Teraźniejsza Prawda nr 6 – 1923 – str. 76

się do Boga; jako do Jehowy ich Boga, nie jako do Ojca. Na zebraniach Maluczkiego Stadka (a mamy uważać za Maluczkie Stadko wszystkich, którzy poświęcili się przed październikiem, 1914, i którzy weszli do Prawdy przed Wielkanocą, 1916, chyba że okazali się Rewolucjonistami albo ich stronnikami, czcicielami i całowaczami Baala) położenie Młodocianych Świętych jest nieco odmienne. Nie będąc spłodzeni z ducha, nie powinni oni ani głosować ani sprawować urzędów w takich zborach, nie powinni także przewodniczyć na zebraniach, ani nie powinni ofiarować modłów, gdyż modlitwa Maluczkiego Stadka powinna być ofiarowana Bogu, jako Ojcu. Na zebraniach badań przewodniczący może zadawać im pytania i oni mogą odpowiadać, jako też mogą zadawać pytania dla swej informacji, zupełnie jak drudzy. Nowe stworzenia powinny zachęcać ich do brania takiego udziału w ich zebraniach do badań. Jeżeli przewodniczący pyta o hymn, Młodociani Święci mogą tak samo podsunąć jakiś hymn jak i drudzy. W zebraniach oświadczeń mogą także brać udział w oświadczaniach i w chwale, lecz uważamy, że nie byłoby dobrze, aby przewodniczyli w modlitwie na takich zebraniach Ciała Chrystusowego, z tego mianowicie powodu, że modlitwy na takich zebraniach mają być do Boga, jako do Ojca. Wprawdzie nie mogą oni robić wniosków, głosować, ani piastować urzędów w takim zborze, to jednak byłoby na miejscu, jeżeli by byli obecni na zebraniach interesowych i aby ofiarowywali dobre wskazówki w świeckich, interesowych sprawach, jakie Kościół ma przed sobą. Należy pobudzać ich, aby uczęszczali na wszystkie zebrania Kościoła, i powinni czuć się swobodni między Kapłanami. Jako nieczłonkowie zboru, nie mogą oni być stawiani pod sąd zboru, ani też nie mogą występować z zarzutami przeciw nikomu w zborze. Dlatego rada Mat. 18:15-18 w swoim trzecim stopniu nie może być użyta pomiędzy nimi a Kapłanami, chociaż wzajemnie między sobą rady tej trzymać się należy w pierwszym i drugim stopniu nie może być użyta pomiędzy nimi a Kapłanami, chociaż wzajemnie między sobą rady tej trzymać się należy w pierwszym i drugim stopniu; a jeżeli mają klasę swoją własną, i trzeci krok może być przez nich podjęty. Oczywiście Kapłan miałby prawo udzielić im rady w sprawach karności, jak i w innych rzeczach.

WSPÓLNE ZEBRANIA MŁODOCIANYCH ŚWIĘTYCH I KOŚCIOŁA

      (12) Pytanie: Czy powinni Młodociani Święci odbywać wspólnie zebrania z Kapłanami, lub czy powinni odłączyć się od Kapłanów, i urządzać własne zebrania?

      Odpowiedź: Jesteśmy zdania, że byłoby z wielką korzyścią dla Młodocianych Świętych zarówno w tym jak i w przyszłym Wieku, jeżeli by odbywali zgromadzenia wspólnie z Kapłanami. Tym sposobem ustrzegą się od niejednego błędu w doktrynie i złej praktyki, czego by się zapewne nie ustrzegli, jeżeli by odbywali zebrania wspólnie z Lewitami albo sami. Jeżeli zbierać się będą z oświeconymi Kapłanami Epifanii, nauczą się niejednej prawdy doktrynalnej i praktyki, której by w inny sposób nauczyć się pewnie nie zdołali. Tak samo również otrzymają niejedną sposobność do służby, która inaczej by im nie dostała się w udziale. Przykład Kapłanów także okaże się dla nich pomocniejszym w życiu Chrześcijańskim, aniżeli przykład Lewitów lub wzajemny przykład
kol. 2
jednych dla drugich; a przykład ten oczywiście najlepiej zauważą przez stykanie się z Kapłanami, jakie zgromadzenie się na wspólne z nimi zebrania im da. Większa dojrzałość Kapłanów w łasce i wiedzy stanie się użyteczniejszą dla Młodocianych Świętych przez ich przestawanie z Kapłanami, jako ich młodsi bracia. Tak samo również otrzymają oni lepszą sposobność stania się w prawdzie „Abednego”, sługi posłańca, przez gromadzenie się wspólnie z Kapłanami. Takie są niektóre z teraźniejszych korzyści, jakie Młodociani Święci uzyskać mogą ze zgromadzenia się wspólnie z Kapłanami. Jesteśmy przy tym zdania, że ci Młodociani Święci, którzy w tym życiu mieć będą bliską styczność z Kapłanami, posiądą pamięć Kapłanów, która w przyszłym Wielu okaże się im bardzo pomocną pod względem otuchy, podniesienia rozwoju ich dla ich wiecznej cząstki.

      (13) Pytanie: Czy mogą Młodociani Święci pomagać w Drugiej Bitwie Gedeona?

      Odpowiedź: Jesteśmy zdania, że jako pozasymboliczny Abednego, sługa posłańca, mogą oni mieć ten przywilej. Według opowiadania o mężach z Efraimu, którzy symbolizują Młodocianych Świętych, przybyłych do Gedeona poza Jordan (Sędz. 7:25-8:3), a osobliwie w jego odpowiedzi do nich, wnosimy, że nie brał on był jeszcze udziału w bitwie z Zebą i Salmanem; ani też opowiadanie to nie mówi nam nigdzie, że tylko trzysta brało udział w Drugiej Walce, a z faktu, iż Gedeon szukał pomocy Mężów Sokot i Fanuel, możemy wnosić, że byłby przyjął pomoc mężów Efraim. Dlatego w opowiadaniu tym niema nic, co by zabraniało Młodocianym Świętych udziału w pozafiguralnej Drugiej Walce Gedeona; a ponieważ pomagali oni w niektórych wypadkach Kapłanom w ich traktowaniu z Lewitami Prawdy, przeto sądzimy, że mogą także pomagać im w traktowaniu z Lewitami Nominalnego Kościoła, i tym sposobem okazać się prawdziwie Pozafiguralnym Abednego.

      (14) Pytanie: Czy Młodociani Święci będą użyci do głoszenia zmartwychwstałym Starożytnym Świętym rozwoju Planu Bożego odkąd oni zasnęli, i natury nowej Ery, w którą byliby weszli?

      Odpowiedź: Uważamy, że słusznym jest przypuszczać, i mogą oni w swojej styczności ze Starożytnymi Świętymi udzielić im pewnej informacji w przedmiocie podsuniętym w pytaniu. Jednakże nie należy przypuszczać, iż będą specjalnymi nauczycielami Starożytnych Świętych w tym względzie, albowiem Starożytni Święci mają otrzymać, przez bezpośrednie objawienie od Chrystusa („starcom waszym sny się śnić będą”, Joela 2:28) swoje główne informacje w przedmiocie, w którym będą potrzebowali pouczenia. Szczegóły w takich kwestiach należą do drugiego Wieku, i wtedy niewątpliwie będziemy mogli odpowiedzieć na nie bardziej szczegółowo niż teraz.

      (15) Pytanie: Co powinni Młodociani Święci robić, aby otrzymać „dobry raport”?

      Odpowiedź: Praktycznie te same rzeczy, które Starożytni Święci robili i które Maluczkie Stadko teraz robi: być nadal umarłymi dla grzechu, samego siebie i świata, i być żywymi dla Boga. To drugie mogą czynić przez rozmyślanie o Słowie Bożym, przez czujność, przez modlitwę, przez szerzenie Słowa Bożego, przez rozwijanie charakteru w zgodzie ze Słowem Bożym i przez

poprzednia stronanastępna strona