Teraźniejsza Prawda nr. 224 – 1966 – str. 11

warunki itd. Toteż zarządził On w Swoim .planie sposobność współcierpienia i współrządzenia z Chrystusem na rzecz tych, którzy wiarą poświęcą się Jemu pod powołaniem Wieku Ewangelii i którzy okażą się wiernymi aż do śmierci. Zawarł Bóg Swoje Słowo w Biblii tak, żeby stało się ono mocą Bożą działającą w nich (Rzym. 1:16). Wtedy, gdy byli oni gotowi, użył Swego Słowa aby dać im oświecenie i niezbędne podniecenie aby wywołać w nich poświęcającą wiarę i miłość, dzięki którym ofiarowali się Bogu bez zastrzeżeń. Przepoił On Słowo Swoim Duchem — mocą Bożą — którą także zachował do tego celu i dzięki której spłodził ich z Ducha: władzy ich serc i umysłów udzielił mocy duchowej przystosowując je do duchowych rzeczy, ponieważ przed spłodzeniem były one dostosowane do pewnych rzeczy tylko z naturalnego ludzkiego punktu zapatrywania. Tym sposobem zaczął On zaspokajać nasze potrzeby w uświęceniu. Jednak w uświęcaniu mamy więcej potrzeb. Do każdego nowego doświadczenia potrzebujemy postępującej Prawdy. Uczynił On to nakreśleniem Swojego planu, umieszczając go następnie w Piśmie Św., które jest spichlerzem dla wszelkiej potrzeby Prawdy i jej Ducha, nawet do końca pielgrzymki. Następnie potrzebujemy mocy, która umożliwi nam rozwinąć każdą cechę charakteru na podobieństwo Chrystusa. Tę moc zdobył On przez używanie Swojej mocy i włożył ją także w Swoje Słowo, przez które umożliwia nam wzrastanie w niebiańskich uczuciach i łaskach Chrystusowych. W różnych doświadczeniach naszego życia, wyjmuje On ze Swego skarbca takie części Słowa i Ducha jakich potrzebujemy, i udziela ich nam. Tym sposobem Jego opatrzność dostarcza nam tych rzeczy i zaspokaja naszą potrzebę.

      Potrzebujemy także sposobności okazania poświęcenia sprawie naszego Ojca Niebiańskiego. W tym kierunku uczynił On także zarządzenie. Przez dopuszczenie zła na świat, wytworzył On sytuację dla Swojej sprawy, która wymaga z naszej strony ofiar celem jej popierania. Te warunki zachował jako zapas, dając nam sposobność służby. Stawia On nas w takim położeniu, gdzie istnieje potrzeba opowiadania przez nas Jego Słowa światu lub braciom albo pomagania drugim w czynieniu tego. Niektóre z tych sposobności wymagają naszego osobistego opowiadania Prawdy ustnie, inne drukiem, jeszcze inne listownie, podczas gdy jeszcze inne wymagają, abyśmy te rzeczy czynili za pośrednictwem naszych braci. Tym sposobem Jego opatrzność przez dozwolenie na zło przygotowała dla naszych potrzeb sposobności do służby. O ile się je wykorzysta to dają nam one możliwość okazania poświęcenia dla sprawy Bożej. W przygotowaniu dla nas wybawienia, Bóg użył Swojej zalety opatrzności. Dokonał On tego przez dawanie nam sposobności w próbach, aby okazać wierność Jego charakterowi przejawianiem łask w warunkach próby. Postarał się On o takie warunki dopuszczając, abyśmy mieli upadłe ciało z samolubnymi, światowymi, grzesznymi i błędnymi skłonnościami. Ponadto dopuścił On upadłych aniołów i ludzi, aby byli w stanie i czynili rzeczy, które bardzo srodze doświadczają nasze poświęcenie się
kol. 2
charakterowi Bożemu, takiemu charakterowi, którego podobieństwo mamy osiągnąć. Stąd widzimy, że Bóg warunkami na jakie zezwolił nabył bogactwo rzeczy do próbowania charakteru w nas na podobieństwo Chrystusa, ażeby sprawić nam wybawienie, tj. zwycięstwo we wszystkich starciach cechujących walkę chrześcijanina i końcowe zwycięstwo jako wynik poszczególnych zwycięskich starć przez wybawienie nas od śmierci w chwalebnym pierwszym zmartwychwstaniu; Jak zadziwiające zamiłowanie Boga do zdobywania i zachowywania działało w stosunku do nas przez opatrzność, która nabywa i czyni zapasy na przyszłe potrzeby. Te same rzeczy w odmiennych warunkach będą okazywane światu w Tysiącleciu, podobnie jak były one okazywane innym trzem wybranym klasom, lecz nie będziemy ich dalej omawiać.

      Jest jeszcze inny godny uwagi sposób, w jaki okazało się zamiłowanie Boga do nabywania i czynienia zapasów dla przyszłych potrzeb — nabywanie wszelkiego stworzenia za Swoje własne, szczególnie różnych rang aniołów, klasy Chrystusowej, pozostałych trzech wybranych klas oraz świata w Tysiącleciu i nie tylko to, lecz w przyszłych Wiekach udoskonalonych planet i ich doskonałych, przy stale powiększającej się liczbie, mieszkańców. Gdy patrzymy na różne zarysy Boskiego planu odnośnie Kościoła i świata, to widzimy, że kończą się one nabywaniem przez Boga synów na różnych poziomach życia. Ktoś może powiedzieć, że Bóg musi być bardzo chciwy, nabywając i zachowując to na tak kolosalną skalę. Odpowiadamy: Nie, ponieważ On całe to nabywanie i utrzymywanie czyni w celu błogosławienia. Bez wątpienia ma On przyjemność w .takim nabywaniu i zachowywaniu, ale ta przyjemność nie jest samolubną lecz dobroczynną; bo jest ona całkowicie w tym celu, ażeby w zgodzie z dobrymi zasadami, mógł On błogosławić i uszczęśliwiać zawsze większe liczby istot. Jakże szlachetnie Bóg używa Swojej zdolności nabywania i zachowywania! Jak piękną i szlachetną jest ta łaska, którą Jego zdolność okazuje w opatrzności! Powinno nas to tym więcej pobudzić do miłości, uwielbienia i wychwalania Boga, oddając Mu szczególnie najwyższą formę uwielbienia w tej zalecie, mianowicie przez uprawianie podobnego rodzaju opatrzności — takiej, która zdobywa i zachowuje dobre rzeczy nie dla samowywyższenia, lecz dla błogosławienia i uszlachetnienia.

      Dotychczas zbadaliśmy dziewięć niższych pierwszorzędnych łask Boskiego charakteru. Łaski z tej klasy przymiotów Bożych dotychczas badanych należą do niższych samolubnych łask, jako odrębnych od niższych społecznych pierwszorzędnych łask charakteru. Wykazaliśmy, że człowiek ma dwanaście niższych pierwszorzędnych samolubnych uczuć — dziewięć z nich odpowiada dziewięciu uczuciom u Boga dotychczas badanym, .trzy zaś następne są zamiłowaniem do pokarmu, zamiłowaniem do znajomości i zamiłowaniem do zgadzania się z drugimi. Bóg nie ma żadnego organu uczuciowego odpowiadającego zamiłowaniu do pokarmu, jak my używamy tego wyrażenia w dosłownym znaczeniu, ponieważ zamiłowanie do pokarmu naturalnego jest zaszczepione w istotach

poprzednia strona – następna strona