Teraźniejsza Prawda nr 20 – 1926 – str. 16
w którym podał pewien brat swoje spekulacje względem jego 70 jubileuszowych okresów po 50 lat, kończąc w 1924. Zaraz po Mountain Lake Park konwencji w 1911 roku, zdawało nam się, że to podanie nie było właściwym, pytaliśmy się naszego drogiego brata Russella w jadalni w Betel, czy on ten list indorsował. Odpowiedział nam, że nie, ponieważ widział że podstawa nie była prawdziwi) i gdy by miała być przyjętą, usunęła by logicznie na stronę dwa argumenty II tomu, przez które osiągamy pozaobrazowy jubileusz w 1874. Jeżeli będziemy o tym pamiętali, że jedyne Pismo, które mówi, że miało być 70 jubileuszów, mówi także, kiedy każdy z nich miał być trzymany, – się wypełnić – to nie będziemy myśleć o tym ażeby cykle tak samo z tej strony spustoszenia ziemi, rachować. Te 51 cykle były bez jubileuszów, i po 49 lat każdy i skończyły się w roku 1874. Dlatego rachowanie 51 cykli po 50 lat każdy, od czasu ostatniego obchodzonego przez Izraela jubileuszu przed niewolą do roku 1924, jest zwodniczym. Na podstawie tego właśnie złudzenia zwolennicy towarzystwa, prowadzeni przez „złego sługę” i „głupiego i niepożytecznego pasterza” spodziewali się powrotu Starożytnych Świętych w 1925, i że po tym czasie Adamowa śmierć miała ustać. Na tym punkcie bardzo zostali oszukani, ponieważ nie mają nawet odrobinki prawdziwego dowodu na przedmiot, jaki został im przedstawiony. Jeżeli te 3960 lat, które również podawają za dowód, miały zacząć się dziesięć lat po wejściu Abrahama do ziemi, co jest błędem, to dosięgnęli by do kwietnia 1926. Lecz pokazaliśmy, (P. 19, 190, 191) że te lata skończyły się 18 kwietnia 1916 i że one wskazały,
kol. 2
nie kiedy Abraham miał odziedziczyć ziemię, lecz poczym miał poznać, że miał ją odziedziczyć, to jest, gdy cała klasa Chrystusowa miała być na ołtarzu i ofiarowaną w prawdzie, że to miało być dowodem lub świadectwem pewności, że Abraham odziedziczy ziemię; a ta spełniło się, gdy ostatni z wybranych 18 kwietnia 1916 został zapieczętowany. Abraham nie pytał się kiedy miał odziedziczyć ziemię, lecz poczerń miał poznać lub być pewnym, że miał ją odziedziczyć. Boska odpowiedź była mu dana przez ofiarę, której główna pozaobrazowa klasa miała być w jej wszystkich członkach do 18 kwietnia 1916 ofiarowaną, według typu; ponieważ ofiara klasy Chrystusowej jest dowodem na przychodzące tysiącletnie błogosławieństwa. Lecz typ nie pokazywał, kiedy Abraham miał odziedziczyć ziemię. Była mu dana odpowiedź na jego pytanie, poczym miał poznać, że ją miał odziedziczyć. W Imieniu Pańskim przestrzegamy (przestrzegaliśmy od pięciu lat) naszych drogich braci w towarzystwie, ażeby porzucili takie jubileuszowe zapatrywania, które przyjęli, ponieważ nie są prawdziwymi i staną się oszczepem australijskim, który zniszczy ich wpływ z światem, ponieważ 1925 rok nie dozna wypełnienia się ich oczekiwań. Ponieważ nie wypełnią się ich spodziewania z powodu ich błędnych chronologicznych rzeczy, świat nie ugnie się z powodu niezadowolonych niespodziewań, jak to lud w prawdzie. To właśnie będzie oszczepem. Te nauki dadzą Prawdzie czarniejsze oko, aniżeli towarzystwa inne błędne nauki i teorie na kwestie wojenne. Drodzy Bracia i Siostry, tylko Prawda na czasie da nam zwycięstwo. 2Piotra 1:12.
kol. 1
TERAŹNIEJSZA PRAWDA IDZIE Z RĄK DO RĄK,
A WPŁYW BR. RUTHERFORDA UMIERA
Interesujący list
Umiłowany w Panu Bracie. Dawno już jak pisałem do Was i teraz także kreślę wyrazy miłości a także wdzięczności Panu i Wam, że trwacie w pracy i obronie Prawdy Bożej. Czytając Teraźniejszą Prawdę, wiele doznałem błogosławieństwa, pomocy i rad korzystnych, za co dziękuję Panu i bratu. Brat zapewne wie, jakie doświadczenia są w Polsce między ludem Pana. Te rzeczy, które się działy kiedyś w Ameryce, dzieją się u nas w tym czasie. Przeszło od dwóch lat toczą się tylko dyskusje i krytyka, a z tym postępuje i grupowanie się braci. Wielokrotnie w ciągu roku urządzano konwencję i starano się rozebrać sprzeczne poglądy i przywrócić harmonię między ludem w Prawdzie, nie udało się, ale wyszła inna korzyść, ponieważ łatwowierność i poleganie na uprzywilejowanych osobistościach ustały,
kol. 2
a weszły w życie ścisłe badania, sprawdzania i doświadczania i widać także, że i Pan błogosławi. Teoria, że Wydawcy „Teraźniejszej Prawdy” i inni są klasą Judasza, jest pustym głosem, a wpływ brata Rutherforda w Polsce umiera. Wielu braci u nas w Polsce raduje się z poznania cennych rzeczy zamieszczanych na łamach „Teraźniejszej Prawdy”, i podziwiam, gdy słyszę i widzę. jak jeden numer przysyłany jednemu bratu idzie z rąk do rąk, wierzę, że Pan obficie błogosławi w dalszej pracy. Dziękuję braciom za przysłanie mi „Teraźniejszej Prawdy”, a gdyby to było możliwym a nie było ciężarem, prosiłbym nadal.
Poruczam Was Panu, ślę pozdrowienia i życzę błogosławieństwa Pańskiego (4Moj. 6:24-26).
Brat S. B., Polska.