Teraźniejsza Prawda nr 31 – 1927 – str. 94
po jednostce Wielkiego Grona od około 1 lipca 1917 wyszli i krótko potem zostali objawieni jako tacy. Jako mówcze Pańskie narzędzie, ogłosiliśmy manifestację jednostek członków wielkiego grona, gdy to było potrzebnem uczynić ażeby bronić stadko; ponieważ Pan ich nam zamanifestował przez ich rewolucjonizm. (Psalm 107:12). Myśmy ich nie osądzili. Wypowiedzieliśmy tylko jasno od Boga objawiony wyrok! Pan sądzi, a nie my. My tylko wygłaszamy jego sąd, jeżeli jest dla korzyści stadka. Można zauważyć, iż nie mało i tych, którzy w rozdzieleniu pozaobrazowego Eliasza i Elizeusza sprzeciwili się pozaobrazowemu Eliaszowi, mimo to okazali się przez ich rewolucjonizm przeciwnikami tłumaczeń, nauk, zarządzeń, woli i testamentu, które Pan dał przez „Onego Sługę” i zostali objawieni, że są członkami wielkiego grona, pozafiguralnymi Lewitami w różnych oddziałach; choć nie koniecznie należeli do pozafiguralnego Elizeusza, który w skończonym obrazie, składa się z tych członków wielkiego grona, którzy są pozafiguralnymi Maheli Merarytami. (4Moj. 3:17-20). Z tej dyskusji możemy zauważyć, że w nieskończonym obrazie, od czasu, gdy Eliasz i Elizeusz byli za Jordanem, pierwszy nie posiada w swojej pozafigurze wszystkich i jedynych członków maluczkiego stadka, a ostatni także nie posiada w pozafigurze wszystkich i jedynych członków wielkiego grona. Lecz obaj w rozmawianiu i chodzeniu razem poza Jordanem, ogólnie mówiąc, wyobrażają dwie ogólne grupy zwolenników Towarzystwa, członków maluczkiego stadka i wielkiego grona. Tylko w skończonym obrazie, jak znajdujemy w dodatnim obrazie Eliasza, w więzieniu Jana i jego ścięciu, a także w doświadczeniach Eliasza z listem do Jorama, możemy wnioskować, że tedy pozafiguralny Eliasz i maluczkie stadko w ciele będą mieli jedno znaczenie. Tak samo pozafiguralny Elizeusz w nieskończonym obrazie niekoniecznie przedstawia całe Wielkie Grono. Lecz oprócz Młodocianych Świętych, gdzie jest wyrażone „w dwóch klasach” (2. Król. 2:9) po jego rozdzieleniu od Eliasza, on wyobraża tych członków wielkiego grona, którzy trzymają się Towarzystwa. Fakta z 2Król. 2:12-4:44. które dosięgają do ich pozafigur, dowodzą tego. Jeżeli będzie wolą Bożą, podamy te fakta później przed Kościół. Obraz kapłanów i Lewitów w skończonym obrazie, wierzymy, iż wyjawi jednostki ostatecznie, jednych za Maluczkie Stadko, a drugich za Wielkie Grono.
ŚWIATŁO ŚWIECI CORAZ WIĘCEJ
Dnia 6 września 1917 według naszej daty, przyszło nam do myśli, że rozdział w Towarzystwie był pozafigurą rozdzielenia Eliasza od Elizeusza (a już od 4-16 lutego 1917 poznaliśmy w przesiewaniu w Brytanii, początek rozdzielenia Maluczkiego Stadka od Wielkiego Grona). Stopniowo mogliśmy widzieć, jak jest wyobrażone w podaniu, ogólnie wypełnienie rozdzielenia ludu prawdy na dwie klasy, i jak pozafiguralny ognisty wóz, konie i jezdni, rozdzielił lud Pański. Lecz nie mieliśmy zaufań do tych myśli, ponieważ nie mogliśmy ich zharmonizować z przyszłym pierwszym rozdzieleniem Jordanu, aż na początku grudnia 1917 mogliśmy jasno widzieć, iż pierwsze rozdzielenie Jordanu było od jesieni 1914 aż do 1916. Nim żeśmy widzieli prawdziwe pierwsze rozdzielenie Jordanu, począwszy od 6 września, mówiliśmy wielom z braci, iż nie zadziwiłoby to nas, gdyby się miało wykazać, iż wtenczas obecne rozdzielanie miało by dowieść, że jest rozdzieleniem Eliasza i Elizeusza; lecz mówiliśmy także, iż nie możemy zharmonizować
kol. 2
tej myśli z przyszłym pierwszym rozdzieleniem Jordanu. Niektórzy na pewno to pamiętają. Przez parę miesięcy, od września aż do grudnia było nam niejasne, ale potem stało się jasne. Będąc tego pewni, w wieczór 17 grudnia 1917 daliśmy pierwsze publiczne wysłowienie naszego wyrozumienia tego przedmiotu 50 braciom w Filadelfii. Nasza wiara w tym przedmiocie zabraniała nam w braniu udziału głosowania na zarząd w Towarzystwie 6 stycznia 1918, jako też nasze postanowienie, aby odrzucić błędne myśli, jakoby miała być potrzeba urzędników w zarządzie, z tej właśnie przyczyny również nie przyjęliśmy naszej nominacji na dyrektora. Dwie ostatnie myśli wyraziliśmy na zebraniu akcjonariuszy; pierwszą zaś udzieliliśmy przedstawicielom braci tak zwanej „opozycji” przed wyborami.
Lecz ktoś mógłby powiedzieć: Mówisz o sobie, tak jak byś był figurowany w Eliaszu, i twierdzisz, że Eliasz jest symbolizowany w zakrytym murze proga, jak więc mógł żeś widzieć już w 1917, że pozafiguralny Elizeusz był rozdzielony od pozafiguralnego Eliasza? To jest rozumne pytanie i dlatego odpowiadamy: To nie jest pokazane w obrazie Eliasza, który wyobraża Kościół jeszcze zakryty w murze w progu, ani nie byliśmy czynnymi jako przedstawiciel klasy Eliasza, gdy żeśmy widzieli, jak pozafiguralny Elizeusz zeszedł z symbolicznego progu. Ale symbolicznie jako uczeń w przedpokoju piramidy, jako uczeń w szkole Chrystusowej, ucząc i praktykując się prawdy, znajdowaliśmy się w symbolicznym przedpokoju symbolicznie stojąc (na kamieniu granitowym, który był ¼ cala wyższym od reszty podłogi, co wyobraża, iż osoba stojąca na nim jest nowym stworzeniem i spłodzoną z ducha) i w naszych cierpieniach poddani byliśmy woli Bożej (symbolizowane przez liść granitowy u dołu, gdzie trzeba uchylić się, aby można widzieć od przedpokoju do wielkiej galerii, do spłodzonego z ducha stanu Kościoła, otoczonego ciemnością; lecz symboliczne przejście do niego było oświetlone pochodnią prawdy, którą nam udzieli brat Russell odnośnie rozdzielenia Eliasza i Elizeusza, i byliśmy w stanie najpierw trochę zobaczyć cienie tylko około 6 września, gdy żeśmy podeszli blisko ¼ symbolicznego cala, – od 1 lipca do 6 września. Lecz ta nie zupełna pewność (pierwsze rozdzielenie Jordanu poprzedzając rozdzielenie, a także rozdzielenie Jordanu podane przez brata Russella, wypełniające się podczas ostatnich dwóch lat jego życia, a także rozdzielenie Jordanu, które miało przyjść jeszcze) nie dozwoliła nam zobaczenia akuratnego charakteru, wolno do góry wchodzącej figury, aż doszła blisko ½ symbolicznego cala, pół roku, od figuralnej linii podłogi; gdy oczyściliśmy pochodnię, tak że jaśniej świeciła od grudnia 1917, byliśmy pewni, że to był pozafiguralny Elizeusz, którego widzieliśmy wychodzącego otoczonego ciemnością, stojącego ½ symbolicznego cala nad naszym stanowiskiem jako nowe stworzenie. Więc wierzymy, że symbole piramidy pokazują, jak i kiedy pierwszy uczeń w szkole Chrystusowej, w pozafiguralnym przedpokoju, stopniowo zaczął rozpoznawać pozafiguralnego Elizeusza. Nie dziw, że tak prędko jak mogliśmy, zawołaliśmy innych wśród ich cierpień uczni, którzy schylili się do woli Bożej jak my, aby stać, gdzie my stoimy, aby się schylić i patrzeć na światło pochodni, którą trzymaliśmy ku wielkiej galerii; teraz mogą widzieć z nami co my widzimy. Nie dziwuje nas, że Bóg wybrał najwięcej odważny zbór w Filadelfii,