Teraźniejsza Prawda nr 532 – 2015 – str. 4

      Istnieje wiele fragmentów w literaturze Prawdy, które wskazują, że w Tysiącleciu, gdy obecny Wiek skończy się i „rozpocznie się restytucja”, rasa ludzka znajdzie się w rękach Pośrednika, nie będąc już więcej w bezpośredniej relacji z Bogiem. Zasługa Chrystusa nie będzie już przypisywana, a usprawiedliwienie będzie postępować stopniowo i przez uczynki. Ludzie będą mieli pokój z Bogiem poprzez Chrystusa – Rzym 5:1 – ich Pośrednika i „można powiedzieć, że będą próbnie usprawiedliwieni [przez uczynki] przez Pośrednika i Jego Królestwo (R 5164; Książka pytań i odpowiedzi, str. 402). Musimy podkreślić fakt, że obecny Wiek nie skończy się „aż rozpocznie się restytucja”, a Przybytek Wieku Tysiąclecia zastąpi Przybytek Epifanii. Przybytek Epifaniczny wciąż obowiązuje i będzie obowiązywać przez nieznaną nam liczbę lat po zamknięciu powołania do klasy Młodocianych Godnych w roku 1954 (E11, str. 493, par. 1).

      Zarówno próbnie usprawiedliwieni, jak i poświęceni Obozowcy Epifanii należą do przed tysiącletniego nasienia Abrahama (E11, str. 293). Budowa obozu Epifanii jest dziełem przed tysiącletnim i br. Johnson słusznie ją tam umiejscowił, włączając w to nawrócenie Izraela – „Narodowe nawrócenie Izraela jest dziełem przed tysiącletnim, a zatem dziełem Paruzji i Epifanii Naszego Pana” (E16, str. 130). Ponieważ Obo­zowcy Epifanii są klasą przed tysiącletnią, ci z nich, którzy wierzą w Jezusa jako ich Zbawiciela, otrzymują przed tysiącletnie usprawiedliwienie – próbne usprawiedliwienie z wiary – i zasługa Chrystusa jest im próbnie przypisywana. Jak już wykazaliśmy, próbne usprawiedliwienie z wiary stosuje się do nich „aż rozpocznie się restytucja” (E4, str. 346), gdy rozpocznie się próbne usprawiedliwienie z uczynków. Zdarza się, że takie jednostki w obozie Epifanii poświęcają się, gdyż „poświęcenie jest zawsze słuszne”.

      W tym miejscu należy nadmienić, że gdy próbnie usprawiedliwieni tracili tę „łaskę Bożą” (2Kor. 6:1), tj. ich próbnie usprawiedliwione stanowisko lewickie jako Młodocianych Godnych na Dziedzińcu Epifanii (w październiku 1954 r., jak wykazał br. Johnson), nie tracili jej dla celów obozu Epifanicznego i tacy wciąż mieli przywilej poświęcania się. Wszelkie prawdziwe akty poświęcenia takich osób mogły być jak najbardziej przyjęte przez Boga, ponieważ On przyjmował ich nie dla członkostwa w Młodocianych Godnych, ale dla celów obozu Epifanicznego, czyli by stali się Poświęconymi Obozowcami Epifanii.

      W E 10 na stronie 114 czytamy: „Oczywiście, kiedy dojdziemy do czasu, gdy nie będzie już możliwe poświęcenie się dla celów Wieku Ewangelii [tj. dla celów wyborczych Wieku Ewangelii, kiedy to nikt już nie mógł poświęcić się i stać się prospektywnym Młodocianym Godnym, Lewitą na Dziedzińcu Epifanicznym], bezużytecznym byłoby nawoływanie próbnie usprawiedliwionych [uwaga: próbnie usprawiedliwieni – nie ci, którzy wcześniej byli próbnie usprawiedliwieni – są wspomniani jako wciąż obecni tu po październiku 1954 r., czasie zamknięcia powołania do Młodocianych Godnych określonym na tej samej stronie] do poświęcenia, a grzeszników do pokuty [dla celów wyborczych Wieku Ewangelii], gdyż ani próbnie usprawiedliwieni, ani grzesznicy nie będą już w stanie wznieść się na wyższe stanowisko przed Bogiem [dla tychże celów] na takich warunkach”.

      W życiu każdego z usprawiedliwionych w Wieku Ewangelii nadchodził punkt zwrotny. Musieli albo postąpić naprzód do pełnego poświęcenia się Panu (Rzym. 12:1), albo cofnąć się od standardu sprawiedliwości, zadowalać się unikaniem cięższych grzechów i żyć na zwykłym poziomie światowości. Wielu tak uczyniło. Podczas Wieku Ewangelii tracili swoje stanowisko usprawiedliwionych dla celów Wieku Ewangelii – tracili usprawiedliwienie poczytane im w momencie ich pierwszego okazania wiary w skończone dzieło Chrystusa. Ich usprawiedliwienie dla celów Wieku Ewangelii trwało tak długo, jak trzymali się tej wiary. Ich usprawiedliwienie ustawało (dla celów Wieku Ewangelii) w chwili, gdy – zrozumiawszy, że posłuszeństwo sprawiedliwości w obecnym czasie oznaczałoby samoofiarę – zawracali i odmawiali dalszego podążania w tym kierunku.

DO PRZEMYŚLENIA
Nie dostrajaj się do kultury, w której żyjesz do tego stopnia, że współgrasz z nią, nawet o tym nie myśląc. Zamiast tego, skup swoją uwagę na Bogu. To zmieni cię na wskroś. Ochoczo staraj się rozpoznawać i szybko wykonywać Jego wolę wobec ciebie.
W przeciwieństwie do otaczającej cię kultury, zawsze pociągającej cię w dół do swojego poziomu niedojrzałości, Bóg wydobywa z ciebie to, co najlepsze i rozwija w tobie dojrzałość pełną wiedzy.

      Wielu zatrzymuje się, gdy dochodzą do punktu decyzji o poświęceniu – są niechętni, by naruszać sprawiedliwość, ale także niechętni, by znieść pogardę i straty lub ofiary wymagane przez w pełni poświęcone życie. Pokazują, że mają ducha prawdy, lecz nie w przeważającej mierze.

    Czy Pismo Święte uczy, że grzesznik jest usprawiedliwiony, zanim staje się poświęconym dzieckiem Bożym? Tak, grzesznik przychodzący do wiary jest usprawiedliwiony przed poświęceniem. Trudność w dostrzeżeniu tej myśli wynika z niezrozumienia, że usprawiedliwienie i uświęcenie to dwa odrębne kroki – obydwa niezbędne dla tych, którzy w pełni akceptują i odpowiadają na Boskie błogosławieństwa oferowane podczas Wieku Ewangelii i wieku wiary (Rzym. 12:1). Grzesznicy nie mogą zostać uświęceni jako tacy. Nieusprawiedliwieni grzesznicy nie otrzymali zaproszenia, by przedstawić swoje ciała jako żywe ofiary Bogu. Byli najpierw wzywani do pokuty i do postępowania w wierze w Chrystusa jako Zbawiciela i jedyną drogę, którą mogą przybliżyć się do Boga. W momencie, gdy grzesznik akceptuje Chrystusa wiarą, z pragnieniem przybliżenia się do Boga, dostępuje usprawiedliwienia przez swą wiarę i natychmiast staje się uprzywilejowaną usprawiedliwioną jednostkę. Nauka ta pozostaje prawdziwa do dziś, mimo, że spłodzenie z Ducha ustało.

poprzednia stronanastępna strona