Teraźniejsza Prawda nr 4 – 1923 – str. 45
Jest niezaprzeczalną prawdą, że Brat Rutherford i jego współpracownicy „nauczają rzeczy przewrotnych.” – to jest rzeczy zmienionych na gorsze – pod względem zapatrywań naszego drogiego Pastora na figurę Elizeusza, oraz że starają się odrzucić niemało z jego zastosowań figury Eliasza. Piszący nie dziwi się temu, albowiem postępowanie takie uznaje jako logiczny wynik szeregu błędów, jakie ci bracia wyłuszczyli; chcąc bowiem bronić nowo nabytego błędu, zawsze trzeba zaprzeczać dawnej przyjętej przeciwnej mu prawdzie. Takie zaprzeczania ze strony Brata Rutherforda trwać będą niewątpliwie nadal, dopóki nie pomiesza kompletnie Prawd Maluczkiego Stadka i Wielkiej Kompanii; natomiast sądzimy, że zachowa Prawdy Restytucji.
Piszemy znowu przeciw „nowemu poglądowi” Brata Rutherforda, poglądowi, który z rozmaitych punktów widzenia zbijaliśmy w TERAŹNIEJSZEJ PRAWDZIE No. 3, a to dlatego, że wprowadził jeszcze inne przekręcenia. Wstrzymalibyśmy się od dalszego omawiania tego przedmiotu, gdyby jego powtórzenie jego „nowego poglądu” w „Tower” z dnia 15 sierpnia 1919 nie nauczało dalszych błędów, podczas gdy milczeniem pokrywa on te części swojego nowego poglądu”, które zbiliśmy. Dlatego nie ma on nic do powiedzenia o różnicy pomiędzy pozafiguralnym Eliaszem i Elizeuszem, nie wspominając już wysuwania na nowo Elijasza jako symbolizującego urzędowych przedstawicieli Towarzystwa – to jest głowy – i Elizeusza jako symbolizującego czyli wyobrażającego innych zwolenników Towarzystwa – to jest ciała. Jego ostatnie omawianie tej strony tego przedmiotu jest uosobnioną niewyraźnością, najpierwszym dowodem – z przykrością to mówimy – nieczystości jego umysłowego widzenia tego przedmiotu. Jego przedstawienie tych „rzeczy w jego artykule ogłoszonym w Labor Tribune i w St. Paul Enterprise miało przynajmniej tę zasługę, że starało się wykazać jasno różnicę pomiędzy dwiema tymi rzeczami, podczas gdy jego ostatnie oświadczenie całkowicie zaniedbuje podanie powodu, dlaczego Eliasz i Elizeusz, którzy działają odmiennie jeden względem drugiego, reprezentują tę samą klasę, a nie rozmaite grupy tej samej klasy, występując w odrębnych częściach tej samej transakcji. Dlaczego nie podał on przynajmniej jakiegoś Biblijnego przykładu na dowód, że jego traktowanie, jakoby Eliasz i Elizeusz (odgrywający odmienne części w tych samych wypadkach) wyobrażali tę samą klasę (a nie rozmaite grupy tej samej klasy), jest zgodne z przykładem w Piśmie? Odpowiedź jest prosta: Takiego przykładu Biblijnego niema! Dlatego też jego postępowanie w tym względzie jest całkowicie niezgodne z Pismem i samowolne, i zdaje się być ono narzucone jako sposób wymknięcia się jasno dowiedzionemu faktowi, że on i jego gorliwi stronnicy i poplecznicy są członkami Wielkiej Kompanii, co zostało wykazanym.
W niniejszym artykule zamierzamy omówić tylko ważniejsze cechy artykułu „Tower” z dnia 15 sierpnia 1919. pomijając te punkty, jakie omówione były w TERAŹNIEJSZEJ PRAWDZIE No. 3.
Każdy Badacz Pisma Świętego, któremu znane jest omówienie naszego Pastora figury Eliasza w Tomach II i III a także w „Strażnicy”, wie, że stosował on wypadki z przejść Eliasza przed deszczem z Król. 18:45, jako z figury zdarzeń kościoła przed rokiem 1799, oraz że stosował wypadki z 1 Król. 18:45-19:3, jako zdarzeń
kol. 2
poprzedzających ruch Millera. Ignorując to kompletnie, Brat Rutherford stosuje wszystkie wypadki z rozdziału 18 (z wyjątkiem tylko jedno-wierszowej wzmianki o deszczu, Z. 1919 góra stronicy 244, jako symbolizującym szerzenie się ksiąg Biblii), a wypadki z 1 Król. 19:1-4 jako figury rzeczy zachodzącej w latach 1917 i 1918. Na dowód tego cytuje on niektóre z pism Pastora naszego, w którym ten nie daje pozafigury, lecz tylko zasadę dotyczącą niektórych z tych wypadków, jako lekcje pouczającą dla nas na czas Żniwa. Tym sposobem miesza on figuralne nauki niektórych zdarzeń z lekcjami (stosującymi się do Chrześcijan wszystkich czasów), opierającymi się na tej samej zasadzie, której przykłady znajdują się w tych zdarzeniach; i oczywiście przedstawia on, jakoby zapatrywanie naszego Pastora na figurę i pozafigurę zgadzało się z jego zapatrywaniem, podczas gdy one różnią się bardzo pod względem omawianego przedmiotu, co nawet powierzchowne czytanie udawadnia. Brat Rutherford doskonale zna różnicę pomiędzy figurą a praktyczną lekcją. Dlaczego w tym wypadku traktuje je jako jedno i to samo?
Co więcej, uważni Badacze Pisma wiedzą, że drogi nasz Pastor stosował wypadki z 1 Król. 19:5-8, jako symbole ruchów Millera i Żniw, chociaż skromnie używał w części innego do wymieniania sprawy, gdyż sam był włączony do tego obrazu, co można jasno widzieć z Z. 1908, góra str. 223 i z Z. 1915, str. 46 szp. 2, paragrafy 1, 2, 3.
Brat Rutherford popełnił błąd (góra str. 243. druga szpalta, Z. 1919), gdzie powiedział, że Bóg polecił Eliaszowi, aby ukazał się przed Królem Achabem, po 3 1/2 latach jego panowania, co by wypadło w drugiej połowie jego czwartego roku, podczas gdy w 1Król. 18:1 powiedziane jest, że było to w roku trzecim, pozasymbolizującym 1259-1619 Roku Pańskiego. Chociaż błąd ten pasuje i konieczny jest do zastosowania przez niego wypadków z 1Król. 18 (z powyżej wspomnianym wyjątkiem) do lat 1917 i 1918, to jednak nie pasuje on do figury i pozafigury omawianych tutaj części. Dlatego wszystko, co mówi on o pozafigurze z 1Król. 18, z wyjątkiem jednego wiersza (w którym wspomina o rozszerzaniu Biblii, wiersz pierwszy, str. 244), jest niedokładne, sprzeciwiające się Pismu i faktom, jako też wyjaśnieniom naszego Pastora. Powyższe pokrywa jego pojmowanie pozafigury, jak traktowane jest w pierwszym paragrafie stronicy 245.
W jednym z przyszłych numerów TERAŹNIEJSZEJ PRAWDY mamy zamiar podać szczegóły pozafigury Eliasza, danego już przez „Onego Sługę”, gdy stały się one nam jasne na wiosnę 1917. Brak miejsca nie pozwala nam tutaj. Jednakowoż to, co zostało powyżej powiedziane, jest dostatecznym, aby dowieść błędności zapatrywania Brata Rutherforda na pozafigurę.
ŚPICA I TRZECIE PODWOJENIE MIECZA
Nie powinniśmy również pomijać milczeniem tego, co Brat Rutherford mówi o „śpicy miecza” i o podwojeniu miecza po raz trzeci – objaśnienia, których używał dosyć skutecznie w roku 1917 do szerzenia fałszywych poglądów o ważności Tomu VII. Tłumaczenie jego powinno uderzyć każdego wyszkolonego w trzeźwych tłomaczeniach naszego Pastora, jako całkiem mechaniczne. Wyrazu na „śpice” w Hebrajskim nie ma; a wyraz przełożony na „śpice” oznacza „błyszczący”, „grożący” (zobacz D-rów Strong i Young oraz wszystkie