Teraźniejsza Prawda nr 31 – 1927 – str. 104
otrzymają prawo do życia przyszłego wieku przy jego początku: Maluczkie Stadko i Wielkie Grono na duchowych poziomach, a Starożytni i Młodociani Święci na ludzkim poziomie, obie ostatnie otrzymają później życie na duchowym lub duchowych poziomach; inni dostąpią przyszłego wieku – i błogosławieństwa tegoż – przy końcu: Klasa restytucji) i powstaną od umarłych (będzie wymagana godność zmartwychwstania – powstania z umarłego niedoskonałego stanu – co znaczy więcej niż same obudzenie
kol. 2
z grobu) ani się żenić, ani za mąż dawać będą, bo będą jako aniołowie (bez płci, i się nie żenią ani dawają za mąż: Dlatego zmartwychwstanie czyni wszystkich udziałowców bez płci) będąc synami Bożymi (bez grzechu, gdy rozwinięci) gdyż są synami zmartwychwstania (zmartwychwstanie jest dlatego procesem udoskonalenia, który przy końcu stawia poddanych bez grzechu i bez płci). Dlatego podług tego Pisma, Starożytni i Młodociani Święci będą na początku tysiąclecia bez płci.
kol. 1
DLA OGÓLNEGO ZAINTERESOWANIA
Dlatego, że numery 1, 2, 3, 4 i 8 „Teraźniejszej Prawdy” wyczerpały się, musieliśmy je przedrukować w tym roku, z powodu że są bardzo potrzebne dla początkujących. Ufamy, że przegląd tychże był wszystkim bardzo w łasce, znajomości i owocności w służbie Pańskiej pomocny.
Karteczki prenumeraty znajdują się niemal we wszystkich numerach tego wydania, i dlatego prosimy Was o punktualne odnowienie prenumeraty. Dla biednych „Teraźniejsza Prawda” jest wysyłana bezpłatnie, i prosimy, aby tacy również wypełnili karteczki prenumeraty i nadmienili, że proszą o bezpłatne wysyłanie „Teraźniejszej Prawdy.”
Mamy znaczną ilość Polskich gazetek „Gdzie są Umarli” i „Co jest Dusza,” które chętnie wyślemy bezpłatnie dla umiejętnego i roztropnego rozdania.
Na Święta życzymy Wam Pańskich błogosławieństw.
LIST
Bruay, Francya, 21. 8. 1927.
Drodzy Bracia i Siostry!
Łaska Boża i Pokój Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przewyższa wszelki rozum ludzki, niech Was prowadzi aż do dnia doskonałego. Z ogólnej korespondencyi list otrzymano. Na proźbę braci szczególnie odpowiadamy odnośnie Pracy Pańskiej.
Od chwili uwolnienia się od Towarzystwa Brooklyńskiego, opuściliśmy wszystkie organizacje ludzkie i uważamy je za niepotrzebne, a jedynie staramy się być przywiązani do Pana (Efez. 4:5). Odnośnie nas względem sympatii z wami, w drugim rzędzie co się tyczy literatury i pomocy, jaką bracia nas zasilali, niestety w rezultacie doznaliśmy zawodu, z powodu ogólnej waszej pomocy, obserwacja nam wykazała, że była użyta w celu wywołania stronnictwa przez „owoc” okazujący się przez brata Stahn’a, który został wysłany przez was. Kiedy przybył do Francji, uczyniliśmy zadość. Jednak naszą miłość, którą myśmy okazali do brata Stahna, nadużył on w złym kierunku.
Co się tyczy obcowania osobiście z braćmi, starał się oczerniać braci, którzy stoją na czele Pracy Pańskiej
kol. 2
po za oceanem i w Europie, a siebie samego stawiał na miejscu pierwszym. Otóż pragniemy Was zawiadomić, z pierwszego zjazdu przedstawicieli zborów, w Bruay, nie było właściwie ze strony br. Stahna, rzeczy które używał dowodów niewłaściwych następujących (8) ośmiu punktów z dzieła żniwa, usiłował upajać, że można jeszcze ubiegać się do wysokiego powołania. Jednakowoż bracia po krytycznem zbadaniu przyszli do przekonania, że żyjemy w czasie Ucisku, czyli „czasie Epifanii,” a w rezultacie okazało się, że te punkta br. Stahna są sofisterye (fałsz ubrany w pozorach Prawdy). Ostatni Zjazd, który się odbył w Bruay w sierpniu w 1927, na którym się odbyły debaty na podstawie doktrynalnej i w rezultacie br. Stahn zrezygnował z niektórych poglądów i zarazem się zapierał tych poglądów, które były umieszczone na łamach Straży, i się z nimi nie zgadza. W czasie, gdy nie miał wyjścia (podczas debat) usiłował wykazywać (osobiste) cielesne rzeczy, które były zastrzeżone na porządku dziennym, aby nie były poruszane; na przykład, nazywał nas złodziejami, mizernymi i biednymi braćmi (chłopcami), na przykład wykazywał nam, że my od braci otrzymali literaturę „gratis” i że my ją sprzedajemy. My z porozumieniem z Starszymi braćmi nałożyliśmy ceny, oprócz dla biednych braci, dla dalszego rozwijania Pracy Pańskiej i wykazaliśmy mu na podstawie (korespondencji) listu brata Oleszyńskiego, że to cośmy uczynili jest w zgodzie z wolą Bożą, że ten pieniądz za literaturę może wpłynąć do zborowej kasy dla rozwijania się. W rezultacie zamiast budowy duchowej, doprowadził do anarchii nielicznych braci: Co za niedorzeczność.
Pozostajemy w Panu bracia i słudzy,
S. Towrostowski, Cal. Rix.
Marcin Wróblewski, Divion.
Józef Korzeniewski, Bruay.
A. Ciura, „
Leon Koteras, „
Ignacy Kazmucha, Barlin, Pd. C.
(Powyższy list był pisany do br. Tarkowskiego w Detroit, Mich. i do br. Jezuit, w Chicago, Ill).
TERAŹNIEJSZA PRAWDA
I ZWIASTUN CHRYSTUSOWEJ EPIFANJI
Niezależne Pismo Religijne – Dwumiesięcznik
Paweł S. L. Johnson, Wydawca i Redaktor
Będąc wolnym od wszystkich sekt, partii, organizacji i ludzkich wyznań wiary, lecz raczej przywiązane do Boga, tak jak rozumie Jego Słowo. Pismo to stoi w obronie „Prawdy Paruzji” danej od Pana przez „wiernego sługę,” która jest fundamentem wszelkiego dalszego rozwijania się w Prawdzie; stoi także w obronie zarządzeń, czarteru i testamentu, które dał Pan przez „wiernego sługę,” aby wiązały kontrolujące korporacje i towarzystwa między ludem w Prawdzie: przedstawia i broni rozwijającą się Prawdę Epifanii, jako pokarm na czas słuszny dla wszystkich klas i grup Pańskiego ludu, tak Jak Panu się podoba udzielić.
Dla bezpieczeństwa należy wysyłać pieniądze ze Stanów Zjednoczonych przekazami ekspresowymi, bankowymi i pocztowymi. Z poza granicy Stanów Zjednoczonych tylko przekazami bankowymi.
Przy zmianie adresu prosimy nadesłać stary i nowy adres dla zaoszczędzenia naszego czasu i niepotrzebnych korespondencji. Prosimy także o danie pełnego adresu zaraz w nadglówce każdego listu. Kopia Teraźniejszej Prawdy będzie wysłana bezpłatnie dla proszących o to, czy dla siebie, czy dla innych, jeżeli nazwiska z adresami będą wysłane redakcji. „Teraźniejsza Prawda” bywa także wysłana bezpłatnie biednym z Pańskiego ludu, jeżeli poproszą, jak za czasów brata Russella. Prenumeraty i czas odnowienia takowych są uznane i podane na owijance każdego następnego egzemplarza. Pojedyncza kopia 25 centów, roczna prenumerata $1.00 (5 złotych).