Teraźniejsza Prawda nr 59 – 1932 – str. 58

elektryka do Ducha jako mocy, filament (drucik w lampie) do naszych umysłów i serc jako nowych stworzeń, guzik do przerywania prądu odpowiada naszej gotowości woli z tego wynikającego światła i ciepła na oświecenie umysłów naszych stworzeń i do zapału ich serc w łaskach ducha. Ta sama ilustracja objaśnia także spłodzenie z Ducha. Z tego powodu twierdzenie J. F. Rutherforda, że nie jest jeszcze objawione jak Duch święty jako Pocieszyciel, Orędownik i Pomocnik działa, jest właśnie jeszcze innym dowodem jego pijackiego głupstwa zaćmionego prawego oka. Jak wielką jest jego ignorancja odnośnie tego.

      Następujący punkt pijackiego głupstwa zaćmionego prawego oka Jest jego twierdzenie, że obecność Jezusa w Jego świątyni jest powodem, że pośrednictwo ducha jest już niepotrzebnym i kończy takowe. Czyni on to dlatego, że miesza pracę Jezusa jako naszego Orędownika z pośrednictwem Ducha świętego, jako naszego Parakletosa. I to głupstwo stanie się jawnym z kilku zastanowień: (1) Nie Duch Święty, jako moc Boża wstawia się za nami, lecz Duch święty Jako Boskie usposobienie nowych Stworzeń wstawia się za nami (Rzym. 8: 28, 27) (2) Nie wstawia się przez mowę, lecz przez Jego święte usposobienie, przez jego tęsknoty, cierpienia i braki. A ono odzywa się i ma wielki wpływ u zawsze czuwającego Ojca, aby raczył udzielić nam tego, co jako nowe stworzenie potrzebujemy, a On stara się zaspakajać nasze potrzeby. To usposobienie, te tęsknoty, te cierpienia, te potrzeby będą z nami tak długo, jak pozostaniemy w tym ciele i dlatego aż do śmierci będą wstawiać się za nami do Ojca. Dlatego przyjście Jezusa do świątyni, które odbywało się w roku 1874 nie zatrzymało wstawiania się naszego Ducha. (3) Jezus jako nasz Orędownik wykonuje Swą pracę jedynie względem Boskiej sprawiedliwości, jako ten, który nas usprawiedliwił i zachowuje nasze usprawiedliwienie, (1 Jan 2: 1, 2); lecz W dodatku do tego wstawia się jeszcze za nami jako nowymi stworzeniami, lecz czyni to w Swoim urzędzie jako Najwyższy Kapłan, a nie już jako Orędownik (Żyd. 7: 25; 4: 14 – 16; 2: 17, 18). Dlatego obecność Jezusa w świątyni nie mogła zakończyć wstawianie ducha. Te rozważania dowodzą pijackiego głupstwa zaćmionego prawego oka i obrońcy takiej myśli.

      Następnie jest podane takie pijackie głupstwo z zaćmionego prawego oka: że od przyjścia Jezusa do Swego Kościoła, Duch Święty nie Jest już więcej Pomocnikiem, Orędownikiem i Pocieszycielem Kościoła (Par. 22, 23, 24). Na to odpowiemy jak następuje: (1) Gdyby to było prawdą, wtenczas cały Kościół na ziemi, począwszy od roku 1874 poszedłby na wtóra śmierć, ponieważ Duch Święty Jako Pośrednik, Pomocnik i Pocieszyciel jest usposobieniem Nowych Stworzeń, tak długo, jak długo znajdujemy się w ciele i jedyny sposób, przez który Duch św. mógł by przestać działać Jako Pośrednik, Pomocnik i Pocieszyciel, to musiałby umrzeć, – a to znaczyłoby, że wszystkie nowe stworzenia na ziemi po 1874 roku poszli by na wtóra śmierć. Gdyby pisarz takiej wielkiej niedorzeczności nie zmieszał Ducha świętego jako Orędownika, Pomocnika i Pocieszyciela (nowego stworzenia) z Duchem świętym, jako mocy Bożej, nie uczyniłby prawdopodobnie takiej wielkiej pomyłki. A choćby nawet Duch święty jako Orędownik itd. był mocą Bożą, to 1 w takim razie byłoby wielką niedorzecznością mówić, że był odjęty od Kościoła, ponieważ znaczyłoby, że od 1874 roku Kościół nie mógłby się udoskonalić (Jan 17: 17; Rzym. 15: 16; 1Kor. 6: 11; 2Kor. 1: 21, 22; Efez. 1: 13, 14; Jan 14: 16). Niektóre z tych ustępów pokazują, że Duch święty w obu znaczeniach pozostaje z nami aż cały Kościół przejdzie poza zasłonę.

      Zbiliśmy już jego myśl, że duchowi posługujący aniołowie zgromadzają pszenicę w czasie żniwa i odrzucają niegodnych, a więc nie mogą również (tak jak on twierdzi) zajmować miejsca lub urzędu Ducha św., jako Orędownika, Pomocnika i Pocieszyciela w takiej pracy. Dowód ze słowa Bożego, że oni nie mogą usługiwać świętym, aby ich dostatecznie zaopatrzyć jest ten, że oni są i będą niższymi Istotami od Kościoła jako nowych stworzeń i dlatego nie mogliby dostatecznie rozwijać ich na nowe stworzenia, a to by musieli czynić, gdyby chcieli wykonywać dzieło ducha tak jak np. pies nie mógłby dostatecznie zaopatrywać człowieka w potrzeby.

      Dowód podany przedtem pobiją myśli, że aniołowie a nie Duch Święty objaśnia Kościół odnośnie poselstwa na czasie od przyjścia Chrystusa do Kościoła. Ani jedną odrobinę dowodu nie podał na potwierdzenie takiej niesłychanej nauki. Podanie w 28 paragraf je, że Duch święty nie był pomocnikiem wszystkich nowych stworzeń, lecz tylko tych, którzy według tego poglądu powołani przez Boga z pośród wielkiej masy nowych stworzeń do wysokiego powołania, Jest oparte na podwójnym błędzie: (1) że takiego zarządzenia nie ma, tj. wezwania z pośród nowych stworzeń, aby stali się członkami wysokiego powołania, a tą myśl pobiliśmy już w numerze 48 – ym „Ter. Prawdy” i (2) że wyjawia swą nieświadomość, nie wiedząc czym Jest Duch święty jako Orędownik, Pomocnik i Pocieszyciel; bo Wielkie Grono musi go posiadać, bo w przeciwnym razie musiałoby iść na wtóra śmierć. Jego pogląd jest dlatego pijackim głupstwem zaćmionego prawego oka.

      Lecz dlaczego on podaje tak starannie opracowaną a jednak tak potworną, opaczną i jawną niedorzeczność, tj. odbieranie Ducha św. od Kościoła? Zanim odpowiemy na to pytanie, pozwólmy sobie nadmienić, że to jest tylko jego własne utrzymywanie, te Duch święty został odjęty od Kościoła, lecz nie dał on ani jednego wierszu na poparcie tej nadzwyczaj niesłychanej, niespodziewanej i śmiertelnej rzeczy, którą Bóg lub Chrystus miał uczynić. Przyczyną tego jest jego nowa teoria o Człowieku Grzechu, co wymaga właśnie od niego, by prócz zwierzchnictwa rzymskich cesarzy jako cywilnych i religijnych władców, miał coś innego, ażeby mógł usunąć, to co przeszkadzałoby Antychrystusowi w ujęciu ich zwierzchnictwa. I to coś innego, na co uderzył, aby jako przeszkadzającą rzecz usunąć z drogi, jest właśnie tą rzeczą o Duchu Świętym!!!

OHYDNE BŁĘDY O CZŁOWIEKU GRZECHU

      W krótkości podamy teraz jego pogląd o człowieku grzechu. a tedy przy pomocy Ducha św., gdyż dzięki Bogu jest jeszcze naszym pomocnikiem, zupełnie zbijemy ten pogląd, udowodniając, te jest to jeszcze jednym pijackim głupstwem z powodu zaćmionego prawego oka. Ale zanim to uczynimy, pragniemy wykazać, te gdy udowadniamy jaką ujmującą lecz biblijną myśl o nim, czynimy to z tego względu, że on potępia w samoobronie dawno wyznawane Prawdy, a natomiast wynajduje nowe poglądy, aby przez to mógł wyminąć nasze dowody. W Teraz. Prawdzie, ’30, str. 66, par. 5, wyjaśniliśmy takie postępowanie jego między innymi, że porzuca poprzednio wyznawane Prawdy takie jak o Eliaszu i Elizeuszu, o wiernym i roztropnym Słudze, o złym słudze i o poselstwie Ciała Arcykapłana świata w Wieku Ewangelii, a natomiast wynalazł trzy nowe kolejno zbite przez nas poglądy o Eliaszu i Elizeuszu, nowe poglądy o onym wiernym i roztropnym Słudze i o onym złym słudze, że są klasami, a nie jednostkami, i nowy pogląd ograniczający poselstwo Ciała Arcykapłana świata do Tysiąclecia. Ażeby wyminąć nasze dowody, że dyspensacyjna ganiana w pracy zaszła od roku 1914 do 1916, która udowodniła, że on jest najgłówniejszym wodzem Wielkiego Grona, wynalazł nowy pogląd o zmienionej dyspensacyjnej pracy, rozpoczynającej się od roku 1918, do 1919 – o której teraz jest twierdzone, że jest żniwem, z czego można wnioskować, że żniwa nie było od roku 1874 do 1914. Nasz dowód, że poselstwo Eliasza trwało przez cały Wiek Ewangelii i te on prowadzi ruch Elizeusza jako ruch Wielkiego Grona, doprowadziło go w samoobronie do tego, że porzucił ten tak długi okres ruchu Eliasza a rozpoczął go gdzieś „około roku 1874”, albo „1875”, albo „1879”, on sam nie jest pewny, w którym! Nasze udowodnienie, przeciwne jego nowemu poglądowi o okresie Filadelfijskim trwającym od roku 1874 do 1918 i o okresie Laodycejskim, rozpoczynającym się w roku 1918 albo 1919, że Filadelfia zaczęła się przeszło 391 lat przed Laodyceą, doprowadziło go w jego książkach pod tytułem „światłość”, do porzucenia całej Księgi Objawienia, – twierdząc, że nie jest ona symboliczną historią o Chrystusie i Kościele i że wszystkie siedem kościołów idą razem od 1879 do 1918, i że reszta Księgi Objawienia ma się wypełnić po roku 1919! Ciemność! i jeszcze raz ciemność nad ciemnościami!

      Użyliśmy pewnych pomiarów z Piramidy, by udowodnić, te on prowadził ruch Wielkiego Grona w rozłączeniu, które zaczęło się w ten sam dzień, co pewna miara Piramidy wykazywała, te Wielkie Grono, jako klasa w swoim wodzu wystąpi na jaw, a używając różnych miar z Piramidy, które wykazywały przeciwieństwo jego różnych teorii, było przyczyną porzucenia Piramidy, jako Boskiego kamiennego świadka i zawyrokowanie, że jest Szatańskiej budowy. W jego poglądzie na Mateusza roz. 24 my go poprowadzimy do tego, że będzie musiał zaniechać potępiania nauk naszego Pastora, lub jawnie odrzucić datę Powrotu Naszego Pana na rok 1874, a możebnie, że on już skrycie przygotowuje do tego swoich zwolenników przez niedawne wyrażenia, odwracając uwagę od roku 1874, jak na przykład: „około 1875”, „około 1878”, „około 1879”, i przez jawne twierdzenie, że nasz Pan okazał się w roku 1914, a te przyszedł do Swej świątyni w 1918. W naszym ostatnim przeglądaniu jego głupstw zaćmionego prawego oka daliśmy kilka dowodów, te OD jest małym papieżem w Małym Babilonie i głową małego Antychrysta w Małym Wieku Ewangelii; lecz on wystąpił przeciw temu dowodowi w swym zwykłym figlu – przez porzucenie poprzednio uznawanej prawdy, że Papiestwo jest tym wielkim Antychrystem, i twierdząc błędnie, że Antychryst nie mógł przyjść przed rokiem 1918, a że ci, co opuszczali Towarzystwo w roku 1917 i nadal opuszczają, stali się od 1919 Antychrystem! Tak więc każde uderzenie mieczem w jego prawe oko czyni go coraz bardziej ślepym. Teras przystępujemy do zbicia tego „nowego poglądu”.

      (1) Błędnie przedstawia sprawę, gdy mówi, te niektórzy w roku 1917 (ci co wiernie sprzeciwiali się jego bezprawiu i występnemu ubieganiu się za władzą i panowaniu nad dziedzictwem Bożym) opuścili Towarzystwo. Oni je nie opuścili, lecz byli wygnani i Towarzystwa przez serie niesprawiedliwych i uciemiężających czynów, przez szeroką jak świat, hańbiącą propagandę, przez kłamstwo i okrucieństwo w oskarżeniach i prześladowaniach i używanie zabójczych taktyk na podobieństwo tych, jakie były praktykowane

poprzednia stronanastępna strona