Teraźniejsza Prawda nr. 222-223 – 1965 – str. 73

Oznacza to, że sam Bóg poddany jest Swemu prawu sprawiedliwości. Stąd sprawiedliwość jest wyryta w Boskim sercu jako jeden z przymiotów Jego charakteru. Bóg jednak nie jest poddany temu prawu w ten sam sposób co my, ponieważ nas prawo to zobowiązuje do oddawania Bogu obowiązkowej miłości z całego serca, myśli, duszy i siły, a bliźniemu naszemu obowiązkowej miłości jako sobie (Łuk. 10:27). Nie ma jednak nikogo, kogo Bóg miłuje albo powinien miłować z całego serca, myśli, duszy i siły, gdyż taka miłość czyniłaby Go poddanym temu, którego by tak miłował – a Bóg nie jest poddany nikomu, albowiem ze wszystkich On jest najwyższy. Lecz Bóg miłuje dobre zasady z całego serca, myśli, duszy i siły; a to czyni Go poddanym dobrym zasadom – On jest posłusznym Swemu własnemu prawu w jego zastosowaniach do Siebie. Ani też Bóg nie posiada bliźniego w znaczeniu równego Jemu, ponieważ On jest najwyższym. Jego obowiązkowa miłość odnosi się do wszystkich innych w tym sensie, że są Jego stworzeniami i że jako doskonałe moralne istoty są oni Jego dziećmi. Sprawiedliwość Boska nie zobowiązywała Go do stwarzania jakiejkolwiek istoty; bo stwarzanie istot jest dziełem łaski ze strony Boga a nie obowiązkiem. Bóg także nie jest zobowiązany stwarzać wszystkie stworzenia równymi. On ma prawo uczynić jednych istotami boskimi, innych anielskimi lub ludzkimi, inne stworzenia zwierzętami, roślinami a jeszcze inne martwymi rzeczami (Rzym. 9:20, 21). Lecz postanowiwszy raz uczynić istoty obdarzone wolną wolą, sprawiedliwość Boża, obowiązkowa miłość, zobowiązała Go uczynić je doskonałymi, bezgrzesznymi i sprawiedliwymi (1Moj. 18:25) bo inaczej byłby On autorem niedoskonałości i grzechu, tym czym właśnie nie jest (5Moj. 32:4). Niektórzy aniołowie i wszyscy ludzie będąc teraz grzesznymi nie walczą przeciwko tej zasadzie, ponieważ wyszli z twórczych Boskich rąk doskonali, bezgrzeszni i sprawiedliwi (Kaz. 7:29). Istoty niższe niż człowiek nie są wolnymi moralnymi stworzeniami i stąd Stwórca stwarzając je uważał, że inne zasady niż etyczne powinny stanowić podstawę ich bytu, zasady takie jak pożyteczność, służba dla człowieka i jego zamieszkania, po spełnieniu których istoty te przemijają na wieki. Nie jest to okrucieństwem wobec nich, ponieważ nie posiadając wysokiej umysłowości i delikatnego systemu nerwowego nie są w stanie oceniać i cierpieć tak żywo jak człowiek.

      Sprawiedliwość Boża, obowiązkowa miłość wobec Jego doskonałych, bezgrzesznych i sprawiedliwych stworzeń, zobowiązuje Boga do drugiej rzeczy, tzn. do oddania ich pod doskonałe, szczęśliwe, pożyteczne i pomyślne warunki tak, aby mogli oni mieć doskonałą szczęśliwą, pożyteczną i pomyślną egzystencję. W harmonii z tą działalnością Boskiej sprawiedliwości umieścił On niebiańskie zastępy w ich oryginalnej doskonałości wśród doskonałych, bezgrzesznych, pożytecznych i pomyślnych warunków.
kol. 2
Tak samo uczynił Bóg z rodzajem ludzkim przedstawionym w Adamie i Ewie albowiem ogród Eden dostarczał takich warunków. A gdy rodzaj ludzki osiągnie restytucję i przywilej wiecznego życia a także gdy pokutujący aniołowie będą przywróceni do Boskiej łaski, to znowu znajdą się wśród doskonałych warunków. Ten zarys sprawiedliwości nie wymaga aby upadli ludzie i aniołowie byli trzymani w takich warunkach, ponieważ inny zarys Boskiej sprawiedliwości wymaga innego sposobu postępowania.

      Ten inny zarys Boskiej sprawiedliwości albo obowiązkowej miłości wobec Jego stworzeń wymaga, aby w wypadku gdy zgrzeszą zostali pozbawieni życia. W moralnym porządku rzeczy, udzielenie grzesznikom wiecznego życia krzywdziłoby ich i dlatego obowiązkowa miłość Stwórcy wobec nich zabrania tego czynić, gdyż trzymanie ich w nieszczęśliwym stanie na wieki, szkodziłoby sprawiedliwym w ich szczęśliwości i byłoby zniesławieniem Boga, na co Boska sprawiedliwość wobec Siebie i drugich nie zezwoli. Stąd Boska sprawiedliwość wymaga śmierci i nie dozwala na wieczne męki grzeszników (1Moj. 2:17; Rzym. 1:32; 5:12; 15, 17; 6:16, 21, 23; 1Kor. 15:21, 22, 56; Jak. 1:15; Jan 5:16), gdyż wieczne męki stałyby w niezgodzie z obowiązkową miłością odnoszącą się do wszystkich. Przeto sprawiedliwość karze czynicieli zła w tym zamiarze aby czynienie zła ustało. Musimy zaznaczyć, iż w naszej definicji Boskiej sprawiedliwości, jak również w naszej dyskusji o jej trzech sferach działalności, zachowaliśmy myśl, że Boska sprawiedliwość jest i działa w harmonii z obowiązkową miłością. Sprawiedliwość ani w Bogu ani w Jego moralnych istotach nie jest rzeczą bez czucia. Jest to rzecz uczuciowa, albowiem posiada ona w swojej dobrej woli, dobrą wolę obowiązku. Nie jest to prosty obowiązek. Nie jest to zwykły mechaniczny akt. Jest to coś serdecznego lecz nie posiada serdecznej miłości. Jest to obowiązkowa miłość, a nie tylko bezmiłosny akt obowiązku albo powinności jak niektórzy myślą. To jest widoczne gdy zauważymy, że prawo sprawiedliwości obowiązuje wszystkie moralne istoty jako najwyższa miłość do Boga i równa miłość do bliźnich.

      Boska sprawiedliwość, jako jeden z Jego wyższych pierwszorzędnych przymiotów charakteru, miała decydujący wpływ na różne zarysy Boskiego planu wobec aniołów i ludzi. Przeto ona wymagała, że ci, którzy wyszli z Boskich twórczych rąk będą doskonali, bezgrzeszni i sprawiedliwi oraz, że będą im dane otoczenie i dzieła doprowadzające ich do trwałego szczęścia, sprawiedliwości, pożyteczności i pomyślności. Tego rodzaju warunki istniały w niebie, mieszkaniu różnych klas aniołów i podobne warunki istniały w Edenie, mieszkaniu bezgrzesznego człowieka. Lecz Boska sprawiedliwość wymagała, ażeby przez próbę ludzie i aniołowie udowodnili swoją wierność Jemu w takich warunkach, które umożliwiłyby okazanie tego. Oznacza to, że Bóg stworzył

poprzednia stronanastępna strona