Teraźniejsza Prawda nr 219-220 – 1965 – str. 34

Kapłaństwo pozostające na ziemi zarówno w Prawdzie epifanicznej jak i w innych grupach prawdy (T.P. ’26, 102, par. 19), polegała w dużej mierze na wykazywaniu i sprzeciwianiu się błędom doktrynalnym i złym zarządzeniom Wielkiego Grona w jego grupach pod złym kierownictwem.

      Fakt, że w wyniku zmienionej pracy w Epifanii Małe Stadko nie zdobyło wielkiej ilości zwolenników, tak jak zdobywało w czasie żęcia, gdy tymczasem niektóre grupy Wielkiego Grona lub „winnice” np. „winnica” Towarzystwa zdobywały wielu zwolenników, doprowadził w wielu wypadkach do odwrócenia się od Kapłaństwa jako rzekomo nieowocnego, a przyłączenia się do różnych grup Wielkiego Grona.

      Niektóre nauki w Epifanii, które przyszły przez Kapłaństwo gdy było jeszcze w ciele, okazały się „twardą mową” i były bardzo doświadczającymi, podobnie jak miało to miejsce z niektórymi naukami danymi przez Mistrza i Głowę gdy był w ciele (Jan 6:53-66). Wielu nie było w stanie przyjąć tych nauk i dlatego nie postępowali już za naukami Kapłaństwa i nie przebywali z nim ale poszli do innych grup, gdzie nauki były dla nich łatwiejsze i bardziej się im podobające.

      Na przykład, Kapłaństwo przedstawiło prawdę o zamknięciu drzwi wejścia do Wysokiego Powołania z nastaniem Czasu Ucisku w roku 1914 i że ci, którzy poświęcili się po tej dacie nie będą mieli żadnej nadziei należenia do Małego Stadka ale raczej do klasy Młodocianych Godnych. Prawda ta okazała się „twardą mową” i była bardzo doświadczającą. Wielu nie było w stanie jej przyjąć (w licznych wypadkach niewątpliwie z tego powodu, że nie podobała się ona ich cielesnym pragnieniom) i nie pozostali w ruchu epifanicznym. Tacy poszli raczej do innych grup, które wbrew dowodom z Pisma Św., rozumu i faktów (takim jak już wymieniliśmy) utrzymują, że drzwi wejścia do Wysokiego Powołania są jeszcze otwarte.

      To odrzucenie przez niektórych nauki, że drzwi wejścia do Wysokiego Powołania zostały zamknięte w roku 1914, trwa nawet od października 1950 r. gdy ostatni członek Małego Stadka przeszedł poza zasłonę. Jednak ilość tych, którzy odstępują od tego odrzucania była o wiele mniejsza. W miarę jak upływa czas od zaniknięcia Ogólnego Powołania w roku 1881, coraz bardziej staje się widoczne, że nowi poświęceni nie mogą być nadal przyjmowani jako próbni członkowie Małego Stadka w miejsce tych, którzy stracili swoje korony.

      Tak samo od października 1950 roku nauka Kapłaństwa, tak jak była dana przez brata Johnsona, że z jego śmiercią ostatni członek Małego Stadka – pozafiguralny Zachariasz – opuści ziemię (zob. np. T.P. ’50, 27; ’51, 19, 20, 23, pyt. 1), była „twardą mową” i wielce doświadczającą. Niektórzy nie byli w stanie jej przyjąć i pomimo dowodów z Pisma Św., rozumu i faktów odstąpili od tej stosownej nauki Kapłaństwa danej przez brata Johnsona, opuścili ruch dobrych Lewitów i poszli bądź do
kol. 2
innych grup, bądź utworzyli własne małe grupy.

      Z powyższych i innych przykładów, które mogłyby być dane, jest widoczne, że specjalna epifaniczna praca Małego Stadka i liczne jego epifaniczne nauki były raczej zawodem dla wielu (hebr. słowo przetłumaczone na pochybił, w zdaniu: „choćby i owoc oliwy pochybił”, może także być oddane przez słowo zawiódł). Jednakże w Epifanii, gdy Małe Stadko było na ziemi, jak również poprzednio, miało ono w rzeczywistości wielkie powodzenie w wypełnieniu tego wszystkiego, co Bóg pragnął aby dokonało.

      Co do pracy błogosławienia wszystkich narodów ziemi przez Małe Stadko w ustanowionym ziemskim Królestwie, to prawdziwy lud Boży, który poważnie tęskni za rozpoczęciem tej pracy, może być zapewniony, że chociaż ona zdaje się zwlekać, to jednak niezawodnie nastąpi. Ona nie będzie zwlekać dłużej niż potrzeba dla najwyższego dobra wszystkich zainteresowanych. Dlatego we właściwej postawie serca niechaj wszyscy z ludu Bożego nadal wyczekują i modlą się gorąco: „Przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja jako w niebie, tak i na ziemi”.

„ROLE NIE PRZYNIOSŁY POŻYTKU”

      Gdy Jezus wyjaśniał przypowieść o pszenicy i kąkolu, to powiedział: „A rola jest świat” (Mat. 13:38; C 125; Z 2277). W naszym tekście „role” zdają się przedstawiać różne narody lub ludy świata w ogólności, czyli nie wybranych, którzy gdy ziemskie Królestwo będzie ustanowione przyniosą jako owoc poddanych temu Królestwu (Izaj. 2:2-4; Zach. 8:22; 14:16-19; Obj. 21:24-26).

      Innym oczekiwaniem brata Russella i pozostałych wiernych stróżów na początku Żniwa było, że przy końcu Czasów Pogan na jesieni 1914, rozpoczną się czasy restytucji, a żyjące wtedy pokolenie świata zacznie stawać się poddanymi restytucji. Gdy w roku 1904 br. Russell przyszedł do zrozumienia, że Czas Ucisku zacznie się jesienią 1914 a nie skończy, to niewątpliwie zdał sobie sprawę, iż to radosne oczekiwanie nie spełni się w tym czasie; aczkolwiek tak on jak i inni wierni stróżowie widocznie nadal wyczekiwali tego, że restytucja nastąpi krótko po tej dacie (zob. np. Z 4867).

      Oczywiście to radosne oczekiwanie nie spełniło się na jesień 1914 ani też krótko potem, a nawet obecnie nie jest jeszcze wypełnione. Ten zarys wypełnienia pozafiguralnego widzenia – wielkiego Boskiego Planu Wieków – również zdawał się zwlekać. Jednak lud Boży nie powinien czuć się zawiedziony, zniechęcony, ani nie powinien odrzucać tego zarysu Prawdy, albowiem wypełnienie niewątpliwie nastąpi w Boskim właściwym czasie.

„Z OWCZARNI BY OWCE WYBITE BYŁY”

      Brat Russell jasno nauczał, że po roku 1881, gdy ustało Ogólne Powołanie (B 262; C 225-248), byli niektórzy tak wśród ludu w Prawdzie

poprzednia stronanastępna strona