Teraźniejsza Prawda nr 545 – 2018 – str. 29

radosna wytrwałość, która nie narzeka pod nim, ani nie próbuje się spod niego wyrwać, ale znosi je z przyjem­nością, mając na uwadze ostateczną korzyść, jak również społeczność z prawdziwym Współtowarzyszem jarzma – kimś o podobnym umyśle.

      Jakim błogosławieństwem jest zaproszenie, aby być w jednym jarzmie z Chrystusem! I jaką wspaniałą okazją, aby nauczyć się drogi, którą nasz Niebiański Ojciec chce, abyśmy chodzili! Jakże moglibyśmy zgubić tę drogę, cho­dząc w jarzmie z takim Wodzem! To od Niego uczymy się tej drogi i przez społeczność z Nim otrzymujemy Jego bło­gosławionego Ducha. Uczymy się cichości, która nie gar­dzi żadnym upokorzeniem, bez względu na to, jak wiel­kim ono jest, i która nie tylko jest zadowolona i szczęśliwa w każdej sytuacji, ale zawsze cieszy się z przywileju cho­dzenia tą drogą i z nadziei osiągnięcia chwalebnego celu. Znajdujemy też odpoczynek dla naszych dusz – odpoczy­nek od próżnych ambicji i bezowocnych planów i dzieł, które inni nadzorcy nam narzucają. O, gdyby tak wszyscy pracujący w innych jarzmach i mocno obciążeni zrzucili je z siebie i dowiedzieli się, z jaką łatwością i przyjemnoś­cią mogą nosić jarzmo Chrystusa, starając się z głębi serca czynić wolę Bożą!

      Wola to możliwość wyboru, moc decyzyjna więk­szości funkcji mózgu, które składają się na umysłowość. Obejmuje to zatem więcej niż tylko same myśli. W rze­czywistości wola kontroluje myśli. Umysł i wola są z ko­nieczności bardzo ściśle związane. Mimo to nie są tym samym, bowiem umysł może brać pod uwagę, analizować i roztrząsać różne sprzeczne sugestie, natomiast wola jest zdeterminowana w pewnym jasno określonym kierunku. Wola może jednak skłaniać umysł do rozpatrzenia obu stron każdej sprawy. Wzywając zdolności umysłu do roz­ważenia jakiegokolwiek tematu i do przedstawienia argu­mentów za i przeciw, wola korzysta z władz umysłu.

      Wszyscy ludzie mają wolę – silną czy słabą, i ważne, aby nauczyli się właściwie jej używać. To, czego człowiek chce, pokazuje jakim jest. Być bohaterem w walce oznacza mieć silną wolę, która jest właściwie kierowana, a wpływ i wartość osobowości będą proporcjonalne do słuszności i siły tej woli. Dzieci należy uczyć, aby zamiast słabej czy wręcz żadnej woli, miały silną wolę właściwie kierowaną przez samokontrolę, poddaną woli rodziców pod nadzo­rem Pana i Jego kierownictwa oraz zgodną z zasadami prawdy i sprawiedliwości.

      Osoba o słabej woli jest skłonna do niezdecydowania, ulegania wpływom i chwiejności. „Człowiek umysłu dwo­istego jest niestały we wszystkich swoich drogach” (Jak. 1:8, UBG) i „Nikt nie może dwom panom służyć […]”, któ­rych interesy i cele są sprzeczne (Mat. 6:24). Wola, która jest podzielona, która nie jest ustalona w jednym albo dru­gim kierunku, ale zajmuje miejsce pośrodku lub usiłuje być po obu stronach jednocześnie, w oczywisty sposób nie może działać poprawnie ani skutecznie.

      Nikt mający laką wolę nie może leż być naprawdę szczęśliwy. Jego duchowe życie jest podzielone przez wątpliwości. Nie może on, licząc w jakimkolwiek stopniu na szczęście, powiedzieć sobie: „Będę prowadzić życie mi­łości zmieszane z odrobiną nienawiści” albo „Poświęcę część mojego czasu na poszukiwanie prawdy, a część na rozpowszechnianie błędu”. Wydaje się oczywiste, że pokój umysłu wymaga spójnej woli i jednego celu. Jeśli z czy­ichś pragnień mają wyniknąć czyny, wola musi być na tyle silna, aby odrzucić wszelkie wahania, pokonać wszelkie przeszkody, a następnie całym sercem wstąpić na obraną drogę i podążać nią.

      Apostoł Paweł adresuje Efez. 6:7 do chrześcijan, którzy poddali swoją wolę Bogu i przyjęli Jego wolę jako własną. Najszlachetniejszymi i najlepszymi spośród ludu Bożego są ci, którzy mają silną, niezłomną wolę, którą całkowi­cie poddali Bożemu kierownictwu – poprzez Jego Słowo, Jego Świętego Ducha i towarzyszące opatrzności. Nie ma tu miejsca na chwiejność i niezdecydowanie. Zwróćmy uwagę na słowa Eliasza do Izraela z 1Król. 18:21 (UBG): „Wtedy Eliasz zbliżył się do całego ludu i powiedział: Jak długo będziecie się wahać między dwoma zdaniami? Jeś­li Pan [Jehowa] jest Bogiem, idźcie za nim, a jeśli Baal, idźcie za nim. A lud nie odpowiedział mu ani słowa”. Bóg pragnie pełni naszych uczuć i oddania, a nie tylko części: „Synu mój! daj mi serce twoje […]” (Przyp. 23:26); „Bę­dziesz tedy miłował Pana, Boga twego, ze wszystkiego ser­ca twego, i ze wszystkiej duszy twojej, i ze wszystkiej siły twojej” (5Moj. 6:5; 10:12; Mar. 12:30). On chce, aby takie jednostki czciły Go „w duchu i w prawdzie” (Jana 4:23,24).

      O tym, że Boga cieszy wolna wola wszystkich Jego stworzeń świadczy fakt, że obdarzył tą zdolnością je wszystkie, nawet najmniejsze owady. „Idź do mrówki” (Przyp. 6:6-8) – rozważ jej postępowanie i zobacz, jaką siłę woli wykazuje. Weź kroplę wody i zbadaj pod mikrosko­pem żyjące w niej organizmy – każdy może dostrzec, że nawet one mają swoją własną wolę. O ile bardziej ludzie, stworzeni, aby być przedstawicielami Boga na ziemi i mieć zwierzchnictwo nad nią, muszą mieć (i każdy ma) swoją własną wolę. I to do niej Bóg odwołuje się, pragnąc lo­jalności i posłuszeństwa wobec Siebie i Swoich zarządzeń w najlepszym interesie człowieka.

      Bóg stworzył ziemię i dał ją ludziom (Ps. 115:16); „Albowiem w nim żyjemy i ruszamy się, i jesteśmy […]” (Dz. 17:28, UBG). Jak właściwym jest więc, abyśmy darzyli Go najwyższą miłością i oddaniem! Jako nasz Stwórca i Dobroczyńca, który nas kocha, pragnie od nas w zamian uznania i wdzięczności. Chce, byśmy oddali Mu nasz intelekt, uczucia i wolę.

      Nowa wola powinna nauczyć się kontrolować umysł i decydować, jakie rzeczy są właściwym tematem rozmyślań, a jakie nie. Osoba o takiej nowej woli jest zachęcana, aby usunąć ze swego umysłu wszelkie samolubne myśli, złość, gniew, złośliwość, nienawiść, waśnie, pychę itd., a napełnić go cichością, pokorą, łagodnością, cierpliwością, pobożnością, braterską uprzejmością, miłością itd. Taka osoba uczy się, że duch, umysł i usposobienie tych pierwszych rzeczy były cielesne i diabelskie, a te drugie

poprzednia stronanastępna strona