Teraźniejsza Prawda nr 60 – 1932 – str. 74
którą on potępia; dlatego odskakuje od swego przedstawienia rzeczy – rzekoma organizacja Szatana jest zobrazowana przez cesarstwo perskie i czyni Jehowę pozafigurą Aswerusa – prostowanie które dla dostrzegających jest pozytywnym dowodem błędności jego całej teorii pozafigury księgi Estery.
Na jego twierdzenie, że ci, co trzymają się słów do Rzym. 13:1-6 [do których teraz włącza (S. ’31, 261, par. 15, 16) Boga i Chrystusa, Jako dodatek do wodzów Towarzystwa razem stanowiących „władze, które są”] jako odnoszących się do władz cywilnych, co różne wyrażenia tego dowodzą, że tak jest, „postąpili w ciemność”, odpowiadamy: Jesteśmy jeden z tych, co tak wierzymy, ale nie opuściliśmy Prawdy, jak to wyrażenie, „postąpili w ciemność”, przedstawia; bo trzymamy się tej samej Prawdy, jakiej trzymaliśmy się od roku 1903 do 1916, z dodatkami, które od tego czasu wypłynęły z tej Prawdy, która była pokarmem na czas słuszny. Ale on prawie zupełnie opuścił Prawdę, której się trzymał do roku 1916, co dowodzi, że on jest jeden z tych, którzy „postąpili w ciemność”. Trochę dalej w tym artykule (par. 35) on mówi, że Bóg i Jego organizacja są tymi wyższymi władzami, do których przecież, według jego zapatrywania są włączeni wodzowie Towarzystwa, zwłaszcza on sam, jako mały papieski autokrata. Oznajmienie Estery Mardocheuszowi, że ona pójdzie do króla po wyzwolenie żydów, poszcząc wpierw, twierdzi (S. ’31, 263, par. 27), że to Jest figurą na rzekomy ostatek ogłaszający ich postanowienie przygotowania się i brania udziału w najazdach [drajwach] Towarzystwa. To nie może być prawdą, nawet z punktu jego własnego poglądu na jego pozycje, ponieważ jego pogląd wymaga, ażeby ta rzekoma pozafigura nastąpiła po roku 1926 – 12 rok – gdy zaś Jego przypuszczalna Estera przez wiele lat występowała i brała udział w tego rodzaju najazdach. Oczyszczenie Estery, według poglądu, figuruje na przygotowanie pomazania ostatka, a wybranie jej przez króla na małżonkę figuruje na wybranie jego ostatka w celu pomazania go przez Chrystusa, jej wesele figuruje na uczynienie ostatka uczestnikiem królestwa Chrystusowego przez stanie się czynną częścią organizacji Jehowy, powyższe rzeczy są przykładami trzech sprzeczności jego chronologicznych twierdzeń o roku 12-Tym, który już był przeglądany. Nasze wyrozumienie o figuralnym znaczeniu 3-go, 7-go i 12-go roku jest jak następuje: 3-ci rok będąc czasem uczty i odrzucenia Wasty, 7-my będąc wybraniem Estery przez króla, a 12-ty rok dotyczący Persów i Żydów figuruje nie lata, ale czasy prób różnych klas. 3-ci rok obrazuje okres próby Nominalnego Kościoła jako mówcze narzędzie; 7-my rok obrazuje próby prawdziwego Kościoła do mówczego narzędzia, a 12-ty rok, okres próby prawdziwego i Nominalnego Maluczkiego Stadka względem ich stanowiska.
Dalej jego twierdzenie, że takie wstępowanie w szereg i branie Udziału w tych nagonkach jest przyczyną, co przyczyniło się do pobudzenia Szatana, by wydał pierwotny dekret, ażeby między Innymi rzeczami, jego ostatek fizycznie uśmiercić; następnym aktem rzekomego ostatka jest udawanie się do króla po uwolnienie z pod dekretu, lecz dekret nie mógł być wykonany, ponieważ przyczyna musi poprzedzać skutek. To również dowodzi, że jego pogląd jest w sprzeczności z podanymi rzeczami w Ks. Estery. Te same chronologiczne i logiczne sprzeczności są jawne w jego twierdzeniu (S ’31, 264, par. 34) że okazanie się Estery przed królem, obrazuje okazanie się wiernych przed sądową stolicą Chrystusa w jego świątyni, co on wszędzie mniema, że było to roku 1918 i 1919, co jest przed wydaniem jego rzekomego dekretu. Jej przedstawienie się w ten sposób, on mniema, że oznacza chodzenie od domu do domu, ażeby sprzedać jego książki i broszurki od 1926 r.! Zauważcie zmianę od Jehowy do Chrystusa (par. 34) w jego odnośnym tłumaczeniu figury, podczas gdy aktualne wymagania jego poglądu czynią nie Chrystusa Sędzią, ale Szatana, odgrażającego niebezpieczeństwem, a więc mamy tutaj królewską pozafigurę co wyjawia fałszywość jego poglądu.
Zauważcie głupotę jego zgadywania (S ’31, 276, par. 5): Nauczając, że diabeł chciał rozłościć Aswerusa wtenczas, gdy Estera wystąpiła przed królem bez zaproszenia, ale dobrzy aniołowie usunęli diabła i uczynili, że król był w dobrym humorze! I to Jest wtenczas, kiedy Aswerus ma obrazować naszego Pana, siedzącego w Jego świątyni na sądzie. A to było, jak on mówi, zaraz przed okazaniem się ostatka przed Chrystusem w świątyni i otrzymaniu szaty sprawiedliwości, szaty zbawienia (S. ’31, 276, par. 5, 6), co on wszędzie indziej zastosowywa to do 1918 i 1919 r., ale tutaj do roku 1926! Jeszcze to jest sprzeczne z jego podaniem, że pozafigura jej okazania się przed królem za jej lud nastąpiła podczas chodzenia ostatka od domu do domu, począwszy od 1922 i nadal, gdy zaś ten dekret był uczyniony w 12 – tym roku Chrystusowego mniemanego panowania, czyli 1926 roku. Przecież takie okropne niedorzeczności dowodzą ciemności jego podania i jego prawego oka.
Tylko taki, którego oko zaćmiewa się coraz to bardziej, mógłby powiedzieć taką jawną niedorzeczność, (S. ’31, 277, par. 13), że Haman, będąc premierem w scenie uczty Aswerusa, w tej samej scenie Jest figurą na odrzucony kler i rzekomego człowieka grzechu i podczas tej samej uczty Aswerus raz jest figurą na Jehowę, drugi raz na Chrystusa. Jego oskarżenie, (S. ’31, 280, 35, 36) że kler i jego człowiek grzechu szukają fizycznej śmierci jego ostatka, rozumie się, że jest fałszywym; ale ono świetnie służy, ażeby przedstawić, że jego ostatek sprzeciwia się jego człowiekowi grzechu, lecz to jest tylko posługiwanie się takim frazesem dla swego własnego celu.
W par. 36-tym i w innych miejscach podaje, że jego rzekomy człowiek grzechu i kler będą wszyscy zabici przed Armagedonem, tak jak jego rzekomy typ Hamana to wskazywał, iż był powieszony przed walką żydów 13-go dnia, miesiąca Adar, jego figurą Armagedonu. Powrócimy do tego później. Jego pogląd, (S ’31, 231, par. 39-47), że Biblia uczy, że cywilni władcy zniszczą kler i człowieka grzechu i to przed Armagedonem jest fałszywy. Cywilni władcy będą opłakiwać zniszczenie kleru, stojąc bezwładni zdała od nich (Obj. 18:9, 10). Będzie to pozafiguralny Jehu, konserwatywna praca, rewolucjoniści, którzy zabiją kler tak dalece, na ile oni są czcicielami i całującymi Baala (2Król. 11:11; 18:28). Powodem uczynienia takiego błędu jest jego twierdzenie, (S ’31, 281, 39, 40), że Aswerus w straceniu Hamana jest figurą na cywilną władzę niszcząc kler i jego człowieka grzechu. W takim razie Aswerus w Ks. Estery figuruje, według jego poglądu, aż na cztery różne pozafigury: Szatana, Chrystusa, Jehowę i władze cywilne. Widzimy więc jak wiele jest w tym pokręcenia, naciągania i wykręcania! Na scenie uczty, Aswerus jest figurą na Chrystusa, potem przy wykryciu Hamana, zmienia go z Chrystusa na władze cywilne; a przy powrocie Aswerusa znajdującego Hamana proszącego Esterę o swoje życie, znowu zmienia jego figurę na Jehowę; a w czasie wydania wyroku śmierci na Hamana, zmienia go znowu na figurę władz cywilnych w swoich zmiennych pozafigurach! I wszystko to się dzieje w jednej scenie!
Pisma Joela 3:9, 12, odnoszące się do wojny światowej, on błędnie zastosowywa do Armagedonu (S. ’31, 292, par. 13) i potem z Armagedonu robi cały ucisk (milcząc zupełnie o wojnie światowej, jako części ucisku, ponieważ wojna światowa jako taka już więcej nie pasuje jego poglądom) podczas gdy Armagedon nie odnosi się do anarchii, ani do ucisku Jakubowego, ale jedynie do rewolucji (Obj. 16:14-18), zaraz po której, on mówi (S. ’31, 297, par. 48), królestwo pobłogosławi wszystkich swoich poddanych. Ale to czego on się spodziewa, nie może nastąpić ani po rewolucji, ani po anarchii i ucisku Jakubowym, ale aż po powrocie Starożytnych świętych i jeszcze później.
Naturalnie, takie wykręcania są koniecznie potrzebą, aby pasowały do jego teorii. Na jego twierdzenie, (S. ’31, 294, par. 20), że posłańcy posłani do żydów, dając im prawo bronienia się przed tymi, którzyby im gwałt czynili, są figurą na jego ostatek sprzedający jego literaturę posiadającą poselstwo do pozafiguralnych żydów, ażeby walczyć w Armagedonie! Wierni Pańscy, rzekomo jego żydzi, mają stać zupełnie na ustroniu i pozwolić, aby Jehu, konserwatywna praca, walczył z finansowymi, klerykalnymi i politycznymi władcami (Obj. 16: 14). To z punktu jego zapatrywania, że żydzi są figurą na ostatek Boży, dowodzi, przeciwko jego poglądowi, że ta walka 13 – go dnia 12 – go miesiąca nie może być figurą na Armagedon. Jego dowodzenie (S. ’31, 294, par. 21, 22), że tak jak we figurze tak i w pozafigurze „żydzi” będą nie tylko stroną obronną, ale i zaczepną sprzeciwia się podaniu Biblii, które przedstawia żydów jako obrońców („zastawiali się o dusze swoje”) i naturalnie, przedstawialiby, broniące, nie atakujące pozafigury. Ten błąd jest na to, ażeby pobudzić do większej energii w zaczepiającym sprzedawaniu książek! Jego twierdzenie (S „31, 243, par. 3), że z powodu tego faktu, że ci, którzy w roku 1918 byli powstrzymani przez rząd a później otrzymali sposobność służby, jest dowodem ich wierności, jest nielogicznym. Wierni bracia i siostry epifanii nie byli tak powstrzymani a jednak przed, podczas i po powstrzymaniu był im dany przywilej prowadzenia Kozła Azazela do bramy, itd.; gdy zaś to powstrzymanie, poprzedzone i zastąpione sposobnościami w służbie (Azazela), jest w zgodzie z myślą, że to powstrzymanie było jedno z doświadczeń zadanych przez człowieka na to obranego. Jego zdanie, że Mardocheusz i Estera byli z jednej rodziny, nie jest prawdą, bo byli kuzynami, choć jest prawdą z punktu przybrania jej do jego rodziny. To że byli rzekomo jedną rodziną, to już u niego stanowi dowód, że oni tym samym byli figurą na oblubienicę Chrystusa, Jest jawnym głupstwem, bo to dowodziłoby, że Jakub i Ezaw, Józef i Beniamin, Kain i Abel, itd. byliby figurą na oblubienicę Chrystusa.
ZŁAPANY W JEGO WŁASNEJ ZASADZCE
Teraz kilka słów na jego twierdzenie, że jego pozafiguralny Haman tj. kler i jego człowiek grzechu, mają być uśmierceni fizycznie przez cywilne władze przed Armagedonem. J.F. Rutherford od dawna powtarzał fałszywe przepowiednie, np. wyzwolenie Kościoła na Wielkanoc, 1918 roku, Wielkiego Grona w 1921, wszystkich nowych stworzeń przed październikiem 1925 roku i że ludzie nie będą potrzebowali umierać po roku 1925, te ostatnie trzy przepowiednie były przepowiadane przez niego przed i po roku 1922,