Teraźniejsza Prawda nr 25 – 1926 – str. 100

by nasz stan niekompletnego poświęcenia (ofiarowania) i w którym miejscu nasze ofiarowanie nie mogło by być przyjęte, co dowodzi, że w harmonii z symbolami Piramidy, nie możemy wystawić (rozciągnąć) tę linię w ten sposób; ponieważ ta linia symbolizuje prawdziwa drogę nowych stworzeń, a jej długość symbolizuje okres czasu, w którym spłodzenie z Ducha dla celów Wieku Ewangelii było możebnym; gdy zaś symbolizm przechodu do przedpokoju odnosi się do tych dwóch rzeczy, które poświęceni wierzący muszą czynić. Innymi słowy, symbolizm tej części Piramidy, choć pokrewny, różni się bardzo od owej Wielkiej Galerii. Dlatego nie musimy mieszać tych symbolizmów przez takie wystawienie podłogowych linii. Pewien szwedzki pielgrzym przeoczył z tej przyczyny te fakty, że wystawiając tę podłogową linię do zejścia wystawionej linii pokoju króla akuratna odległość 14.8774 piramidowych cali – użył ta odległość za 15 piramidowych cali do poparcia jego teorii, że w jesieni 1929 roku – 15 lat od 1914 roku – (prawdziwe mierzenie dosięgło by do około 1 sierpnia 1929) Kościół będąc jeszcze w ciele, ma na zawsze być wyzwolony od Babilońskiego ucisku, i będąc w ciele ma doświadczyć Chwały Psalmu 149:5-9. Jego cała teoria na tą rzecz, i włącznie jego myśl, że nasz brat Russell utracił koronę, jest rzeczywiście znacznym przykładem nie udowodnionych twierdzeń i błędnego rozumowania.

      (14) Jedyna dlatego droga do wyjścia pozaobrazowego Eliasza z muru pozaobrazowego progu na jaw, po dosięgnięciu pozaobrazowej wystawionej podłogowej linii pozaobrazowej wertykalnej linii południowej ściany Wielkiej Galerii, jest stąd droga do góry na pozaobrazowej wertykalnej linii. Lecz niektórzy mogli by temu zarzucić, że jest to zboczeniem od kąta podłogowej linii Wielkiej Galerii, i przeto symbolizuje zboczenie z wąskiej drogi. Odpowiadamy, zboczenie od podłogowej linii między jej początkiem a końcem symbolizowało by zboczenie z wąskiej drogi; lecz nie było by takim symbolizmem po dosięgnięciu końca Wielkiej Galerii; ponieważ jak było pokazane, linia ta nie może być dalej rozciągniętą na południe, aby pozostała w harmonii z symbolizmami Piramidy. Dlatego jedyna droga stąd jest szczególnie trudną – wertykalną do góry. Dlatego, gdy pozaobrazowy Eliasz doszedł do miejsca schodzenia się wystawionej podłogowej i wertykalnej linii południowej ściany Wielkiej Galerii do miejsca blisko sześć cali poniżej wierzchu progu – jego droga od tego miejsca (symbolu na 16 września 1914) zmienia się prosto w górę do wierzchu progu przy prawym kącie. Rozumiemy więc, że pozaobrazowy Eliasz doszedł do tego pierwszego miejsca, do końca podłogowej wystawionej linii, 16. września 1914, a do wierzchu progu (odległość blisko 6 cali) 18 lipca 1920 roku.

      (15) Daliśmy już raz przypuszczenie (T.P. nr. 8, str. 9) że stopa wielkiego progu wskazała godzinę 24 września 1846, o 8:50 przed południem, podając wyraźnie (TP nr. 8, str. 9) że godzina nie była pewną, lecz dzień był pewnym. Przyczyna z której przypuszczaliśmy
kol. 2
godzinę (TP nr. 8, str. 9) była, ponieważ akuratnie 70 3/4 lat do godziny później brat Rutherford nabrał nieprzejednane stanowisko ku nam, (ku bratu Johnson) gdy oboje działaliśmy bezwiednie i bezprzytomnie jako przedstawiciele dwóch klas; i ponieważ czasy Piramidy są specjalnie złączone z pierwszymi pełnymi dniami wiosny, lata, jesieni i zimy. Jednakowoż w tym paragrafie pokazaliśmy, że było 3 dni, 15 godzin, 13 minut i 10 sekund więcej czasu od powyżej wzmiankowanych 70 3/4 lat symbolizowanych przez długość zboczonej linii, wskazując na 27 czerwca 1917 jako daty, kiedy pozaobrazowy Elizeusz miał wyjść na jaw z muru pozaobrazowego progu. Od czasu pierwszej publikacji tego artykułu przyszło nam do myśli, że z punktu widzenia na fakt, że koniec 70 3/4 lat nie wyprowadził pozaobrazowego Elizeusza z muru pozaobrazowego progu, czy nie było by lepiej mierzyć wstecz od godziny dnia, w którym czasie pozaobrazowy Elizeusz wyszedł z pozaobrazowego progu, i w ten sposób otrzymać godzinę 24 września 1846, gdy pierwsze zboczenie od pozaobrazowej podłogowej linii odbyło się? Myślimy, że to jest lepsza metoda, ponieważ nie jest oparta na zgadywaniu, ale na fakcie. Jak żeśmy wskazali (TP nr. 8, str. 9, par. 2), było to o 8 przed południem 27 czerwca 1917, że członkowie pozaobrazowego Elizeusza w Betel pierwszy raz i na zawsze odłączyli się od pracy pozaobrazowego Eliasza w jego pierwszym i przedstawicielskim członku. Rachując wstecz 70 3/4 lat, 3 dni, 15 godzin, 13 minut i 10 sekund, przyprowadza nas do około 4:47 godz. po południu 24 września 1846, około osiem godzin później od naszej pierwszej podanej godziny. Używając tę godzinę jako akuratny czas u stopy progu, podaje to również czas na pozaobrazowego Eliasza wejście w mur pozaobrazowego progu. Według powyżej podanych liczb, czas od godz. 4:47 po południu 24 września 1846, do miejsca symbolizującego wyjścia Eliasza, przyprowadził by nas do godz. 1:06 przed południem 18 – lipca 1920. Nie możemy jednak spodziewać się, ażeby piramida mierzyła akuratną godzinę dnia. Wystarczy nam, że wskazuje na akuratny dzień; ponieważ w takim razie próg musiał by być ścięty i ustawiony nawet na jedną 365,242 cala, a do wskazania akuratnej godziny, budujący musieli by tak akuratnie, to jest na jedne 8765.808 cala, nad długością 97 cali budować, długości przodku i wierzchu progu, i musieli by mieć pod rozwagą kąt wpuszczony blisko sześć cali w murze progu. Takiej małej miary nie można widzieć. Lecz zastanawiając się nad akuratnością dnia, możemy powiedzieć, że to jest cudem. Bez wątpliwie Pan wziął pod rozwagę dwa wypadki, symbolizując je łącznie z progiem takiej przewyższającej ważności, że usymbolizował je tak w Piramidzie, aby dać nam akuratne dni dwóch wypadków.

MIERZENIE DWÓCH PODRŻY KOŚCIOŁA

      (16) Teraz wykażemy piramida daty 16 września 1914 i 18 lipca 1920. Naszym pierwszym zadaniem jest otrzymać odległość w piramidowych calach od stopy progu do miejsca gdzie wystawiona podłogowa linia

poprzednia strona – następna strona