Teraźniejsza Prawda nr 212 – 1964 – str. 14
aby działały jako znawcy doktryn i jako generalni nauczyciele Pańscy w Jego Generalnym Kościele, niby to mówiąc: „Panie, ucz nas przez nich” (E. tom 7, str. 157, 161-165; E. tom 6, str. 735). Brat Johnson mówił stanowczo i wyraźnie, że w obieraniu jego następcy jako opiekuna wykonawczego Ś.D.R.M. bracia nie obierali następcy na urząd „generalnego pastora i nauczyciela, tj. następcy Posłannika Epifanicznego jako takiego (ani takiego, który by w przyszłości zajmował stanowisko generalnego pastora i nauczyciela); albowiem, jak już było zaznaczone powyżej, tylko Bóg ma prawo na taki urząd naznaczyć (tj. naznaczyć generalnego pastora i nauczyciela)”. Zatem bracia obrali następcę brata Johnsona tylko do urzędu zarządcy w sprawach interesowych — opiekuna wykonawczego Ś.D.R.M. — a nie jako generalnego pastora i nauczyciela.
(2) Pytanie: W Ter. Prawdzie 1948, str. 29 urząd brata Jolly’ego jest przedstawiony z dwóch punktów: (1) jako pozafiguralny Baana i (2) jako opiekun wykonawczy Ś.D.R.M. Czy te urzędy są równe? Jeżeli nie, który urząd jest większy?
Odpowiedź: Pozafiguralny Baana, jak jest pokazane w księdze Ezdrasza 2:2, jest „naznaczonym wodzem Pańskim dla dobrych Lewitów i dobrych członków klasy Młodocianych Godnych, którzy stanowią członkostwo Ś.D.R.M. po naszej (brata Johnsona) śmierci” (P ’43, str. 79; E. tom 10, str. 213). Ten urząd jest większy ponieważ jest z naznaczenia Pańskiego raczej aniżeli przez wybór. W uznaniu tego bracia, wybierając opiekuna wykonawczego na następcę po bracie Johnsonie w dozorowaniu i zarządzaniu wszystkimi funduszami, interesami i sprawami ruchu, przyjęli jego rekomendację, iż ten który już był w onym czasie „od Pana naznaczonym wodzem dla dobrych Lewitów i dobrych członków klasy Młodocianych Godnych” będzie mądrym wyborem i zgodnie z tym obrali go na ten urząd dla Ś.D.R.M., który to urząd on przyjął, nie jako naznaczenie od Pana niezależne od ich głosów, lecz jako urząd przez obranie dany jemu przez braci połączonych w Ś.D.R.M. To obranie, jak oświadczył brat Johnson, „będzie gwarancją, że majątek, książki, prawo przedruku i pieniądze, jako własność Ś.D.R.M. pozostaną nadal własnością tegoż ruchu pod zarządzeniem opiekuna wykonawczego… To będzie gwarancją, że wszelka własność Ś.D.R.M. pozostanie własnością tegoż ruchu pod zarządzeniem opiekuna wykonawczego i z tego powodu czynimy to zarządzenie w tej sprawie” (Ter. Prawda 1948, str. 29). Była to zatem sprawa interesowa, czysta i zupełnie prosta; a wybór był właściwie tylko do urzędu interesowego zastosowany. Ma się rozumieć, że gdy pozaobrazowy Baana przyjął przez wybór ten urząd interesowy jako opiekun wykonawczy Ś.D.R.M. nie wyrzekł się większego urzędu, który już posiadał z naznaczenia Pańskiego.
(3) Pytanie: Przypuśćmy, że gdyby bracia stowarzyszeni w pracy publicznej w Ś.D.R.M. (P.’50, str. 42) nie wybrali pozafiguralnego Baanę za opiekuna wykonawczego, ale kogoś innego na ten urząd interesowy — jaki byłby wtedy stan rzeczy?
Odpowiedź: Ten, który jest pozafiguralnym Baana, będąc naznaczony przez Boga jako wódz dobrych Lewitów i dobrych członków klasy Młodocianych Godnych, rozumie się, że sprawowałby swe funkcje urzędu przy łasce Bożej. Bez względu na to kto byłby tylko opiekunem wykonawczym Ś.D.R.M., miałby dozór nad „własnością, książkami, prawami przedruku i pieniędzmi Ś.D.R.M.”, oraz wydawaniem i wysyłaniem książek, pism periodycznych, itd. dla Ś.D.R.M., a jako taki miałby prawo zwoływania konwencji Ś.D.R.M. „lecz tylko dla spraw interesowych” — a to dlatego, że ten urząd jest urzędem interesowym tylko. Brat Johnson radził, aby „dobry Lewita” był obrany na opiekuna wykonawczego. Dalej on wierzył, że pozafiguralny Baana jako wódz dobrych Lewitów i klasy Młodocianych Godnych, był wybrańcem Pańskim, aby był jego następcą w tym urzędzie, lecz nie jako generalny pastor i nauczyciel, tj. nie jako Posłannik Epifanii (Ter. Prawda 1948, str. 29) — albowiem urząd Posłannika Epifanii (anioła — Obj. 19:9, 10) miał zakończyć się z jego śmiercią; albowiem urząd „generalnego pastora i nauczyciela” „w kościele, który jest Jego ciałem” składający się z siedmiu generalnych’ pasterzy lub pastorów i ich ośmiu książąt (Mich. 5:5; P.’51, str. 39, par. 1) musiał z konieczności zakończyć się ze śmiercią ostatniego członka gwiazdy, Posłannika Epifanii. Gdyby pozafiguralny Baana i opiekun wykonawczy Ś.D.R.M. byli dwoma różnymi osobami, możliwe byłoby, że to spowodowałoby nieporozumienie, brak właściwej współpracy i możliwie rozerwanie. Stąd jest widoczne, jak wskazał brat Johnson, że wódz dobrych Lewitów i klasy Młodocianych Godnych powinien być obrany przez braci jako opiekun wykonawczy Ś.D.R.M., aby zajął się jego sprawami interesowymi. Lecz te dwa urzędy, jeden z naznaczenia Bożego, a drugi z wyboru przez braci stowarzyszonych w Ś.D.R.M., nie muszą koniecznie być piastowane przez jedną osobę, chociaż taką widocznie była wola Boża, jak to wskazał Jego Posłannik Epifanii i jak zostało przyjęte przez głosy braci oświeconych Epifanią.
(4) Pytanie: Czy są jakieś wskazówki w Piśmie, że wódz dobrych Lewitów jest także wodzem całego Wielkiego Grona?
Odpowiedź: Tak, jest ich kilka. Jeden tekst godny uwagi jest o dwu chlebach, danych na obracanie (3Moj. 23:16—21). Dnia 11 listopada 1923, który był pozafiguralnym dniem pięćdziesiątym, Zielonymi Świątkami (od października 1923 do października 1924 — E. tom 5, str. 54—60), Pan ofiarował Ojcu „Kościół w dwóch częściach jako takich, wyróżnionych i odrębnych”, jako dwa pozafiguralne chleby obracania (E. tom 5, str. 57). „Ofiarowanie drugiego chleba, tj. tego, który przedstawia Wielkie Grono, wyobraża w końcowym obrazie ofiarowanie oczyszczonych członków Wielkiego Grona jako takich” (str. 56). To ofiarowanie zaczęło się, jak podane powyżej w pozafiguralnym dniu Zielonych Świątek i jest pokazane w różnicy, jak brat Johnson i brat Jolly zapatrywali się z odmiennych punktów widzenia na proponowaną rezygnację pewnego brata: W tym prostym epizodzie, 11 listopada 1923, w dziesiątym roku po październiku 1914, Pan rozpoczął pracę pozafiguralnego