj. datę miesiąc przed właściwym czasem; dlatego w Strażnicy z roku 1913 str. 66, kol. 2, par. 1, poprawił tę datę, co pokazuje, że stawał się coraz więcej akuratniejszym na tym punkcie, radząc nawet, choć nie dyktatorsko, wtóre obchodzenie Pamiątki, jeśliby pierwsza obchodzoną była w niewłaściwej dacie. Wyraził się nawet do tego punktu w Strażnicy z roku 1915, str. 70, kol. 2, par. 1, 2. „Pan nasz tłumaczy znaczenie i ważność zabicia baranka Wielkanocnego, gdy ogłosił Siebie jako pozafigurę, zapraszając nas, abyśmy obchodzili Jego śmierć w rocznicę. Byłoby wielkim błogosławieństwem połączyć się serdecznie w obchodzeniu