Teraźniejsza Prawda nr 30 – 1927 – str. 75
(II) Że żęcie zaczęło się w roku 1874; i Philadelphia, Pa. Teraźniejsza Prawda 75
(III) Że Pastor nasz nigdy nie nauczał, iż żęcie zaczęło się w roku 1878 i że miało się skończyć w roku 1918.
(I) Żęcie skończyło się przed śmiercią naszego Pastora. Na udowodnienie tego podajemy następujące dowody:
(7) NOC BEZ PRACY ŻĘCIA (Jana 9:4). Ten tekst daje nam pierwszy argument, albowiem według niego jasnem jest, że ma przyjść czas w doświadczeniu Kościoła, kiedy ostatni członek zostanie spłodzony z ducha i otrzyma pieczęć na czole, przeto po tym czasie nikt wiecej nie będzie spłodzony z ducha podczas reszty Wieku Ewangelicznego. Dalej jasnem jest również, że ten ostatni spłodzony z ducha i otrzymujący pieczęć na czole członek Kościoła, będzie musiał pozostać na świecie kilka lat, przynajmniej, aby rozwinąć, wzmocnić, zrównoważyć i skrystalizować charakter jego na owy Chrystusa, jak również przemóc grzech, błąd, samolubstwo i światowość, oraz wskutek tego upłynie kilka lat pomiędzy pieczętowaniem (żęciem) ostatniego członka Chrystusa a jego odejście poza zasłonę; i samo z siebie widoczne jest, że jak reszta Nowego Stworzenia, ten ostatni znaleziony członek Chrystusa może wypaść z łaski, lecz iż on, jako ostatni z wiernych, nie wypadnie, jak reszta 144,000 wypaść mogła, lecz przez wierność zachowana została od wypadnięcia. Dlatego Kościół w ciele musi przyjść do takiej chwili, kiedy przez kilka lat nie będzie mógł żąć więcej członków Maluczkiego Stadka, gdyż wszyscy święci będą wówczas zżęci. Czas ten będzie jako noc, w ciągu której nikt nie może pracować — jako żniwiarz.
(8) Rodzaj pracy wspomniany w naszym tekście jest widocznie pracą żęcia, bo jest to taka praca, jaką Jezus i Apostołowie („musimy pracować‖) wykonywali w Izraelu, kiedy Jezus wypowiedział upomnienie wyrażone w naszym tekście. (Jana 4:34-38; 3:29,30; Mat. 9:35-10:5; Łuk. 9:1-6; Mar. 3 :13-15). Dlatego praca wspomniana w naszym tekście jest pracą żęcia. Tekst nie mógł odnosić się do wszystkich postaci pracy Żniwa, które w dodatku obejmowały po żęciu wiązanie w snopy, suszenie, młócenie, przewianie, przesiewanie i zsypywanie do spichrza, albowiem jest to do niepomyślenia, aby miał przyjść czas podczas, gdy Kościół znajduje się w ciele, w którym by współczłonkowie, przestając jeden z drugim, nie mogli nic zrobić jeden dla drugiego po ukończeniu żęcia a przed dokonaniem sześciu innych postaci Żniwa. Nasz drogi Pastor pokazał nam, że gdy żęcie się skończy, będziemy mieli jeszcze pracę pomagania jeden drugiemu w uczynieniu naszego powołania i wybrania pewnymi, za pomocą na przykład — oprócz innych sposobów — zsypywania do śpichrza, dawania ostatniej przygotowawczej pomocy tym, którzy muszą wkrótce przejść poza zasłonę, która oczywiście w niektórych z ostatnich członków Chrystusa musi nastąpić kilka lat po zżęciu ich.
(9) Nasz drugi tekst, który przetłumaczony jest według Synaickich i Watykańskich Rękopisów, mówi o zbliżającej się nocy, kiedy nikt nie będzie mógł pracować — to jest wykonywać (nie każdą postać pracy Żniwa, lecz) więcej pracy żęcia.. O nocy tej jest mowa w Piśmie w wielu miejscach. (Izaj. 21:11; Joela 2 :2 ; Amos 5 :20 itd.) Wszyscy zgadzamy się, że ta noc odnosi się do Czasu Wielkiego Ucisku (Dan. 12:1; Mat. 24:21.22; Tes. 5:1-5), który składa się z trzech wyraźnych zmian — wojny, rewolucji i anarchii (1Król. 19:11,12) — między którymi panować będą jeszcze głód i zaraza. (Ezech. 14:21). Noc ta zaczęła się w każdym kraju, jak przystąpił do wojny, pierwszej części wielkiego utrapienia, które zaczęło się, gdy pierwsze kraje wzięły udział w wojnie w sierpniu 1914. Według tego uznajemy, że noc zaczęła się w roku 1914. Lecz ta noc symboliczna
kol. 2
jak noc naturalna, nie rozpoczęta się wszędzie jednocześnie, lecz raczej zapadała w każdym kraju dopiero wtedy, gdy został zamieszany w wojnę. Chociaż nie każdy rząd wypowiedział wojnę, to jednak każdy naród był nią objęty, gdyż wojna na każdy z nich wpływ wywierała. Teraz każdy naród znajduje się wśród nocy, od czasu jak go wojna nawiedziła, która objęta wszystkie narody, nawet i te, które wojny nie wypowiedziały. Dlatego żęcie ukończone po całym świecie; dlatego pieczętowanie Wybranych na czole jest skończone.
SZKODA WOJENNA PO PIECZĘTOWANIU WYBRANYCH
(10) Blisko połączony z myślą z naszym tekstem jest ustęp z Obj. 7:1-3, jako drugi dowód, że pieczętowanie na czołach Wybranych jest skończone. Ponieważ wiersze te, jak sądzimy, zostały bardzo mylnie przedstawione w Tomie VII, przytoczymy je i wyjaśnimy krótko: „Potemem (Maluczkie Stadko) widział (po rozdz. 6 Objaw.) (oczami fizycznymi i umysłowymi) czterech Aniołów (posłańców gniewu, C. 178), to jest (1) władców, (2) arystokratów, (3) właścicieli interesów i gospodarstw rolnych i (4) robotników, którzy sprowadzają ucisk i przez to wylewają cierpienia, gniew Czasu Ucisku; pracownicy Żniwa nie są posłańcami gniewu, jak tom VII utrzymuje, lecz są posłańcami pokoju, zwiastującymi i pracującymi nad prawdziwym pokojem, (Izaj. 52:7; Efez. 6:15) stojących, (każda grupa pozostawiona w tej części społeczeństwa, do jakiej należy) na czterech węgłach ziemi (symboliczna ziemia, społeczeństwo; — niebiosa symbolicznie nie są tutaj włączone — podzielone jest na cztery części, z których każda odpowiada jednemu z czterech posłańców gniewu: (1) rządu. (2) arystokracji, (3) burżuazji, (4) pracy) trzymających (grupy te powodowane mniej lub więcej samolubstwem, które działało w odmiennej formie w poszczególnych grupach, swoim działaniem wstrzymały upadłych aniołów od sprowadzenia wielkiego utrapienia prędzej niż czas na nie przyszedł) cztery wiatry (upadłych aniołów, którzy zdają się być podzieleni na cztery klasy (Rzym. 8:38; Efez. 6:12), i którzy panują nad ziemią symboliczną) ziemi (społeczeństwem), aby wiatr (wojna światowa dopiero się ukończyła. 1Król. 19:11 zobacz do tego uwagi Bereańskie, a także uwagi do Obj. 7:2. „Wiatr” ten nie jest „wichrem”, który przyjdzie dopiero wtedy, gdy upadli aniołowie będą bardziej zwolnieni niż byli, gdy spowodowali wielką wojnę, i gdy jako tacy spotkają się w wielkich starciach pomiędzy sobą i spowodują pomiędzy rodzajem ludzkim symboliczny wicher, rewolucję i anarchię. (Jer. 25:29-33; osobliwie wiersz 32; 2Król. 2:1, 11 itd.) Wiatr, jak tekst ten wskazuje, musi poprzedzić wicher, wynikający skutkiem wrogiego spotkania się upadłych aniołów, po „wietrze”, (1Król. 19:11,12) nie wiał (nie sprowadzał utrapienia) na ziemię (społeczeństwo), ani na morze (niespokojne, buntownicze, bezprawie lubiące masy), ani na żadne drzewo (wielkie: lud Pański uważany jest za wielki przez Niego: a przewodnicy pomiędzy czterema częściami społeczeństwa uważani są za wielkich przez swoich stronników).
„I widziałem (umysłowo i fizycznie) inszego Anioła (lud Boży w roli podającego Prawdę braciom swoim nie należącym jeszcze do Prawdy; C. 343; Obj. 7:3 – aż popieczętujemy – (Ezech. 9:2-5.11), a nie samego Jezusa, jak Tom VII naucza) występującego od wschodu słońca (Jezus i Kościół, cały Chrystus, są Słońcem, światłością Świata, Jana 9:5; Mat. 5:14) mającego pieczęć (Prawdę na czasie) Boga żywego (daną w Piśmie), i zawołał głosem wielkim (jako Sól ziemi, światłość świata i Miasto stojące na górze (Mat. 5:13-16), wierni wielkim posłannictwem zgromili świat dla grzechu, sprawiedliwości i przyszłego sądu (Jan 16:8-11), a praca ta miała zdrowy skutek na świat i zaszczepiła takie zasady, które częściowo wchłonięte,