Teraźniejsza Prawda nr 29 – 1927 – str. 65
którą posiadał Brat Russell: 1) udzielający pokarm na czas słuszny i 2) jako nadzorca postanowiony nad domownikami wiary, z tym dodatkiem, iż Stowarzyszenie przybrało groźną postawę, tj. grożąc każdemu utratą korony, ktokolwiek nie weźmie udziału w „Wielkim Ruchu”. Skutek głoszenia tej doktryny Stowarzyszenia, Brat Rutherford, został uznany jako „Szafarz” na miejsce Brata Russella. Choć nie zawsze w teorii to jednak w praktyce to zostało przyjęte przez tych, co przyjęli teorię przewodu. Teoria ta jeszcze ma inną myśl, to jest, że byłoby wielkim przestępstwem krytykować ustawy i zarząd Stowarzyszenia, nawet ci, którzy mają prawo do poważnej krytyki, są uznani niegodnych miejsca w Maluczkim Stadku, a jeżeliby w tym trwali, to znajdują się w niebezpieczeństwie „wtórej śmierci”. A więc krytykowanie Towarzystwa uważane jest jako pochodzące od złego. Zupełnie tak samo jak katolicy uważają krytykujących papiestwo. Skutki takiej nauki stoją na przeszkodzie do postępowania w prawdzie i sprawiedliwości. Inny jeszcze skutek tej teorii, tj., że Towarzystwo jest przewodem prawdy, tak oddziaływa na jego zwolenników, że podejrzewają wszystko cokolwiek nie przychodzi z tego źródła tj. przewodu.
Inny jeszcze skutek jaki się okazał jest ten, że zabrania czytania jakiejkolwiek religijnej literatury, jeżeli nie pochodzi ona od Towarzystwa. Dowiedzieliśmy się, że członkowie pewnego zgromadzenia zobowiązali się ślubem, aby nie czytać żadnej literatury, oprócz tej, która pochodzi od Towarzystwa. Zaiste, iż to jest podobne do rozporządzeń i praktyk papiestwa. Inny jeszcze wynik tej teorii jest ten, iż uczynił z wodzów Stowarzyszenia hierarchią nad trzodą Pańską (1 Piotra 5-3) Inna jeszcze rzecz jaka okazała się w skutku jest, że zwolennicy Stowarzyszenia unikają tych Braci, którzy według ich sumienia nie mogą w rzeczach duchowych poddawać się akcyjnemu Towarzystwu. Zwolennicy Towarzystwa naśladują nauki przykładów swych przewodników, omijają wielu braci w drastyczny sposób, zupełnie nie zgadzający się z Duchem Pańskim, nawet niektórzy z tych przywódców posunęli się tak daleko, że radzili swoim zwolennikom, aby unikać tych Braci, jak „żmije”. Radujemy się jednak z tego, że to było później przez nich odwołane. Widzimy z tego jak łatwo skutek takiej nauki może zaćmić umysł i wzbronić przystępu dla światła i sprawiedliwości, a natomiast uspokoić go i toruje drogę do błędu, tego samego, który tak mocno zakorzenił się w katolicyzmie.
RÓZBIÓR NAUKI O PRZEWODZIE
Zastanawiając się nad niektórymi skutkami wynikającymi z nauk głoszonych przez Towarzystwo, zapytujemy: „Czy pogląd Stowarzyszenia jest prawdziwy?” Mamy bardzo wiele przyczyn i dowodów, które nie popierają tego, i przedstawiamy takowe naszym czytelnikom do rozwagi.
Zapewne że trzeźwo myślący bracia wyszkoleni w duchu i naukach „Wiernego Sługi” powinni wnioskować, że taka nauka, która wytworzyła tyle złego, nie może być prawdziwą, i dlatego powinna być uważaną jako pochodzącą od złego.
Teoria ta ustanowiła w Kościele Akcyjne Towarzystwo, które objęło kontrolę nad pracą Pańską, i które bynajmniej nie jest częścią oryginalnej, czyli pierwotnej organizacji kościoła, a zatem jest złą nauką. Zgadzamy się z tym, co podaje 6-ty Tom w rozdz. 5 i 6, że Pan Bóg pierwotnie zorganizował Kościół, aby był
kol. 2
on zupełnym i nie potrzebował żadnych organizacyjnych dodatków. To było dobrze wyszczególnione przez Brata Russella. Wszyscy przyznają, że Jezus i Apostołowie nie ustanawiali żadnego Towarzystwa Akcyjnego, aby takowe miało być źródłem udzielania pokarmu na czas słuszny, ani też do prowadzenia dzieła „Kościoła, który jest jego Ciałem”. Dlatego, żadna organizacja poza obrębem ustaw Kościoła, nie może być dodaną, aby miała stanowić nauczyciela i kierownika dzieła Kościoła, bez pogwałcenia doskonałej i prawdziwej organizacji Kościoła, i uczynienia krzywdy jej członkom. Pismo Św. (2 Tes. 2:1-8) pokazuje nam i przepowiada, że podobnego rodzaju organizacja tj. Papiestwo miało być wprowadzone do Kościoła, lecz Pismo Św. nigdzie nie popiera ani pochwala, ale owszem, potępia taki postępek.
Przeto choć Pan Bóg zrządził, aby (W,T.B. .& T. Society) wykonywało zamierzone od Boga dzieło między jego ludem, to jednak nie zamierzył, aby miało sprawować podwójne dzieło, do którego rości pretensję Towarzystwo, tj., iż ono ma sprawować czynność tak w Kościele jak i dla „Kościoła, który jest ciałem jego”. Usiłowanie wykonania tego dzieła, tj. by być nauczycielem i władcą w Kościele, jest naśladowaniem Papiestwa, i godne tej samej od Boga nagany, ponieważ sprawa podobna czyni szkodę ludowi Bożemu.
PRZYWŁASZCZENIE URZĘDOWYCH FUNKCJI
Wyżej wykazaliśmy, że nauki Towarzystwa są szkodliwe, ponieważ ono dowodzi, że posiada tę samą władzę, którą posiadał Brat Russell. On posiadał podwójny urząd: 1) dawać domownikom wiary pokarm na czas słuszny, 2) prowadzić dzieło żniwa (Mat. 24:45 – 47. Łuk. 12:42 – 44) Te funkcje odnosiły się do jego osobistości. One nigdy nie były mu dane z powodu jego stosunku do Stowarzyszenia, ponieważ posiadał władzę zanim Towarzystwo zostało uformowane zgodnie z powyższymi faktami. Brat Russell, a nie Stowarzyszenie pod kierownictwem Pańskim, udzielał pokarmu na czas słuszny i kierował dziełem prawdy, aż do jego śmierci, zatem urząd zajmowany przez Brata Russella był wyłącznie jego. „Sprawowanie podobnego urzędu oprócz Jezusa: – nigdy przedtem nie było udzielone żadnemu indywiduum, a tym bardziej Akcyjnemu Towarzystwu. Urząd ten, który był wyłączną własnością Brata Russella, jako szczególnego przedstawiciela Bożego. Przywódcy Towarzystwa bez żadnej podstawy Pisma Św., bez żadnego powodu, lub faktu przypisują Stowarzyszeniu tą samą władzę, jak katoliccy teologowie przypisują władze i urząd Papiestwu. Testament Brata Russella ani dyplom (czarter) nie mogą dać władzy urzędowania ani stać się spuścizną po Bracie Russellu, ani on sam nie mógł tej władzy nikomu udzielić, choćby sobie tego życzył, ponieważ ta władza nie była do dania, lecz on ją sam otrzymał od Pana. Na taką transakcję Pismo Św. nie pozwala. Jest to jedynie przywłaszczenie sobie tych praw. Czy mogą zwolennicy tych nauk i pretensji powiedzieć nam, kiedy i jak Pan władzę i urząd Brata Russella przeniósł na Towarzystwo, to jest dał im tę moc? Jeżeli tak ważna władza została przeniesiona od Brata Russella na Towarzystwo, to zapewne, iż Pismo Św. jasno by to potwierdziło, tak jak pokazuje urząd „Wiernego Sługi” (Mat. 24:45-47, Łuk. 12:42-44). Ponieważ władza, do której rości sobie Towarzystwo pretensje nie znajduje poparcia w Piśmie Św., dlatego powinna być odrzuconą przez tych, którzy uznają Pismo Św., jako jedyne źródło i prawo na którym opierają swoją wiarę i z którego uczą się jak postępować. Żądamy od tych którzy twierdzą,