Teraźniejsza Prawda nr 532 – 2015 – str. 11
Wówczas, jak zapowiedział, oni mieli pić z Nim nowy kielich. Podczas gdy kielich Wieku Ewangelii zawierał cierpienia, wstydu, hańby, wyrzutów, drwin i opozycji ze strony świata, Jego nowy kielich jest pełen radości, błogosławieństw, chwały, zaszczytów i nieśmiertelności w Boskiej naturze. Ojciec, który nalał dla naszego Pana kielich cierpienia, nalał dla Niego także kielich błogosławieństwa i chwały. Tak jak Kościół otrzymał przywilej dzielenia z Nim kielicha cierpienia, tak wraz ze „zmianą”, jakiej jego członkowie ulegli przy zmartwychwstaniu, otrzymują oni przywilej dzielenia z Nim kielicha chwały i błogosławieństwa.
W Boskim porządku księżyc symbolizował między innymi perspektywy żydowskie, podczas gdy słońce symbolizowało perspektywy Wieku Ewangelii. Dyspensacja Zakonu była cieniem lub odbiciem rzeczy przyszłych, tak jak światło księżyca tylko odbija promienie słońca. Jesteśmy blisko chwili wzejścia Słońca Sprawiedliwości ze zdrowiem na skrzydłach Jego [w Jego promieniach] (Mal. 4:2), które zaleje świat światłem znajomości Boga. Widząc to, podnosimy nasze głowy i radujemy się, tak jak nakazał Mistrz. Ponieważ zgodnie z przypowieścią naszego Pana (Mat. 13:43), wszyscy zwycięscy członkowie Kościoła zawierają się w tym Słońcu Sprawiedliwości, uwielbienie wybranego Kościoła jako Arcykapłana świata musi wypełnić się, zanim pełne światło Tysiącletniej chwały zabłyśnie nad światem. Uczestnicząc w Pamiątce, możemy wypatrywać oczyma wiary wschodu Słońca Sprawiedliwości, w odróżnieniu od sytuacji, jaka przeważała, gdy Pamiątka ta była obchodzona po raz pierwszy. Wówczas księżyc (Przymierze Zakonu) był w pełni, a krótko po odrzuceniu Jezusa i Jego ukrzyżowaniu, żydowska państwowość zaczęła zanikać.
Tak jak z inteligentnej oceny faktu symbolizowanego przez Pamiątkową Wieczerzę wypływa wielkie błogosławieństwo i radość proporcjonalna do wiary i posłuszeństwa uczestnika, tak niegodny i niewłaściwy w niej udział wiąże się z potępieniem (1Kor. 11:20-22, 27). Werset 27 mówi: „A tak, kto by jadł ten chleb, albo pił ten kielich Pański niegodnie, będzie winien ciała i krwi Pańskiej”. Nikt nie może uczestniczyć w Pamiątce poza tymi, którzy weszli w relację z Panem przez poświęcenie swoich serc – wszystkiego, co mają – Jemu i w Jego służbie. W ten poświęcony stan można wejść tylko przez uznanie siebie za grzesznika, a Zbawiciela Jezusa za Odkupiciela od grzechu, rozumiejąc, że Jego zasługa jest wystarczająca, by zrekompensować niedoskonałości wszystkich tych, którzy przychodzą do Ojca przez Niego. Wszyscy tacy powinni uczestniczyć w Pamiątce z wielką radością. Wspominając cierpienia Mistrza, mają radować się w tych cierpieniach i w błogosławieństwach, które one wniosły do ich serc i życia.
Kielich przy tej okazji mogą pić tylko Ci, którzy przyswoili sobie zasługę ofiary Chrystusa i w pełni rozumieją, że wszystkie ich błogosławieństwa są otrzymywane poprzez Niego. Nikt inny nie może pić z tego kielicha oprócz tych, którzy oddali swoje wszystko Panu, bo to właśnie kielich oznacza – jest to kielich cierpienia i całkowitego poddania się woli Bożej „Twoja wola, o Boże, nie moja, niech się stanie” było modlitwą Mistrza i powinno być odczuciem i pragnieniem biorących udział w Pamiątkowej Wieczerzy. Uczestnictwo osób inaczej usposobionych byłoby farsą i czymś niewłaściwym, pociągającym za sobą mniejsze lub większe potępienie i niezadowolenie ze strony Boga i własnego sumienia, i to proporcjonalnie do stopnia świadomości swego nieodpowiedniego postępowania.
Niech jednak nikt nie sądzi, że powinien powstrzymywać się od obchodzenia Pamiątki z powodu niedoskonałości ciała. Dla wielu jest to kamieniem obrażenia. Dopóki pozostajemy w obecnym stanie cielesnym, niedoskonałość myśli, ciała i uczynków jest możliwa, a wręcz nieunikniona. Apostoł Paweł mówi, że nie możemy czynić tych rzeczy, jakie byśmy chcieli. Jako że potrzebujemy Boskiej łaski do przebaczania nam naszych codziennych mimowolnych i niezamierzonych wykroczeń, wszyscy ci, których grzechy zostały przebaczone i którzy zostali przyjęci do społeczności z Chrystusem zachęcani są, by przychodzić do Boga w modlitwie. Apostoł zwraca się do jedynego prawdziwego Kościoła słowami: „Przystąpmyż tedy z ufnością [z odwagą] (…), abyśmy dostąpili miłosierdzia i łaskę znaleźli ku pomocy czasu przygodnego” (Hebr. 4:16). To ze względu na nasze potrzeby Bóg otworzył odpowiednią drogę i zaplanował te rzeczy.
Dzięki Bożemu zapewnieniu przebaczenia nam grzechów, za które pokutujemy i o przebaczenie których prosimy w imieniu Jezusa, możemy patrzeć na samych siebie już nie jako na grzeszników będących pod potępieniem, ale jako na przyodzianych w szatę Chrystusowej sprawiedliwości. To jest myśl kryjąca się za wezwaniem Apostoła Pawła, które ma zastosowanie w każdym czasie: „Proszę was tedy, bracia! przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszę” (Rzym. 12:1).
Każdy chrześcijanin powinien mieć czyste konto wobec Boga. Jeżeli wystąpi jakiś brak, nie wolno tracić czasu i należy oczyścić to konto przez uzyskanie przebaczenia dzięki zasłudze ofiary Zbawiciela. Takie rozliczenia z Panem powinny następować natychmiast, gdy tylko upadniemy, a w każdym razie jeszcze tego samego dnia. Nie wolno pozwalać, by te nieuregulowane rachunki się nawarstwiały, bowiem zbudują one mur pomiędzy człowiekiem a Niebiańskim Ojcem. Jakkolwiek jednak mogło być wcześniej, okres około pamiątkowy jest najbardziej odpowiednim czasem na upewnienie się, że żadna chmura nie pozostaje pomiędzy Panem a nami, zasłaniając Go naszym oczom.
Zatem obchodźmy święto – Pamiątkę śmierci naszego Pana, po uzyskaniu przebaczenia i usunięciu wszelkich plam z naszej szaty Chrystusowej sprawiedliwości. Czyniąc to, na nowo doceńmy i utrwalmy w naszym umyśle wagę zasługi Jego ofiary i śmierci oraz fakt, że reprezentuje ona Bożą łaskę wobec nas,