Teraźniejsza Prawda nr 27 – 1927 – str. 26
„ciemne” konie, i dlatego jego jezdnymi musi być papier. W każdym wypadku, jego jezdni błędnie są określeni, ponieważ dają nam jedno lub drugie to jest martwe lub papierowe konie. Dziwi nas, dlaczego on nie dodał Salomona do jego jezdnych? Czy dla tego. że Pieśni Salomonowe nie zawierają '”ciemnych” proroctw? Autor nigdy nie określał, jak to brat McGee i Rutherford twierdzą, że—konie są „ciemne legalności”.
(43) Znowu fakta nie dozwalają, aby przyjąć za prawdziwe takie przedstawienie rzeczy dane przez brata Rutherforda, że gdy wielki ruch rozpoczął się, siódmy tom zaczął dzielić Kościół (to jest potrzebnem do jego poglądu, że wielki ruch był pierwszem uderzeniem Jordanu) ; bo dzielenie rozpoczęło się przeszło dwa miesiące zanim nauki siódmego tomu rozpoczęły się około września, które przyczyniły się do tarcia między braćmi. Siódmy tom miał mały początek miesiąc przed wielkim ruchem, a dzielenie miało swoje małe początki już 21go czerwca 1917, wtenczas, kiedy brat Rutherford odprawił piszącego ze służby w Przybytku i próbował, aby go wysłać z Betel; o ile to się odnosi do jego osobistej sprawy, rozdzielenie było dokonane 27 lipca, gdy był wygnany z Bethel. W taki to sposób proces rozłączenia w jego wypadku trwał jeden miesiąc.
(44) Rozłączenie niektórych członków rodziny Betel, rozpoczęło się nieco później spowodowane przez „obecny zarząd”, gdy zaczynał dzielić rodzinę Betel na dwie grapy, co dosięgło do znacznego stopnia 17 lipca, a w sierpniu było kompletnem w większości. Proces rozłączenia w Betel trwał parę miesięcy dłużej, okres procesu rozdzielenia był z niektórymi krótszy, a z niektórymi dłuższy, przed ukom-pletowaniem. Po wyrzuceniu członków Rady 17 lipca, dzieło rozłączenia z Betel rozpoczęło rozciągać się do innych zborów, i w każdym wypadku było odmiennej długości, aż do swego ukompletowania. Z drugiej strony wpływ rozłączenia przez siódmy tom był prawie nieznaczny aż do września. Co się tyczy wpływu, jaki wywierał siódmy tom ku rozłączeniu braci, następująca sytuacja zdaje się być rzeczywistą. Z powodu spornych oświadczeń wydawanych przez dwie walczące ze sobą strony, chociaż wielu braci było bardzo wzburzonych i niezadowolonych z powodu postępowania '”obecnego zarządu”, wszakże nie byli w stanie, aby zadecydować, jakie zająć stanowisko, wobec zarządu, a siódmy tom był dla wielu tym środkiem, który umożliwił im zajęcie właściwego stanowiska przeciwnego obecnemu zarządowi; dlatego ci bracia zaczęli odtąd popierać tych, którzy już byli przeciwni obecnemu zarządowi nie na podstawie siódmego tomu, lecz na podstawie pogwałconych zasad, przed ukazaniem się siódmego tomu, a na dwa miesiące przed tern zanim siódmy tom zaczął wywierać swój wpływ. Dlatego siódmy tom i jego zawartość nie może być uważany odrębną częścią sceny zsumowanej w koniach, jezdnych i wozie. Siódmy tom był tylko jednym z wielu środków propagandy, aby usidlić braci po stronie woza Elizeusza, ale wywierał opozycyjny wpływ na wielu innych. Jest to widocznie bardzo jasnem, że rozdzielenie rozpoczęło się przedtem, zanim siódmy tom począł wywierać swój wpływ na sytuację.
(45) Już daliśmy nasze określenie wozu, a teraz zgodnie z myślą „onego sługi” o symbolicznym znaczeniu koni i jezdnych znajdujemy przykład w Bereańskim komentarzu w 2 Moj. 14:9; Iz. 31:1 itd., i według tego uczymy, że konie przedstawiają nauki świeckie lub religijne, lecz w tej figurze przedstawiają nauki świeckie, które wyglądają prawne, chociaż w rzeczywistości są nieprawne —
kol. 2
w które właśnie brat Rutherford zaprzągł Stowarzyszenie. Te doktryny były następujące: 1) Że akcjonariusze mogą postanawiać prawa i reguły dla Stowarzyszenia, 2) Ze dlatego, że brat Russell kontraktował sprawy Stowarzyszenia przeszło trzydzieści lat, że to powinno już stanowić prawo Stowarzyszenia, że każdy prezydent może czynić to samo, 3) że prawo wymaga wybierania dyrektorów co rocznie, 4) że w razie, gdyby to nie odbyło się. że wakance są tedy w dyrekcji, 5) że prezydent dlatego ma prawo wypełnić te wakance, które nie były wypełnione przez Dyrekcję przez więcej aniżeli trzydzieści dni. 6) że żadni dyrektorzy nie byli wyrzuceni, 7) że tylko wakance były zapełnione. Bez wątpienia brat Rutherford zaprzągł symbolicznie konie do Stowarzyszenia według wyrozumienia drugiego określenia.
(46) Jezdni reprezentują doktrynalnych wodzów. — „Obecny zarząd”, to jest braci: Rutherford, Mc Milian i Yan Amburgh, dyrektorów tych doktryn, prawnych i nieprawnych, ich kontrolę organizacji jak wykazane faktem, że jezdni poganiali końmi i kierowali wozem. Ta kombinacja rzeczy przypuszczalnie prawnych, lecz w rzeczywistości nieprawnych nauk – doktryn „obecnego zarządu” i Stowarzyszenia w dwóch znaczeniach, tak jak ustanowione przed wyrzuceniem czterech dyrektorów i później, gdy były zmienione, udowadniają, że z przyczyny tych trzech braci przyszły bolesne doświadczenia (ogniste) dla obydwóch klas Kościoła, a ta kombinacja sama w sobie rozpalona z doświadczeniami pojawiła się w Kościele, rozszerzając próby między braćmi i dzieląc ich na dwie części. I co za wielkie zatrwożenie to spowodowało! Trzymając się szczerości, prawdy i grzeczności odnośnie tego, każdy musi przyznać, że tak właśnie się stało.
AJENCJA ROZDZIELENIA
(47) To jedynie przyczyniło się do niezgody, która przedtem była między dwoma klasami ludu Bożego. Po całym świecie ta kombinacja zmuszała braci do zajęcia stanowiska za lub przeciw nowemu stowarzyszeniu (w drugim znaczeniu tego słowa), jego przebiegłość – żądza – dzieliły jeden zbór po drugim. A to są fakty, których nie można zaprzeczyć. Brat McGee przez parę miesięcy, wierzył jak i autor względnie tego przedmiotu i dlatego 29go kwietnia powiedział, że chciałby, co też aktualnie uczynił, głosować, aby odrzucić rezolucję Komitetu, uchwaloną 23go lutego, zabraniającą swoim członkom z przyczyny niezgody z komitetem nauczać, a szczególnie względem obrazowych, symbolicznych i prorockich przedmiotów, które nie były wyjaśnione przez „onego sługę”, aby tym sposobem sprzeciwić się błędnemu tłumaczeniu brata Rutherforda o Eliaszu i Elizeuszu i aby utrzymać tłumaczenie pisarza, w które brat McGee tedy wierzył, a autor 27-go lipca dowiedział się, że ten je porzucił, aby bracia nie stali po stronie Stowarzyszenia. On w tym czasie nie dał specjalnego nacisku, że chciał, aby rezolucje odwołano według swego życzenia, aby nie przyszło do niezgody w komitecie odnośnie tego przedmiotu. Ani nie może on słusznie zaprzeczyć faktowi, że pokój, jaki panował w Kościele, był zniszczony w ten sposób, jak powyżej opisano i na większą skalę, aniżeli kiedykolwiek poprzednio przy końcu wieku, dzieląc lud Boży na dwie klasy. Jeśliby przypuszczenie, które on podaje, było akuratne, byłby Nominalny Duchowy Izrael (jak mogli tu ludzie niezorganizowani jako stowarzyszenie być wozem) pociągnięty przez doktrynę prawa królów z Boskiego upoważnienia itd., co podzielili by lud Boży latem 1917 na dwie klasy, zniszczywszy wpierw pokój między nim; bo pokój już był złamany, a ponieważ on daje nam „wyobrażone tłumaczenie typów” na przyszłość, jakoby