Teraźniejsza Prawda nr 214 – 1964 – str. 40
rzymskiemu i ich własnemu prestiżowi, zagrażali już Jego życiu. Jak jest napisane: „Jezus … nie chciał bawić w ziemi Judzkiej, przeto że Żydowie szukali, aby go zabili”. Ich zawiść była tym większa względem Niego po wskrzeszeniu Łazarza. (Mar. 12:37; Mat. 7:28, 29; Jan 7:1,46).
Nagle zaznaczyła się zmiana w stanowisku Jezusa. Przybył On do Betanii wbrew protestom uczniów Swoich, którzy wówczas odważnie powiedzieli: „Pójdźmy i my, abyśmy z nim pomarli”. (Jan 11:16). Nie dbając na niebezpieczeństwo poszedł wprost do domu Łazarza i jego sióstr. Był tam honorowanym gościem ze Swymi uczniami przy specjalnej uczcie. Tam to Maria wylała na Niego kosztowny wonny olejek szpikanardowy, o której Jezus powiedział, że pomazała go ku pogrzebowi. W tym wyrażeniu zawiera się klucz do Jego zewnętrznego postępowania. Wiedział, że godzina Jego nadeszła; i że koniec Jego służby Bożej był bliski; że ma zostać ukrzyżowany. W tych to okolicznościach następnego poranka nie tylko nie przeszkadzał ludowi w ogłoszeniu Go Królem, lecz nawet wysłał uczniów Swoich aby sprowadzili osła, na którym miał wjechać do Jeruzalemu w triumfie jako Król, bo taki był zwyczaj królów izraelskich, którzy w ten sposób bywali przedstawiani ludowi. W sprawozdaniu mamy podane, że ludzie obwoływali Jezusa jako Syna Dawidowego, Króla Izraela i Mesjasza. W tym zbiegowisku byli faryzeusze, którzy przyszli z Jeruzalemu do Betanii aby ujrzeć Jezusa i Łazarza, którego On wskrzesił z martwych, a zobaczywszy zajście napominali uczniów Jezusowych, mówiąc, że Jezus winien zwrócić uwagę ludowi na to co oni mówią i zganić ich. Odpowiedź naszego Pana wskazuje, jak ważne było to zdarzenie. Powiedział On: „jeśliby ci milczeli, wnet kamienie wołać będą” (Łuk. 19:40). Ewangelista zwraca naszą uwagę na fakt, że całe zajście było spełnieniem się proroctwa Zachariaszowego, gdyż przez niego Bóg przepowiedział wypadki na setki lat naprzód, jakie miały się zdarzyć w tym czasie o wyznaczonej godzinie, mianowicie: „Wykrzykuj córko Jeruzalemska! Oto król twój przyjdzie tobie sprawiedliwy i zbawiciel ubogi i siedzący na ośle, to jest na oślęciu, źrebiątku oślicy” (Zach. 9:9).
Tu widzimy przyczynę dla której Pan nasz powiedział, że jeśliby ludzie zachowali spokój i nie wołali, to wołałyby kamienie; albowiem Bóg przez proroctwo przepowiedział wołanie, a pismo musi się spełnić. Jak pokrzepiające dla wiary jest uprzytomnienie sobie, że nawet w najdrobniejszych szczegółach proroctwa muszą się wszystkie spełnić. W ten sposób uprzytamniając sobie Boskie kierownictwo spraw Pana naszego i Jego zwolenników, możemy rzeczywiście mieć mocną pociechę i dalszą nadzieję mając w pamięci, że wszystkie rzeczy napisane w Zakonie i przez proroków spełnią się w odpowiednim czasie.
Żydzi mało zdawali sobie sprawy z tego co się działo w owym dniu. I faktycznie bardzo mało chrześcijan do dzisiejszego dnia uzmysławia sobie sens tego zdarzenia. Zobaczymy co to było. Bóg obiecał Mesjasza, że będzie On z nasienia Abrahama i z rodziny Dawida. Proroctwo Zachariasza zacytowane przepowiedziało Jego formalne przyjście. Wszystkie te rzeczy muszą się spełnić; Bóg musi dotrzymać Swojej części umowy. Jeśli miało się nie udać to musiało ty być z winy Izraela. I tak też było, Izrael tak jak był reprezentowany przez swych władców, którzy „siedzieli na stolicy Mojżeszowej”, nie był przygotowany na Mesjasza. Gdyby byli wierzyli temu co głosił Jan Chrzcicieli, prawdziwa reformacja byłaby przygotowała ich na przyjęcie Mesjasza. Lecz nie będąc przygotowanymi w sercu, oczekiwali raczej Świeckiego zdobywcę niż „Baranka Bożego” gładzącego grzechy świata. Czytamy, że „wszyscy Go oczekiwali” (Łuk. 8:40). A jednak gdy się ofiarował, wstydzili się Go i Jego osobliwego orszaku rybaków, celników itd. Przełożeni ludu nie przyjęli Go, lecz uknuli spisek na Jego zgubę, a pospólstwo nie tylko tłumnie przy tej sposobności wołało „Hosanna”, lecz także później tłumy wołały „Ukrzyżuj Go, ukrzyżuj Go” pod wpływem swych przywódców.
Co do naszego Pana to wiedział On, że godzina Jego nadeszła. On przepowiedział, że będzie odrzucony i ukrzyżowany, lecz było Jego obowiązkiem przedstawić się jako Król Izraela. To samo proroctwo, które wypełniał, nie tylko mówiło że przyjdzie On jako Król, lecz przepowiedziało, że lud będzie wykrzykiwał, a także że Izrael będzie odrzucony i odbierze „dwójnasobną” część niełaski — za długość łaski jaką cieszyli się jako wybrany lud Boży i Prorok wyszczególnia to mówiąc: „i dziś opowiadam, że oddam ci w dwójnasób” (poprawne tłumaczenie z Zachariasza 9:12). Tym sposobem wskazał On na ten specjalny dzień, jako na punkt zwrotny w karierze Izraela. Również nasz Pan wskazał na ważność tego dnia, jako zwrotnego punktu w dziejach Izraela. Albowiem gdy dojechał do podnóża Góry Oliwnej dominującej nad Jeruzalem, pochód zatrzymał się a Jezus rzekł: „Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroki i kamienujesz tych, którzy do ciebie bywają posyłani; ilekroć chciałem zgromadzić dzieci twoje, tak jako kokosz zgromadza kurczęta swoje pod skrzydła, a nie chcieliście. Otóż zostanie wam dom wasz pusty. A zaprawdę wam powiadam, że mię nie ujrzycie, aż przyjdzie czas gdy rzeczecie: Błogosławiony, który idzie w imieniu Pańskim” (Łuk. 13:34, 35).
Innymi słowy dzień ten był punktem zwrotnym oznaczającym odrzucenie naturalnego Izraela jako narodu i inaugurację duchowego Izraela, który odtąd miał być „narodem świętym”, „królewskim kapłaństwem” i „ludem dziwnym”. Inne pisma ukazują nam, że naturalny Izrael ma wrócić do łaski Bożej, gdy tylko „wybór” duchowego Izraela zostanie dokonany. Ale Mesjasz przy Swym Powtórnym Przyjściu już nie przedstawi się jako człowiek jadący na ośle, lecz jak mówi Pismo, przyjdzie On jako istota duchowa, niewidzialny dla ludzi lecz me mniej z .wielką chwałą i mocą, które będą objawione w „ogniu płomienistym”,