Teraźniejsza Prawda nr 212 – 1964 – str. 6

i jest mniej lub więcej niepewny aż się wypełni. Inaczej mówiąc, Bóg nie dał proroctw i figur, aby na nich naprzód spekulować, lecz na to, abyśmy w słusznym czasie mogli je rozpoznać”. Szczególnie zachodzi to w wypadku, gdy z tym związane są próby charakteru, przez które lud Boży musi przejść (por. z T.P.’35, 83; T.P.’31, 20; T.P.’61, 77).

      Wierzymy, że od czasu śmierci br. Russella różne części tego proroctwa stały się jasne dla innych wiernych stróżów, z powodu użycia przez nich kluczy, których dostarczył br. Russell i z powodu rozważania jego oczekiwań na rok 1914 i krótko potem, w odniesieniu do różnych klas pokazanych w Boskim Planie i wypełnienia się wielkiej obietnicy Abrahamowej. Zastanowimy się nad każdym z sześciu zdań zawartych w w. 17 po kolei.

„CHOĆBY FIGOWE DRZEWO NIE ZAKWITNĘŁO”

      Chociaż br. Russell nie wytłumaczył w artykule podanym w Z 5383, że figowe drzewo przedstawia naród żydowski — cielesnego Izraela, to jednak uczynił on to w licznych innych miejscach w swoich pismach, wykazując to z Pisma Świętego (np. Mat. 21:19, 20; 24: 32, 33; Mar. 11:13, 14, 20; Łuk. 21:29, 30).

      Innym ustępem, którego on użył aby tego dowieść, jest przypowieść o nieurodzajnym drzewie figowym (Łuk. 13:6—9). Trzy lata (w w. 7) przedstawiają Wiek Żydowski, w którym cielesny Izrael był przedmiotem szczególnej opieki ze strony Boga działającego wobec niego w potrójny sposób: (1) pod Mojżeszem, (2) pod Prorokami i (3) pod Nauczonymi w Piśmie (szczególnie od czasu Ezdrasza — Ezdrasz 7:6, 11, 12, 21). Jako naród jednak, nie odpowiedzieli oni właściwie i gdy Bóg posłał im Proroków i nauczycieli, to źle się z nimi obchodzili i w licznych wypadkach zabijali ich (por. z Mat. 21:33—36). Bóg uczynił ostatni wysiłek („tego roku”, Łuk. 13:8) przez Jezusa i Apostołów, którzy odrzucili i przełamali liczne tradycje zaślepionych wodzów (zob. np. Mat. 15:1—20; Mar. 7:1-23) i podlali symboliczne drzewo figowe dużą ilością Prawdy — wodą Słowa Bożego (Efez. 5:26) — oraz dali mu wiele dobrego pokarmu. Lecz naród żydowski „jego nie przyjął”, z wyjątkiem małej resztki; oni nienawidzili Jezusa i Jego uczniów (Jan 1:11, 12; 15:18—25) a wreszcie zabili Go (por. z Mat. 21:37-39).

      Przeto pomimo dodatkowej szczególnej opieki, jaką Bóg udzielił symbolicznemu drzewu figowemu w Żniwie Żydowskim, ono jednak nie przyniosło pożądanego i właściwego owocu. Bóg więc odrzucił i wyciął je oraz wrzucił do ognia („bo przeczże tę ziemię próżno zastępuje?” Łuk 13:7, 9, 34, 35; 21:20-24; Mat. 3:7-11, 23:37-39; 1Tes. 2:14-16), a dał przywileje niebiańskiego Królestwa duchowemu Izraelowi, narodowi przynoszącemu właściwy i podobający się Jemu owoc (Mat. 21:40—44).

      Chociaż Bóg tym sposobem odrzucił cielesnego Izraela i dozwolił na jego zniszczenie jako narodu, to jednak On nie odrzucił go na zawsze (Rzym. 11). Słowa Jezusa, podane w Ew. Mat. 21:19 i Mar. 11:14, nie znaczą, że symboliczne drzewo figowe zostało odrzucone na zawsze. Rotherham (por. z Diaglottem) oddaje te słowa: „Niechaj się więcej z ciebie owoc nie rodzi przez nieokreśloną trwałość”; „Niechajże więcej nikt z ciebie owocu nie je przez nieokreśloną trwałość” (Zob. w Apendyksie notatkę Rotherhama, str. 268 pod nagłówkiem „Age-abiding”, gdzie wyjaśnia on greckie wyrażenie: „eis ton aiona”, przetłumaczone w polskiej Biblii: „na wieki”, a które oznacza nieokreśloną trwałość. Nie wyznaczono żadnej granicy niepłodności drzewa figowego — Mat. 21:19).

      Liczne ustępy Pisma Świętego (np. Ezech. 16:55-63; Amos. 9:11-15; Dz. 15:14-17; Rzym. 11:25—32, 11—15) jasno mówią o przywróceniu cielesnego Izraela, naturalnego nasienia Abrahamowego i użyciu go przez Boga w błogosławieniu pogan podczas restytucji, gdy będzie zgromadzony i nawrócony (np. Izaj. 2:3; 52:9,10; 65:17-19; 66:10-13; Jer. 3:17; Joel 2:32; Zach. 8:20—23). Na samym początku swojej służby, jak to wykazują jego pisma, br. Russell nauczał o tych prawdach z Pisma Świętego; on także wykazał, że „dwójnasób” — 1845 lat niełaski Izraela — skończył się w roku 1878 i że od tego czasu jego zaślepienie zacznie się stopniowo odwracać (Rzym. 11:25, 26).

      Co więcej, na początku swojej służby br. Russell spodziewał się, że odwrócenie zaślepienia od cielesnego Izraela i ponowne zgromadzenie go w jego ojczyźnie będzie postępowało i wzmagało się tak, iż przy końcu Czasów Pogan, w jesieni 1914 r., jako naród będzie on gotowy do uznania Jezusa za swego Mesjasza i Króla (B 259) i do otrzymania błogosławieństw restytucji jako pierwiastek narodów pod władzą zmartwychwstałych Starożytnych Godnych w ziemskiej fazie Królestwa wówczas ustanowionego w Jerozolimie (zob. np. Z 1769, 2076, 2217, 2361, 2420, 2631, 2882, 2883, 3249). W D 747, po odniesieniu się do wypuszczania gałęzi przez symboliczne drzewo figowe, którego dowiodły tysiące powracających Izraelitów do Palestyny i działalność ruchu syjonistycznego w owym czasie, br. Russell oświadczył: „Te gałęzie rozwijały się, ale doskonale owoce miały wydać dopiero po październiku 1914 roku — po zupełnym końcu Czasów Pogan”.

      Gdy w roku 1904 br. Russell przyszedł do zrozumienia, że Czas Ucisku zacznie się dopiero w jesieni 1914 r., a nie skończy, to wtedy również zrozumiał, że błogosławieństwa cielesnego Izraela pod ziemską fazą Królestwa opóźnią się, albowiem rozpoznał on „ucisk Jakuba” (D 689-696) jako „ostateczny wybuch” Czasu Ucisku. Po śmierci Herzla w r. 1904, pączkowanie drzewa figowego zdawało się przez jakiś czas słabnąć. Lecz przez służbę br. Russella wobec Żydów, rozpoczynającą się szczególnie masowym zebraniem w hipodromie w r. 1910 (Z 4700, 4701, 4764, 5016), Syjonizm otrzymał nowe życie (Ezech. 37:1—14). Bracia byli wielce zachęceni z powodu pracy wobec Żydów i wielu myślało, że ona oznacza, iż ostatecznie nadzieje cielesnego Izraela się spełnią w jesieni 1914 r. albo krótko potem i że wyzwolenie Kościoła niewątpliwie nastąpi tego roku, tak jak się tego spodziewano.

      W Bethel w roku 1912 poruszono kwestię, jak Żydzi mogliby w ciągu dwóch lub trzech lat stać się tak bogatymi w Palestynie, aby być gotowymi do ucisku Jakuba po zniszczeniu Babilonu i końcu czasu anarchii.

poprzednia stronanastępna strona