Teraźniejsza Prawda nr 37 – 1928 – str. 83
w ciągu Tysiąclecia. A powodem dlaczego nimi nie będą jest to, że nie są. oni charakteru Starożytnych Świętych. Aby być ich Wspólnikami w Tysiącleciu pewni ludzie będą musieli używać tej samej usprawiedliwiającej wiary, tego samego poświęcenia się Panu, i tego samego rodzaju wierności w doświadczeniach podobnych do tych, jakie oni przechodzili. Dlatego bez względu na stosunek, jaki niektórzy mogą zachowywać względem Prawdy i względem ludu Prawdy, jeżeli nie zrobią trzech tych rzeczy, które Starożytni Święci uczynili, to nie będą ich Wspólnikami Tysiąclecia w nagrodzie i w służbie. I Pastor nasz nigdy nie dał do zrozumienia, jakoby mieli być. W miejscach, gdzie mówi o wspólnikach Starożytnych Świętych podczas Tysiąclecia – jak naprzykład F – 186. par. 1, i Z’15 – 269, szpalta 2, par. 6 itd. – wykazuje (wyraźnie w F – 186, par. 1), że omawia nagrodę i służbę Tysiąclecia tych niespłodzonych poświęconych, którzy od roku 1881 działają w trzech wyżej wspomnianych względach tak, jak postępowali Starożytni Święci. I ani my, ani nikt inny z będących w zgodzie z myślą „Onego Sługi” w tym przedmiocie nie nauczał nigdy, że taka nagroda i służba czeka owych niepoświęconych przyjaciół Prawdy. Więc chociaż omawiany artykuł, zaprzeczając tych zaszczytów takim niepoświęconym przyjaciołom Prawdy, wyłuszcza Prawdę w stosunku do nich, to jednak podaje taka Prawdę, która nie odpowiada na pytanie, od którego artykuł się zaczyna, i na który zamierza odpowiedzieć. „Czy Pismo uczy, że w obecnym czasie Pan rozwija klasę, która by mogła być słusznie nazwana „nowoczesna (Młodocianą) klasą Świętych?” Jeżeli taki błąd nauczany jest w tym przedmiocie, to oczywiście leży w zakresie Strażnicy, przy omawianiu przedmiotu Młodocianych Świętych poprawić go, lecz powinna naszym zdaniem zrobić to w taki sposób, aby nie zostawiać niektórych ludzi pod wrażeniem, że to Nowocześni (Młodociani) Święci oznaczają takie osoby, albowiem termin ten nie oznacza ich w pojęciu tych, co są w zgodzie z myślą naszego Pastora.
Lecz może Redaktorzy Strażnicy mieli zamiar częściowo poprawić błędną myśl, iż dzieci poświęconych zostaną. Starożytnymi Świętymi, którą to myśl niektórzy powzięli, z listu zatytułowanego: „List Ojca do Syna” w Z’08 – 263 – 264. Jeżeli taki był ich cel, to godzien jest wszelkiej pochwały. Może okazać się dalej pożytecznym dla przyjaciół, gdy dowiedzą się, że list został przez omyłkę zamieszczony w Strażnicy dla wypełnienia miejsca przez kogoś innego niż naszego Pastora, podczas jego nieobecności w Domu Biblijnym wskutek wyjazdu w długą podróż Pielgrzymia oraz, że „On Sługa”, gdy go pytano w tym przedmiocie, zaprzeczył ogólnej nauce listu, oraz błędnemu wnioskowi, jaki niektórzy wyciągnęli z niego w sprawie dzieci Ludu Prawdy, jakoby one miały stać się Starożytnymi Świętymi, oraz żałował, że list ten ukazał się w Strażnicy.
I znów miło nam jest zgodzić się z omawianym artykułem w jego zaprzeczaniu, iż następujące wyjątki z Pisma odnoszą się do Starożytnych Świętych: Sof 2:3; Psalm 41: 1, 2; Zach. 13:8, 9; Amos 9:13; Mat. 8:11; Jan 8:51. Omawiany artykuł przytacza je jakoby były stosowane przez niektórych na dowód, że ma być Klasa Młodocianych Świętych, którzy mają się stać Wspólnikami Starożytnych Świętych w nagrodzie i służbie w ciągu Tysiąclecia. Żaden z tych ustępów nie odnosi się specjalnie do takiej klasy; nasz drogi Pastor nigdy go tak nie stosował, ani my nigdy nie daliśmy mu takiego zastosowania, ani też nigdy nie słyszeliśmy o takim jego zastosowaniu przed przeczytaniem omawianego artykułu. Ponieważ ustępy te nie odnoszą się do przedmiotu, przeto nie ma potrzeby omawiania ich w tym punkcie, poza wspomnieniem jednak, że nie rozumiemy, jakoby Sof. 2:3 ; Zach. 13:9 odnosiły się do samych Izraelitów, i to podczas ucisku Jakuba, jak Strażnica teraz utrzymuje. Pojmujemy je raczej tak, jak je „On Sługa” objaśnił. Tak samo uważamy, że późniejsza myśl
kol. 2
naszego Pastora o Mat. 8:11; Łuk. 13:29, że przychodzący ze Wschodu, z Zachodu, z Północy i z Południa są Maluczkim Stadkiem (Psalm 107:3; Dz.Ap. 15:14; Z ’14, 59, szp. 2, par. 1, 2) jest lepsza z powodu jej bliższej zgody ze związkiem, aniżeli ta, jaka cytuje wspomniany artykuł z Z ’04, 335. Ponieważ jednak punkty te nie należą do naszego przedmiotu, przechodzimy nad nimi bez dalszych uwag.
ZASADNICZY BŁĄD OMAWIANEGO ARTYKUŁU
Omawiając czyjaś naukę, lepiej jest zawsze znaleźć, jaka jest rzeczywiście podstawa jego stanowiska, albowiem to umożliwia człowiekowi stwierdzić łatwiej jego prawdę lub błąd. Niektórzy pisarze z rozmaitych powodów utrzymują swoja zasadniczą podstawę mniej lub więcej w ukryciu, i to zrobione było w omawianym artykule. Zwykle trzymają się takiej drogi dlatego, że gdyby zasadnicza podstawa argumentu była jasno wykazana, czytelnik prędzej by się od niej odwrócił. Następujące względy na tym punkcie zasługują tutaj na uwagę: (1) Od grudnia 1909, aż do swojej śmierci, jak można widzieć z wielu Strażnic wydanych od 15 grud., 1909 do 15 wrześ., 1916 (po spis tych artykułów zobacz P ’19, 208, szp. 1, par. 1) i z przedmowy do 6 Tomu napisanej 1Październ., 1916, Pastor nasz nauczał, że Tymczasowe i Ożywione Usprawiedliwienie jest odrębne i oddzielne, podczas swojego działania w Wieku Ewangelicznym: (2) Lud Prawdy wierzy w Tymczasowe Usprawiedliwienie, jako działające w ciągu Wieku Ewangelicznego i zgodnie z Pismem – na przykład Rzym 4:1-25 i z nauczaniem naszego Pastora. (3) Brat Rutherford, duch kierowniczy pomiędzy Redaktorami Strażnicy, i przynajmniej jeden z jego redakcyjnych współtowarzyszów, Brat Van Amburgh. zaprzeczają, jakoby Tymczasowe Usprawiedliwienie działało podczas Wieku Ewangelicznego. (4) Nie zaprzeczają go wyraźnie w Strażnicy, lecz częstokroć, jak w artykule tu omawianym, zaprzeczają myśli, wyrażonej w słowach: Tymczasowe Usprawiedliwienie (5) Pisząc o Usprawiedliwieniu Wieku Ewangelicznego, nie tylko ignorują jednolicie zarówno (1) wzmiankowanie terminu: Tymczasowe Usprawiedliwienie, i (2) wyjaśnienia myśli stosowanych do tego terminu; lecz jednakowoż używają mowy, która się odnosi tylko do Ożywionego Usprawiedliwienia, a wcale nie do Tymczasowego Usprawiedliwienia. (6) Ta sama metoda kazania ludziom zapomnieć o niektórych postaciach doktryny przez ignorowanie ich i przez mówienie tak jak cel na oku wymagał wyłącznie tylko o innych jej postaciach, ilekroć wypadło omawiać tę doktrynę, była cechą oraz przyczyniła się do wielkiego odpadania na początku Wieku. (7) Gdyby Lud Prawdy wiedział ogólnie, że metody tej trzymają się przynajmniej dwaj Redaktorzy Strażnicy, to by się bardziej strzegł przed rozmaitymi błędami, jakie Brat Rutherford i niektórzy z jego towarzyszów utrzymywali i jakie potajemnie szerzą między nic niepodejrzewającymi owcami. Jeżeli nasi czytelnicy zachowują w pamięci, że zaprzeczenie przez Strażnicę Tymczasowego Usprawiedliwienia w ciągu tego Wieku jest podstawą jej odrzucenia doktryny Biblijnej, że ci wierni poświęcający się od roku 1881 aż do rozpoczęcia się Restytucji, dla których nie ma zbywających koron, wskutek czego niemożliwe jest spłodzenie z ducha dla celów Wieku Ewangelicznego, będą Wspólnikami Starożytnych Świętych w nagrodzie i w służbie podczas Tysiąclecia, to będą w stanie za pomocą Biblijnego, rozumnego i na faktach opartego myślenia obalić kompletnie każdy argument, jaki omawiany artykuł przytacza na obronę swojej tezy; albowiem tylko przez Tymczasowe Usprawiedliwienie Bóg teraz może mieć do czynienia z klasą w przygotowaniu ich do wspólności ze Starożytnymi Świętymi na czas Tysiąclecia.
Bardzo króciutko zwrócimy uwagę na niektóre z myśli, jakie Św. Paweł w Rzym. 4:1-12 podaje o Tymczasowym Usprawiedliwieniu. Wykazawszy w poprzedzającej