Teraźniejsza Prawda nr 39 – 1929 – str. 24

Apostoła Piotra: „Ponieważ żeście to z nieświadomości uczynili, jako i książęcia wasi.” Zaprawdę! Ignorancya, ślepota serca i umysłu, są przyczyną wszystkich cierpień Chrystusowych – Głowy i Ciała. A Ojciec dozwala jeszcze na to, aż członkowie Ciała dopełnią ucisków Chrystusowych. Z ukompletowaniem członkowstwa Ciała Chrystusowego, wybranych, i ukompletowaniem ich prób względem wierności aż do śmierci, wiek Ewangelii zakończy się – a zmartwychwstanie Kościoła złączy i zamieni go do podobieństwa ich Pana. Wtenczas, jak się nasz Mistrz oświadczył, ci, którzy teraz biorą udział w Jego łamanym chlebie i są łamani z Nim w służbie dla Prawdy, którzy teraz biorą udział w Jego Kielichu cierpień i zaparcia samych siebie, będą w przyszłości pić z Nim nowe wino radości w Królestwie – poza drugą zasłoną (Mat. 26:29). Z tym chwalebnym porankiem Nowej Dyspensacyi rozpocznie się wielkie dzieło wyzwolenia świata od niewoli grzechu i śmierci – wielkie dzieło podnaszania. Tę wielką Epokę Apostoł Piotr nazywa „Czasem naprawienia wszystkich rzeczy, co przepowiedział Bóg przez usta wszystkich proroków od początku.” (Dzieje 3:19-21). Myśli tych, którzy biorą udział w tej pamiątce, powinny być te same, co wyraża Apostoł w słowach: „Jeżeli z Nim cierpimy, z Nim też królować będziemy;”- „ponieważ utrapienia teraźniejszego czasu nie są godne on ej wielkiej chwały, która się ma w nas objawić.” – Rzym. 8:17, 18; Rzym 6:8; 2 Tym. 2:11, 12.

      Z tymi myślami odnośnie zgładzenia grzechów Kościoła Pierworodnych przez zasługę drogiej krwi, możemy rzeczywiście obchodzić święto wielkanocne z radością, mimo prób i trudności. Tak czyniąc i trwając w wierności, jako naśladowcy Jezusa, wnet otrzymamy wielki przywilej do prowadzenia Pańskich zastępów – wszystkich, którzy ostatecznie usłyszą, dowiedzą się i posłuszni będą wielkiemu Królowi – z niewoli grzechu i śmierci, z Egiptu do ziemi Chananejskiej. Tak drodzy Bracia i Siostry, w języku Apostoła: „Chrystus, Baranek nasz Wielkanocny, ofiarowany jest za nas, dlatego obchodźmy święto.”

      Przy sposobności ustanowienia Pamiątki Jego Śmierci, Mistrz w Swojej rozmowie z Apostołami powiedział: „Ale powiadam Wam, iż nie będę pił odtąd z tego rodzaju winnej macicy, aż do dnia onego, gdy go będę pił z wami znów w Królestwie Ojca mego.” (Mat. 26:29). Pan nasz odróżniał tu dwa wielkie dni – dzień cierpień i dzień chwały. Wiek Ewangeliczny był dniem cierpień. Wiek tysiąclecia będzie dniem chwały i jest szczególnie podanym jako „Dzień Chrystusowy.” Sok winny, literalny kielich, przedstawia dwie myśli. Wino zdobywa się kosztem życia winogron. Winne grona (jagody) gubią swoją indywidualność. Sok jest wygnieciony i w ten sposób zdobywa się wino do użytku.
kol. 2
Kielich wina – sok z winogron – wyobraża nie tylko zgniecione winogrona, lecz także rozweselenie, które przychodzi z tego. Tak też przy naszym piciu literalnego kielicha. Dla nas symbolizuje naszego Zbawiciela cierpienia i śmierć i nasz własny udział z Nim w tych cierpieniach. Lecz wino również wyobraża radość, wesele, i jest tak używane w Biblii. I w tym znaczeniu, w którym Pan użył te słowa „owoc winnej macicy” w powyżej nadmienionym wierszu, wyobraża radość w Królestwie. Ojciec naznaczył dla naszego Pana Jezusa w Jego ziemskich doświadczeniach pewnego gatunku drogę, co wyobrażało Jego kielich cierpień i śmierci. Lecz Ojciec obiecał Mu, że po wypiciu wiernie tego kielicha, otrzyma inny kielich, inne doświadczenia – chwałę, część i nieśmiertelność. Zbawiciel też otrzymał autorytet od Ojca do podania tej samej propozycji tym, którzy będą mieli pragnienie stać się Jego naśladowcami – że jeżeli będą z Nim cierpieć, będą pili Jego kielich śmierci z Nim, to będą mieli z Nim też udział w Jego przyszłym kielichu radości.

      „Ktoby zachował życie swoje, straci je.” Musimy wszyscy przejść przez próbne doświadczenia przedstawione w prasie wina. Mamy kłaść nasze życie w służbie Bożej. Mamy poddawać się pod gniecące doświadczenia, i mamy być zużyci jako ludzie i stać się Nowemi Stworzeniami. „Jeżeli z Nim cierpimy, z Nim też królować będziemy” – nie w inny sposób. Tak więc z radością przyjmujemy zaproszenie do picia Jego kielicha. A nie prędzej, aż kielich zostanie zupełnie wypity do dna, aż otrzymamy drugi kielich – kielich radości Królestwa. Choć Pan nasz otrzymał wielkie błogosławieństwo od Ojca, jednak był wielce wypróbowany aż do końca, gdy zawołał: „Skończyło się.” Tak samo też jest z Kościołem. Musimy wytrzymać wszystkie nasze doświadczenia. Nic nie może pozostać w kielichu. Wszystkie cierpienia Chrystusowe będą ukompletowane, gdy ciało Chrystusowe zakończy swą drogę. Nowy kielich radości był dany naszemu Panu, gdy został przyjęty do chwały. Tedy wszyscy Aniołowie Boży oddali Mu cześć. Wnet i nasz kielich radości będzie nam dany. Był to z pewnością radosny czas, gdy śpiący święci zostali obudzeni, weszli do ich nagród i otrzymali kielich błogosławieństwa! (Zobacz III Tom i IV Tom). I jeden po drugim z tych co żyli, i pozostali do przyjścia Mistrza, są zgromadzeni do ich domu. Bez wątpliwie i my wszyscy weźmiemy wnet udział z nimi w tej radości, jeżeli wierni będziemy. Wierzymy, że zupełność radości nie będzie prędzej osiągnięta, aż wszystkie członki Chrystusowe będą z Nim za drugą zasłoną. Wtenczas będziemy mieli udział w Jego tronie i chwale. Wtenczas z naszym umiłowanym Panem pić będziemy nowy kielich w Królestwie; ponieważ obiecał On to wszystkim Jego wiernym Świętym, Jego naśladowcom.

kol. 1

MYŚLI PAMIĄTKOWE

      Wiemy, że wyrażenie „Ojcze, w ręce Twoje polecam (oddaję) Ducha Mego” Łuk. 23:46) były ostatnie słowa naszego Mistrza na krzyżu. Możemy w tym zauważyć również szczególny nacisk, którego można przynajmniej z jednego punktu zapatrywania zauważyć. W kontraście do tego jest oświadczenie króla Salomona, że przy śmierci, „Wróci się proch do ziemi, jako przedtem był, a duch wróci się do Boga, który go dał”
kol. 2
(Kaz. 12:7). Podanie mędrcy odnosi się do śmierci ludzkości w ogóle i pokazuje, że ciało, jako też zasada życia, która ożywia ciało, są darami Boskimi, i że zostały utracone. Cała ludzkość jest w umierającym stanie. Czy śmierć następuje po tygodniu, po miesiącu lub po stu latach ich życia, to jednak jest przerwaniem, odjęciem ducha tego życia. Ludzkość nie ma prawa do życia; ponieważ nasi pierwsi rodzice utracili to prawo przez nieposłuszeństwo w raju. Bóg pozwala każdemu dziecku

poprzednia stronanastępna strona