Teraźniejsza Prawda nr 534 – 2015 – str. 34
KTO MOŻE POZNAĆ TAJEMNICE BOŻE
Zarówno w krajach pogańskich, jak i w chrześcijańskich znaczna część rodziny ludzkiej należy do jakiegoś tajnego stowarzyszenia. Osoby z zewnątrz mogą wiedzieć coś o ich ogólnych motywach i celach, ale szczegółowe metody, nadzieje, starania i zamierzenia są trzymane w tajemnicy. Aby zachować ich niejawny charakter oraz chronić i utrzymywać interesy stowarzyszeń, zobowiązania do poufności są obłożone i umocowane przysięgami, z których niektóre mają opinię krańcowo przykrych, przez co mają krępować swobodę mówienia o tych sprawach nie tylko ze względu na honor, ale i na strach. Nie jest naszym zadaniem atakować którekolwiek z tych towarzystw ani potępiać ich procedury. Wspominamy tu o nich i zauważamy powszechność tego zjawiska, które wielu popiera tylko po to, by zwrócić Waszą uwagę na fakt, że Wszechmogący Bóg także jest Założycielem Tajnego Stowarzyszenia. Ponadto, choć są pewne podobieństwa pomiędzy ludzkimi tajnymi zakonami i tym Boskiego pochodzenia, stwierdzimy, tak jak można się tego spodziewać, że ten ostatni pod każdym względem przewyższał wszystkie pozostałe. Jego cele i zamierzenia były szersze od wszystkich innych, obejmując całą rodzinę ludzką i obiecując dobro, błogosławieństwo i pomoc dla każdego członka rodzaju ludzkiego „we właściwym czasie” (1Tym. 2:6, BW). Jego metody działania były tajne, ale nie dlatego, że w jakimkolwiek stopniu były grzeszne, podejrzane, szkodliwe, czy pokrętne, lecz dlatego, że poufność była dla nich korzystna, i to nie tylko dla członków towarzystwa, ale szczególnie dlatego, że niejawny charakter jego działań miał być ostatecznie korzystny dla mas ludzkości. Jest to w całkowitej harmonii z Boskim stwierdzeniem, że „jako wyższe są niebiosa niż ziemia, tak przewyższają drogi moje drogi wasze, a myśli moje myśli wasze” (Izaj. 55:9).
Oczyszczonych i wybielonych i doświadczonych wiele będzie, a niezbożni niezbożnie czynić będą; nadto wszyscy niezbożni nie zrozumieją, ale mądrzy zrozumieją. Dan. 12:10 |
Tak jak w niektórych tajnych towarzystwach, są tu różne stopnie lub szczeble. Na przykład wszyscy masoni są zaznajomieni z sekretami dotyczącymi pierwszego stopnia, ale nie wszyscy znają sekrety itp. dotyczące trzydziestego drugiego stopnia. Tak samo w Boskim Tajemnym Zakonie są najpierw zasady doktryn Chrystusa, które muszą poznać wszyscy należący do tego zakonu, jak również „głębokie rzeczy Boże”, znane tylko tym, którzy uczynili postęp poprzez rozwój w łasce, wiedzy i miłości (Żyd. 6:1; 1Kor. 2:10). Niektórym niezaznajomionym z faktami, a mającym wiedzę o ziemskich tajnych stowarzyszeniach, może wydawać się dziwne, że sekrety Boskiego Zakonu Synów Bożych są tak abstrakcyjne, tak nieprzeniknione, że można o nich swobodnie rozmawiać w obecności innych i nie być wcale zrozumianym. Istotnie, zamiast podlegać ograniczeniom, by nie przekazywać tajemnic tego zakonu, jego członkowie są upoważnieni, a nawet ponaglani, aby rozgłaszać je wszystkim, którzy mogą je pojąć i zrozumieć, otrzymując jednocześnie liczne zapewnienia, że tylko właściwa klasa będzie w stanie to uczynić. Nasz werset jest jednym z takich zapewnień: „Wszyscy niezbożni nie zrozumieją, ale mądrzy zrozumieją”. Innym zaś jest:, „Ale cielesny [niepoświęcony] człowiek nie pojmuje tych rzeczy, które są Ducha Bożego; albowiem mu są głupstwem i nie może ich poznać, przeto iż duchownie bywają rozsądzone” i znowu, „Tajemnica Pańska objawiona jest tym, którzy się go boją, a przymierze swoje oznajmuje im” (1Kor. 2:14; Psalm 25:14). Jedynym zastrzeżeniem w kwestii