Teraźniejsza Prawda nr 13 – 1924 – str. 83

im do myślenia: „Nie robi różnicy, jakie będą nasze uczynki! To, co wierzymy ma wartość, a nie to co czynimy”. Okazuje się, że to właśnie sprawdzało się w umyśle Św. Jakuba, gdy on te słowa pisał: „Ukaż mi wiarę twoją bez uczynków twoich, a ja tobie ukażę wiarę moją z uczynków moich” – Jak. 2:18.

      Apostoł widocznie wykazał właściwą zasadę. Nie mamy myśleć, abyśmy mieli wiarę i ażeby ta wiara nie przynosiła żadnych uczynków w naszych życiach. Prawdziwa wiara będzie działać według miary zdolności. Test to: „wiara przez miłość skuteczna” Gal. 5:6. Uznawamy, że posiadamy tylko ograniczone zdolności i że z samych siebie nie moglibyśmy doskonałych uczynków, któreby Bóg mógł przyjąć, wykonać, jednak do naszej wiary w Chrystusa muszą być dodane nasze najlepsze uczynki, jakie jesteśmy w stanie wykonać. Nasz Ojciec przyjmie je jako doskonałe, ponieważ, brakujące dodaje nam nasz Pan Jezus.

      Niektórzy twierdzą, że mają wielką wiarę, mówią co oni wierzą, a jednak żadnych uczynków nie pokazują. Św. Jakub mówi: „możecie poznać moją wiarę po tym, jak ja żyję. Moje uczynki będą demonstracją wiary, którą posiadam”. Przedstawianie wiary przed światem więcej aniżeli uczynków, nie byłoby korzystnym dla naszego wpływu i pożyteczności. Świat nie daje nam kredytu ponad to, co widzi u nas. Jeżeli widzi, że otrzymaliśmy nowa wiarę, inny pogląd o Bogu, że wyznawamy, iż przyszliśmy do nowego pokrewieństwa z Bogiem – choć to nie czyni nas doskonałymi – jeżeli zauważy pewne braki w naszych życiach, otrzymamy stosunkowy kredyt. Świat często będzie mówił: „możemy zauważyć
kol. 2
wielką zmianę w tym człowieku, od czasu, gdy przyszedł do jego nowej wiary.”

      Tacy chrześcijanie pokazują ich wiarę przez ich uczynki, tak jak Św. Jakub wskazał, że to było właściwą drogą – ich wiara w Pana, w Jego Słowo, w Jego obietnice. Zgadzamy się z myślą, którą Apostoł podaje, że jeżeli człowiek się chwali ile on wiary posiada, a żadnej zmiany nie pokazuje w życiu, jego wyznanie jest mało znaczące. Jeżeliby było prawdą, że on by miał taką wiarę, lecz nie pokazywałby żadnych uczynków do poparcia swego twierdzenia, lepiej by było, żeby te fakty dla siebie samego zatrzymał, ponieważ nie byłoby cenionym przez słuchających i szkodziłoby więcej, aniżeli pomagałoby sprawie Chrystusowej.

      Właściwą myślą dla nas więc jest, abyśmy mieli wiarę, a potem uczynki stosownie do niej; o ile jesteśmy w stanie, powinniśmy nasze ciała, nasze życzenia, nasze życie z wiarą w harmonię wprowadzić, z wiarą, którą wyznawamy. Może będzie lepszą rzeczą dla nas nie wyznawać naszej wiary przed innymi więcej nad uczynki. Możemy mieć tylko wiarę, lecz ludzie nie rozumieliby ani nie ocenialiby, jeżelibyśmy nie żyli według niej. Choćby inni bracia nas wielce oceniali, byłoby jednak lepszą rzeczą dla nas nic nie mówić o naszej wierze, aż będziemy mogli pokazać przed drugimi o jej prawdziwości. Chwalenie samych siebie nie jest specjalną charakterystyką rozwiniętych chrześcijan, a również nie powinno być charakterystyką nierozwiniętych, ale pokora umysłu i gorliwe staranie czynienia rzeczy przyjemnych przed obliczem Bożym. jako wynik naszej wiary w Niego i Jego obietnice.

kol. 1

NIEKTÓRE ZADZIWIAJĄCE
RÓWNOLEGŁOŚCI CZASÓW

      W odnośnikach Bereańskiej Biblii, w IV części, na str. 15 (przed Konkordansem) możemy zauważyć wiele paraleli (równoległości czasów), że czasy Pogan rozpoczęły się przy zdetronizowaniu Sedekiasza w roku 606 przed Chr., gdzie również dane są paralele względem 2520 lat. Te paralele są interesującymi dla nas szczególnie w obecnym czasie z punktu zapatrywania na Wydawców Zwiastuna, że odrzucili rok 606 przed Chr. jako rok zdetronizowania Sedekiasza, a te biblijne odnośniki mocno sprzeciwiają się głupim poglądom Zwiastuna. Tym, którzy mogą po angielsku czytać, radzimy przeczytać te ważne odnośniki względem takich ważnych paraleli. Chcemy do nich dodać jeszcze niektóre inne paralele, które żeśmy poznali w Styczniu 1915 i które mają silną łączność z Czasami Pogan, że są przekonującymi faktami, że niektóre wypadki poczynające się od oblężenia Jeruzalem przez Nabuchodonozora w dziesiątym dniu dziesiątego miesiąca dziewiątego roku panowania Sedekiasza znajdują swoje paralele (’równoległości czasów) akuratnie w 2520 lat do dnia i były wypełnione w latach 1912 i 1914. Ażebyśmy mogli lepiej wyrozumieć te równoległości czasu, pamiętajmy o tym, że Nabuchodonozor w typie wyobraża Szatana, boga tego złego świata; że Jeruzalem wyobraża Chrześcijaństwo; i że Sedekiasz reprezentuje władze cywilne chrześcijaństwa. Szatan doprowadził do światowej wojny, ażeby powstrzymać radykalistów od ich zamiarów zmian jego porządku rzeczy; a w swoim rozmyślaniu Szatan używał mianowicie
kol. 2
Państwa Centralne, aby swoje zamiary przeprowadzić, bez wątpliwie rozumując, że lepiej by było mieć osłabione Królestwo swojego ducha, aniżeli mocniejsze Królestwo innego ducha.

      W typie możemy zauważyć, że Nabuchodonozor w dziesiątym dniu dziesiątego miesiąca, w dziewiątym roku panowania Sedekiasza oblężył Jeruzalem (Jer. 52:4). W dziewiątym dniu czwartego miesiąca, w jedenastym roku Sedekiasza mury miasta zostały zerwane, żołnierze pouciekali (Jer. 52:6,7) i goniono ich a później zostali rozrzuceni przez Babilończyków; W siódmym dniu piątego miesiąca Nabuzardan, generał Nabuchodonozora powrócił do miasta (2Król. 25:8) a dziesiątego dnia wszedł i zniszczył miasto i Świątynię (Jer. 52:12-14). Dwudziestego trzeciego tego miesiąca (Jer. 52:15, 26, 27, 30 zobacz poprawne tłumaczenie wierszu 30 w P ’21, 88, par. 2 w środku drugiej kolumny) prowadził więźniów po puszczeniu niektórych Izraelitów, nad Godoliaszem gubernatorem kraju. Zamordowanie Godoliasza pierwszego dnia, 7-go miesiąca doprowadziło drugiego dnia tego miesiąca (Jer. 41:1–4) do uciekania ludzi z ich domów (Jer. 41:1-18) i przestali być mieszkańcami ziemi: a potem poszli do Egiptu. Ponieważ zdetronizowanie Sedekiasza i spustoszenie ziemi były współczesne, jak w ostatnim numerze dowiedliśmy, było w drugim dniu siódmego miesiąca, że te dwa wypadki się spełniły. Sedekiasz będąc odkoronowany w Ryblacie (Jer. 52:3, 10, 27), bo było pięć-tygodniową podróżą z Jeruzalem, które on

poprzednia stronanastępna strona