Teraźniejsza Prawda nr 1 – 1921 – str. 7

Teraźniejsza Prawda

możebnem, staramy się naśladować ten z jego poglądów, który zdaje się najwięcej umiarkowany i najbardziej zgadzający się z wypełnionymi się faktami. Bo stosując się według wzoru, jak to czynił Brat Russell, on zawsze poprawiał swe tłumaczenia, gdy wypełnione wypadki udowodniły, że on nie miał jasnego wyrozumienia przed ich wypełnieniem się. A więc autor za swoje naśladowanie zasad według przykładu Brata Russella, był jeden raz po drugim posądzany fałszywie, jako winny odrzucenia nauk Brata Russella. Tak Brat Rutherford jak i Brat McGee z ich towarzyszami, byli winni tego, bo niektórzy z nich dopuszczali się tego nawet w ich wykładach „Onemu Słudze” i jego naukom jesteśmy lojalni.

      Żaden silny argument nie był jeszcze przedstawiony przeciw tłumaczeniu o pierwszym uderzeniu jak to powyżej przedstawiliśmy. Co się tyczy onego niedawno uczynionego oświadczenia, jakoby to Brat Russell miał pisać, że pierwsze uderzenie Jordanu miało być po wojnie, autor może powiedzieć, jak następuje: „On czytał wszystko to co „On Sługa” publikował względnie uderzenia Jordanu, i często słyszał go powtarzającego i zapytywał go, co się tyczy tego przedmiotu, ale nigdy nie czytał ani nie słyszał od niego podobnego wyrażenia. Wyżej podane cytaty udowadniają, że on myślał, że uderzenie Jordanu postępowało w styczniu, 1916, i obejmuje myśl, że to rozpoczęło się w jesienią 1914. Dlatego autor, gdy i przychyla się do tego, że „’On Sługa” mówił w niektórych miejscach o tym, jakoby miało zdarzyć się jeszcze w przyszłości, ale stanowczo zaprzecza prawdziwości w oświadczeniu, które mówi, że Brat Russell pisał, że pierwsze uderzenie Jordanu miało rozpocząć się dopiero po wojnie, pomimo to, że konwencyjny raport podaje myśl, jakoby to było jego zapatrywaniem, z tej głównej przyczyny, że Brat Russell około Nowego Roku 1916, był tego poglądu, że za trochę więcej aniżeli rok „wóz miał przyjechać.” Z. 1916, str. 39, kol. 2, par. 2. „Czy spodziewasz się teraz ognistego woza lada chwili, czy myślisz, że jeszcze kilka miesięcy albo może z rok lub więcej, mógłby ktoś zapytać? Przynajmniej z rok, a prawdopodobnie więcej jest moją myślą.” I dosyć prawdziwie, bo w czerwcu 1917, półtora roku później ten wóz się pojawił.

POZA JORDANEM

      Często od roku 1915 było powtarzane, jak pokazane w podwójnych cytowaniach. Z. 1915. str. 286, kol. 2, par. 4, gdzie „On Sługa” wyraził swoją myśl, że pozaobrazowy Eliasz i Elizeusz wtedy szli i rozmawiali poza Jordanem. Ta sytuacja podaje nam myśl, że pierwsze uderzenie Jordanu co najmniej już było rozpoczęte. Takie pozaobrazowe chodzenie i rozmawianie poza Jordanem latem 1915 na pierwsze usłyszenie, zdaje się jakoby zaprzeczało myśli, że pierwsze uderzenie Jordanu nie było jeszcze dokonane, aż jesienią 1916 r. Jakby można pogodzić te rzeczy ze sobą? Naszą odpowiedzią jest, że w czasie, gdy obraz pierwszego wypadku miał być dokonany, zanim drugi mógłby się rozpocząć, że nie jest tak w pozaobrazie, bo pozaobraz wyraża odnoszenia i czynności względem różnych klas, które mogą działać równocześnie w jednym i tym samym periodzie, choć rozumie się, że nie w tym samym momencie czasu. Pozaobrazowe uderzenie Jordanu przez Eliasza w czasie dwóch lat reprezentuje jego odnoszenia i czynności do narodów, jako odrębne od Wielkiego Grona, a ich chodzenie i rozmawianie razem reprezentuje
kol. 2
ich odnoszenia i czynności jeden względem drugiego. Oba z tych wydarzeń mogły mieć swoje miejsce, w wyżej wymienionych dwóch latach, choć rozumie się, że w obrazie, prorocy nie mogli przechodzić Jordanu, i być w jednym i tym samym czasie na drugiej stronie gdyż można jasno widzieć, co mamy rozumieć przez wyrażenie chodzenie i rozmawianie, a również przez uderzenie, wtedy można będzie zauważyć, że pozaobrazowe uderzenie rozpoczęło się przed pozaobrazowym chodzeniem i rozmawianiem, a również skończyło się przed zakończeniem się ostatniego. Dlatego, że w czasie gdy w pozaobrazie obydwie części tych czynności były jednoczesnymi, drugie części nie były. Innymi słowy, harmonia jest ta, że czasami w ciągu biegu tych lat uderzaliśmy narody, to jest, wykonywaliśmy dzieło względem publiczności, a w drugich chwilach czasu prawie całych tych dwóch lat i w niektórych następnych miesiącach chodziliśmy i rozmawialiśmy razem, to jest towarzyszyliśmy w sympatycznym działaniu i badaniu, jako lud Boży.

ELIASZ I ELIZEUSZ ZA JORDANEM W PEŁNEJ HARMONII
AŻ DO ICH ROZŁĄCZENIA

      W Brata McGee „Ważnym Liście na Czasie,” str. 3, kol.” 2, od pierwszego paragrafu aż do pierwszego paragrafu na następnej stronie, on powiada braciom, że twierdzimy, że rozmawianie Eliasza i Elizeusza razem, oznacza spór pomiędzy nimi. Brat w tym miejscu wystawił słomianego człowieka, a potem kopnął i przewrócił go. Takie niewłaściwe i błędne padanie naszego poglądu o rozmawianiu Eliasza z Elizeuszem razem, jest to tylko jeden z wielu popełnionych błędów w pisaniach tego brata, są to błędne oświadczenia, które będą wykazane w ciągu postępowania naszego dzieła, a zsumowane razem na końcu naszego pisma. Brat słyszał nasze wyjaśnienie chodzenia i rozmawiania Eliasza i Elizeusza razem na konwencji w Fort Pitt, gdzie wyjaśnialiśmy, że chodzenie i rozmawianie Eliasza z Elizeuszem reprezentuje harmonię pomiędzy pozaobrazowym Eliaszem i Elizeuszem, w pewnych odnoszeniach ich do siebie, ale zdaje się jakoby on o tym wszystkim zapomniał.

      Jeszcze od lata roku 1915 rozumieliśmy, że chodzenie i rozmawianie reprezentowało harmonijne odnoszenia i współdziałanie, również spokojne rozbieranie duchowych przedmiotów dotyczących się ludu Pańskiego reprezentowanego przez Eliasza i Elizeusza. Dalsze wyrozumienie sprawy, które autor ma od naszego drogiego Pastora, jest jednym z pewnych dowodów, że w pozaobrazie nie ma być rozłamu harmonii pomiędzy klasami, ażby zdarzyło się rozłączenie, nawet jak to i w obrazie nie było rozłamu egzystującej harmonii pomiędzy dwoma przed ich rozłączeniem się. Z tego to faktu, że nie było rozłamu pomiędzy Eliaszem a Elizeuszem, przychodzimy do przekonania, że jeszcze od lata roku 1917, musimy żyć poza czasem pokazanym w obrazie przez chodzenie i rozmawianie Eliasza z Elizeuszem razem, bo z rozpoczęciem się tego lata przyszła wielka nieharmonia pomiędzy ludem Bożym, i dlatego musimy być poza czasem rozłączenia się Eliasza z Elizeuszem. Następnie rozłączenie, które przytrafiło się pomiędzy ludem Bożym, dzieląc ich na dwie grupy, po ich harmonijnym chodzeniu i rozmawianiu, musi być rozłączeniem pokazanym w obrazie rozłączenia się Eliasza z Elizeuszem. To rozpoczęło się blisko ośm miesięcy po pierwszym uderzeniu Jordanu.

      Brat McGee i jego towarzysze w Komitecie

poprzednia stronanastępna strona