Teraźniejsza Prawda nr 20 – 1926 – str. 12
faktów tak dalece nie zasługuje on na zaufanie, iż można liczyć na niego, że przekręci rzecz, aby dla jego celów pasowało.
POPEŁNIA KRZYWOPRZYSIĘSTWO
Znamy dwa przykłady, w których krzywoprzysiągł: (1) gdy 12 lipca, 1917, złożył zaprzysiężone zeznanie, że istniały cztery wakanse w Wydziale, podczas gdy nie było żadnego; (2) gdy 3 października 1917, powiedział Zborowi Betel Brooklińskiemu na jej dorocznym nominacyjnym zgromadzeniu, że Bóg był mi świadkiem, iż „nie ruszyłby ręką, żeby kogo skrzywdzić, a tym mniej zbór”, jak go oskarżano, że starał się to uczynić. Lecz zanim to zebranie interesowe się skończyło, Br. Sturgeon publicznie dowiódł, że zrobił on następujące rzeczy, aby zapobiedz przegranej swojej oraz Braci: Van Amburgha, MacMillana, Martina, Hudgingsa itd. w obraniu ponownie na starszych w tym Zborze, oraz aby przeszkodzić zamianowaniu czterech wydalonych dyrektorów na Starszych: (1) Powiedział zgromadzeniu fałsz, że Pastor nasz nauczał, iż Pielgrzymi Towarzystwa byli bez żadnego wyboru Starszymi w naszych Zborach; przeto niekoniecznym było, aby na Pielgrzymów, osobliwie w Bethel w Brooklinie, głosowano jako na Starszych Zboru Brooklińskiego, gdyż już nimi byli na podstawie swojego Pielgrzymstwa; (2) zachęcił Br. Davida Cohena, o którym wiedział, że zaprzeczał udziałowi Kościoła w ofiarowaniu za grzech i urzędowi naszego Pastora jako „onego Sługi”, aby wniósł rezolucję mająca na celu przeszkodzenie czterem usuniętym Dyrektorom w uzyskaniu iluminacji na Starszych; (3) podmówił drugiego ze swoich stronników, aby przedstawił listę Starszych i Diakonów jako nominowanych, z której to listy opuszczone były nazwiska Pielgrzymów z Bethel, rzecz dawniej niesłychana, którzy jednak, według uknutych planów, mieli być Starszymi bez oboru; z której to listy opuszczone były nazwiska czterech usuniętych Dyrektorów, którzy nie będąc wówczas Pielgrzymami Towarzystwa, nie mogli być „Starszymi bez oboru” i na której to liście nazwisko stronnika, który przedstawił Br. Rutherforda listę nominowanych odczytane było przez niego samego, jako nominowanego! Plan ten był tak przezroczysty, że został kompletnie pobity tego wieczora. Jako jeden ze spiskowców, Br. Rutherford, przeprowadzając swoją część spisku, popełnił krzywoprzysięstwo! Na późniejszym zebraniu, ponieważ mniejszość przeciwna Braciom: Rutherford, Van Amburgh, MacMillan, Martin, Hudgings, jako Starszym itp., była tak wielka, że na podstawie 75 – procentowej byłaby zwyciężyła ich wybór, skoro Br. Rutherford na mocy próbnego głosowania ogłosił stosunek głosów na niego i przeciw niemu, drugi z jego stronników, dowiedziawszy się, że Br. Rutherford nie mógł być wybrany, zrobił wniosek, aby wybory odłożyć na czas po wyborach Towarzystwa w dniu 5 stycznia, 1918! Ponieważ miał po swojej stronie większość, chociaż nie 75 procent, propozycja jego przeszła i tym sposobem ocalił się od klęski. „Opozycja” opuściła Kościół przed następnymi wyborami i tym sposobem został on obrany Starszym. Dowiedzionym jest, że był on głównym spiskowcem w trzech częściach powyżej wspomnianego spisku, i podczas gdy zabiegał nad przeprowadzeniem go, bez zarumienienia się powoływał się na Boga, aby był mu świadkiem, że „nie ruszyłby palcem, aby kogo skrzywdzić,
kol. 2
a tym mniej, aby skrzywdzić Zbór”! W sprawach faktów Strażnica jest nieraz tak pełna przekręceń, iż ze smutkiem przyznać musimy, że nie można teraz na niej polegać. Jakże to jest możliwym, aby Br. Rutherford mógł tyle fałszować, a nawet krzywoprzysięgać? Naszym zdaniem są tego trzy przyczyny: (1) to, że jest on „onym złym sługą”; (2) jego pijaństwo, osobliwie w kwestii szafarza, i (3) to, że jest on w Azazela (Szatana) rękach. Zaprawdę szczegóły sześciu powyżej podanych kierunków myśli wykazują, że jest on zarazem sam pijany i że jest towarzyszem pijaniców.
Wiersz 50 mówi nam, że będzie on odłączony (od Maluczkiego Stadka), gdy nie będzie się spodziewał ani przeczuwał. Wiersz 49 mówi, że stanie się to, gdy on pocznie bić współsługi swoje, swoich równych, co nastąpiło dnia 26 lutego, 1917, gdy jego „absolutnie bez władzy” kablogram doszedł do Londynu. Dwie księgi Biblii, które podają symbolicznie szczegółowy przebieg jego działań od 3 listopada, 1916, do 8 sierpnia, 1917, wykazują, że 26 lutego jest datą, gdy za swoje gburowate wtrącanie się w naszą robotę Brytyjską, zaczął on okazywać się jako odłączony od specjalnej łaski Pańskiej, to jest odłączony od Maluczkiego Stadka. Księgi te w swoim czasie za łaską Bożą wyłożymy Kościołowi. Mieliśmy je na myśli, gdyśmy powiedzieli mu 23 czerwca, 1917, że znamy go jak książkę, że znamy nie tylko jego główne czyny przeszłe, lecz również wiele z jego czynów przyszłych, ponieważ pewne księgi Biblijne symbolicznie opisały je. Odmówiliśmy mu powiedzenia, które to są, gdy zapytał o to.
Szósta różnica pomiędzy Łuk. 12:45, 46 ; Mat. 24: 48-51 znajduje się w karze, jaka grozi każdemu w razie zlekceważenia ostrzeżenia. „On Sługa” otrzymał ostrzeżenie, że jeśli by był niewierny, dostałby cząstkę z niewiernymi, to znaczy, że jako niewierny szafarz zostałby złożony z urzędu albowiem usunięcie od władzy – to zwykły los, cząstka, niewiernych szafarzy; natomiast „on zły sługa” dostał ostrzeżenie, że dostałby cząstkę z obłudnikami. Obłudnikiem jest człowiek oszukańczy, nieuczciwy, który mówi, zwłaszcza w sprawach religijnych, jako by był dobrą osobą, podczas gdy w myśli i w pobudkach, a często i w słowie oraz w czynie popełnia ciężkie zło. Postępowanie Br. Rutherforda jest najobłudniejsze, o jakiem kiedykolwiek słyszeliśmy lub czytaliśmy. I dostawał on i nadal dostawać będzie cząstkę obłudników, to jest wzrastające wyjawianie jego obłudy, wraz ze wzrastającą odrazą, i nieufnością dobrych ludzi, jakie towarzyszą takim wyjawianiom, w miarę jak będą poznawali jego wielką i niesłychaną obłudę, aż w końcu wyjawienie stanie się tak kompletnie, że zburzy doszczętnie ich szacunek dla niego i wiarę w niego. Wtedy obrzydzony i porzucony przez wszystkich uczciwych i dobrych ludzi, będzie pił cząstkę obłudników aż do samego dna.
Siódma różnica pomiędzy Łuk. 12:45, 46 a Mat. 24:48-51 jest następująca: Mat. 24:51 daje proroctwo, które nawet warunkowo nie jest dane u Łuk. 12:45, 46 w odniesieniu do „onego Sługi”, to jest: „Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.” Wyrażenie to nie jest częścią ostrzeżenia; jest to proroctwo faktu, a zatem nie mogło być dane u Łuk. 12:45, 46, ponieważ „on Sługa”, jak Pan wiedział, usłucha danego ostrzeżenia; lecz dane jest u Mat. 24:48-51, ponieważ Bóg przepowiedział tym sposobem