Teraźniejsza Prawda nr 532 – 2015 – str. 12
tak jak w przyszłości będzie ona przedstawiać tę samą łaskę obejmującą cały świat za pośrednictwem Tysiącletniego Królestwa. Przypominajmy sobie także nasze poświęcenie, nasze ślubowanie, by pozostawać martwymi wraz z naszym Panem i cierpieć z Nim. Ufamy, że tegoroczne obchody Pamiątki będą głębokim przeżyciem i powodem wielkich błogosławieństw dla całego poświęconego ludu Pana na świecie. „Wyczyśćcież tedy stary kwas, abyście byli nowem zaczynieniem, jako przaśnymi jesteście; albowiem Baranek nasz wielkanocny za nas ofiarowany jest, Chrystus. A tak obchodźmy święto nie w starym kwasie, ani w kwasie złości i rozpusty, ale w przaśnikach szczerości i prawdy” (1Kor. 5:7, 8).
Mamy również nadzieję, że wszystkie zbory oświeconych Epifanią braci obchodzących Pamiątkę napiszą do nas, podając krótko interesujące fakty związane z uroczystością, w tym liczbę osób obecnych, liczbę osób uczestniczących oraz ogólnego ducha tego święta, na tyle, na ile można to ocenić.
Powyżej zamieściliśmy zwięzły opis Pamiątki. W ramach dalszych przygotowań do udziału w niej, sugerujemy braciom przeczytanie rozdziału o Wielkanocy Nowego Stworzenia z VI Tomu Wykładów Pisma Świętego oraz innych stosownych artykułów. Niech Pan obficie pobłogosławi nasze przygotowania i uczestnictwo w zbliżającej się Pamiątce. Jeśli z jakiegoś powodu ktoś nie będzie mógł jej obchodzić 14 Nisan, tj. 1 kwietnia, może to uczynić miesiąc później – 1 maja (4Moj. 9:6-14).
PT ’15, 9-11
AMERYKA W PROROCTWACH – IZAJASZ 18
Tak, opatrzność Boża wielce sprzyjała Stanom Zjednoczonym Ameryki. Podstawą tego wciąż aktualnego artykułu są myśli Pastora Russella zawarte w reprincie R 3404 z 1904 roku. Ta uprzywilejowana ziemia była nieznana cywilizacji i pozostawała niejako w ukryciu aż do nadejścia wyznaczonego czasu – aż stała się potrzebna jako dom i ujście dla gwałtownie rozrastających się mas Europy. Co więcej, została ona otwarta właśnie wtedy, gdy ruch Reformacji wywoływał poruszenie w tak zwanym chrześcijańskim świecie, a badanie Biblii budziło świadomość, charaktery i chrześcijański zdrowy rozsądek. Tą przebudzoną klasą ludzi nie byli ani ci bogaci, utytułowani i żyjący wielkich wygodach, ani też ci bardzo zdegradowani, niewykształceni i beznadziejnie ubodzy, ale była to klasa średnia w społeczeństwie Europy. To oni odważali się myśleć i protestować, a za to cierpieli prześladowania. Oni właśnie potrzebowali azylu i znaleźli go na tej ziemi zacienianej i otaczanej troską przez skrzydła Bożej opatrzności.
Spójrzmy na historię tego narodu. Dalecy jesteśmy od idealizowania go. Widzimy wiele rzeczy do poprawy w każdej dziedzinie i przyznajemy, że Amerykanie wciąż mogą się wiele nauczyć od innych części świata. Niemniej jednak żaden inny naród na świecie nie ma takiej historii. Jako chrześcijanie jesteśmy z zasady przeciwni wojnie, a jednak musimy przyznać, że niektóre przyczyny wojen są bardziej sprawiedliwe niż inne i wydaje się, że wojny Stanów Zjednoczonych były właśnie z przyczyn tego drugiego rodzaju. To prawda, że samolubstwo ma silny wpływ na wszystkich ludzi i bez wątpienia niektóre jednostki związane z tymi wojnami kierowały się niegodziwymi motywami. Lecz ogólnie, jeżeli chodzi o same wojny, to w odniesieniu do mas były one sprawiedliwe, wynikając z widocznej konieczności, a nie z czystej chęci podboju. W każdej z tych wojen zwycięstwo było po stronie tego uprzywilejowanego narodu i w żadnym przypadku nie traktował on pokonanych w podły sposób. Przeciwnie, udzielano pomocy wartej miliony dolarów, choć nie musiano tego robić, a wręcz można było żądać wysokich odszkodowań.
Powodzenie tej ziemi jest tak fenomenalne, że wciąż zadziwia świat. Biedacy z wszystkich narodów stali się najbogatszym narodem na ziemi. Nawet teraz, gdy czas ucisku postępuje w przyspieszonym tempie, jest to wciąż prawdą w odniesieniu do jego zasobów, choć dług narodowy urósł do olbrzymiej kwoty 17 bilionów dolarów. I cokolwiek jeszcze się wydarzy w zmieniających się warunkach postanowionych przez Boga, kraj ten z pewnością dobrze ilustruje Statua Wolności („Wolność Opromieniająca Świat”) stojąca w nowojorskim porcie – dar dalekowzrocznego Francuza, Bartholdiego. Niestety, wspaniała prawda pokazana w tym symbolu jest doceniana tylko przez nielicznych. Widzimy, że chrześcijańskie zasady są atakowane ze wszech stron, a jednak wpływ wolności w Stanach Zjednoczonych był i jest potężnym czynnikiem zrywającym okowy niewolnictwa na całym świecie.
Praktyczna ilustracja narodu, którzy rządzi sobą z takim powodzeniem i w takim dobrobycie wzbudziła podziw i zazdrość ich krewnych i przyjaciół w innych krajach, doprowadzając do ustanowienia większych wolności na całym świecie. Widać to na przykład w rosnących tendencjach do wolności narodowościowych w wielu państwach, gdzie ludzie wołają o swobody i uwolnienie od ciemiężenia. Ogólnie można powiedzieć, że żaden inny kraj nie mógłby równie trafnie mówić o sobie jako o osłanianym i ochranianym przez Boską opatrzność, tak jak Stany Zjednoczone – naród stanowiący jedność w charakterze, interesach, wolności, powodzeniu i łasce Bożej. „Biada krainie, którą ocieniają skrzydła, sięgającej poza rzeki Etiopii” (Izaj. 18:1, KJV). W starożytności niewiele