Teraźniejsza Prawda nr 60 – 1932 – str. 67

trzymane osobno w szafie rodzinnej. Przeto nigdy nie wynosimy go z tej szafy ani nie pierzemy brudów rodzinnych przed publicznością. Wykonujemy tę nieprzyjemną pracę w domu, wobec rodziny, a nie przed publicznością. Przeto ograniczamy nasze krytyki tych różnych grup w Prawdzie tak dalece jak możebne do takich grup odrębnie, jedyny wyjątek jest wtenczas gdy w jednym numerze tegoż pisma krytykujemy więcej niż jedną grupę. Wtedy to pismo idzie do zwolenników danych grup, ale oprócz naszych regularnych prenumeratorów do żadnych innych grup. Wobec tego, oskarżanie nas przez Rutherforda, że wydajemy go i jego zwolenników władzom cywilnym, kapitalistycznym i klerykalnym czyli publiczności w ogóle jest fałszywe w całym słowa tego znaczeniu. Znając go osobiście, jak i z biblijnego określenia o nim, wiemy, że on stara się, aby te fałszywe oskarżenia rzucić na nas i innych braci, aby tym sposobem zapobiec odpadaniu uczni i przeszkodzić pracy tych, którzy nie są z nim.

TERAZ JEST CZAS PRZEŚLADOWAŃ

      Nie zaprzeczamy, że władze cywilne przeszkadzają Towarzystwu w pracy – przeszkadzanie byłoby o wiele mniejsze, gdyby ta praca była prowadzoną w pełnej prawdzie i trzeźwości umysłu. Teraz jest czas dla wszystkiego ludu w Prawdzie – Małego Stadka, Wielkiego Grona i Młodocianych Świętych – by cierpiał przeszkody od władz cywilnych z przyczyny ich odmowy kłaniania się bestii i obrazowi jej, według drugiego zastosowania figury trzech Hebrajskich młodzieńców. Przeto bracia i siostry w epifanii mają takie przeszkody. Wielu z nich było aresztowanych, uwięzionych i skazanych na kary pieniężne za świadczenie przeciw łączeniu i współdziałaniu Kościoła Rzym. Katol. z Państwem. Poczta, z powodu podszeptów katolickich, wiele nam przeszkadza w prowadzeniu naszej pracy antykatolickiej, którą przy pomocy gazetek pt. Strofowanie Jana i Listu Eliasza kierujemy przeciw połączeniu i współdziałaniu Państwa z Rzymem. Faktycznie, te cierpienia są przedstawione w obrazie ośmiu wielkich cudownych dni (te osiem dni od przybycia Jezusa do Betanii aż do wieczora w dniu Jego zmartwychwstania), gdzie jest wskazane, że znajdujemy się w wielkim Piątku, a chronologicznie w szóstej godzince. Rozumiemy, że obecne cierpienia świętych, rozproszonych między wszystkimi grupami ludu Bożego, są przedstawione w tym obrazie przez cierpienia Jezusa na krzyżu, gdy zaś cierpienia wodzów Lewickich i ich popleczników goniących za władzą są przedstawione przez cierpienia dwóch złodziei ukrzyżowanych z naszym Panem. Urąganie nam i innym z kapłaństwa prowadzone przez Rutherforda jest częściowo przedstawione w pozafiguralnym urastaniu niepokutującego złodzieja. To jest przyczyna, że od czasu ukazania się pierwszego artykułu o Człowieku Grzechu w angiel. Strażnicy z września, 1930, a w polskiej z 15 listopada, 1930 (trzecia godzina wielkiego Piątku trwa od sierpnia 1930 do stycznia 1931, i odpowiada trzeciej godzinie gdy Jezus był ukrzyżowany i kiedy rozpoczęły się urągania złodziei; on odtąd stale urąga prawie w każdym wydaniu Strażnicy przeciw swemu rzekomemu złemu słudze, Judaszowi, człowiekowi grzechu, antychrystowi, synowi zatracenia, bezprawnemu, czynicielom nieprawości, itd. Ale wierzymy, że Maluczkie Stadko, Wielkie Grono i Młodociani Święci chociaż będą prześladowani do tego stopnia, że ostatecznie prześladowani dojdzie do zupełnego odcięcia ich od publicznego przemawiania, jednakże, tak jak ci trzej hebrajscy młodzieńcy, tak i oni wyjdą z pieca ognistego nieuszkodzeni w. swych poświęconych sercach i umysłach. Dlatego z miłością i współczuciem pozdrawiamy naszych współcierpiących z Maluczkiego Stadka, Wielkiego Grona i Młodocianych Świętych w tym ognistym piecu doświadczeń, życząc im błogosławieństwa Bożego i radujemy się z nimi, że są uprzywilejowani cierpieć zło dla sprawiedliwości, zapewniając ich że się modlimy za nimi o ich zwycięstwo, i napominamy, ażeby nadal trwali w dawaniu prawdziwego świadectwa odpowiednio do swych stanowisk, pomimo opozycji ze strony Szatana, świata i ciała.

      Nasza krytyka błędów, jakie się okazują w Strażnicy i w innych dziełach różnych wodzów między różnymi grupami ludu w Prawdzie, nie jest z przyczyny zazdrości albo pragnienia zajęcia ich miejsca, jak nas fałszywie oskarżają, ale jest zrządzone od Boga iż jesteśmy „postawieni do obrony i utwierdzenia Ewangelii, ” która w rozmaity sposób jest plugawiona przez błędy i zarządzenia, wodzów Lewickich chciwych władzy. Drodzy bracia z Towarzystwa! Wam często było mówione, ale fałszywie, że od śmierci brata Russella myśmy starali się o urząd prezydenta w Towarzystwie, i że to było powodem naszych czynności krótko po śmierci naszego Pastora. Lecz nigdy nie żądaliśmy prezydentury i nie przyjęlibyśmy jej nawet jako podarunek pod żadnym warunkiem. Ten który was wyzyskiwał, ażeby nie mieć przeszkody w wyzyskiwaniu, samolubnie i grzesznie rzucił to oskarżenie przeciw nam. Ponieważ znamy go naw skroś z Biblii, faktów i rozumu, jako tego, który przez wiele lat wyzyskiwał braci, ażeby więc uratować was od złego, „wołamy głośno, a nie oszczędzamy” tego, który nie wstrzymuje się w swym postępowaniu od plugawienia Słowa Bożego, i tego, który okazał się niewiernym uroczystemu zaufaniu oraz tego, który jest przyczyną upodlenia wiele z ludu Bożego w sercu i umyśle. W swoim czasie przez dobrotliwą rękę Bożą wyciągniona nad nami poszczęści nam się uratować tych zwolenników Towarzystwa, którzy mają Ducha Świętego, nawet pomimo nieprzyjaznej atmosfery jaką on wytworzył przeciwko nam między nimi; ponieważ mocen jest Pan Bóg który go osądził. – Zach. 11:15-17.

      Przy cytowaniu odnośników do Strażnic znajdujących się w tym artykule będziemy używali dla zaoszczędzenia czasu i miejsca litery S, zamiast wyrazu Strażnica, np. S ’32, 83 par. 1, oznacza Strażnica z roku 1932 stronica 83 par. 1. Weźmiemy za pierwszy przedmiot twierdzenie J.F. Rutherforda z S ’32, 83 par. 1, że „Pismo” Święte napisane zostało dla szczególnej pomocy i korzyści obecnie na ziemi znajdującego się ostatka.” (Jego ostatkiem są to jego zwolennicy od roku 1918; Boskie ostatki według Rzym. 9:27-29; Izaj. 1:9, jest to cały Kościół, zwłaszcza jego części w żniwach wieku żydowskiego i wieku ewangelii). Ażeby poprzeć tą Jego myśl (S ’31, 212, par. 7) cytuje on 1Kor. 10:11: „A te wszystkie rzeczy: przydały się im za wzór (typy) a napisane są dla napomnienia naszego, na których koniec świata przyszedł”. Tymi słowami stara się on nawet wmówić, że i księga Estery opisuje o jego ruchu, podczas gdy wyrażenie, „te wszystkie rzeczy”, w 1Kor. 10:11 odnosi się do wydarzeń w czasie podróżowania Izraela po puszczy, o których jest wzmianka w 1Kor. 10:1-10. Zastosowywa on, prawie wszystko co dobre w Piśmie Św. do swego ruchu, tak jakby był szczytem Boskiej działalności całego wieku, s tym sposobem zdradza on swoje własne o sobie przesadzone mniemanie, które zwykle zdarza się u zarozumiałych i błądzących wodzów, którzy w swoich halucynacjach pracują z przesadzonym ocenieniem każdej swojej pracy. Często on wybucha przeciw właściwemu poważaniu jakie wierni mają względem naszego Pastora, że uważają go za onego Sługę, mówiąc że „czczą człowieka”, „idą za człowiekiem” i „biorą człowieka za swego nauczyciela”, ale, ażeby trzymać ich poddanymi sobie, człowiekowi, jako nauczyciel straszy swoich naśladowców wieloma groźbami wmawiając w nich, że wypadną z ostatka albo z „drogi do królestwa, ” jeżeliby tylko ważyli się odrzucić jego błyskawiczne światło (bryzganie błotem) z jego świątyni.

      Prawdą jest, że Pismo Św. dosyć wspomina o nim i o jego pracy; ale to co ono mówi o nim i o jego pracy od dnia 29-go grudnia, 1916, nadal, jest prawie bez wyjątku nie pochwalającym. W bardzo małej mierze pokazaliśmy już niektóre punkty z Zach. 11:15-17; Mat. 24:48-51 i 2Tym. 3:1-9. Ale rzeczy do których odnoszą się te ustępy, przedstawione na łamach naszego pisma, są tylko dziecięcą zabawką w porównaniu z rzeczami tyczącymi się jego działalności, które w wypełnieniu się ks. Sędziów 8:13-16, nasz Pan jako pozafiguralny Gedeon wykaże z Pisma Świętego i z historii jego czynności od dnia 29-go grudnia.

poprzednia stronanastępna strona