Teraźniejsza Prawda nr 522 – 2012 – str. 46

szpiegów był ów sługa (Mat. 24:45-47), który dostarczył wspaniałych informacji o prawie każdej gałęzi sfery Prawdy i jej Ducha. Przewyższał ich wszystkich w odkryciach interpretacyjnych, chronologicznych, apologetycznych, doktrynalnych i etycznych. Chociaż nie był uczonym z zakresu języka greckiego ani hebrajskiego, jego definicje niektórych słów greckich i hebrajskich są lepsze od definicji największych leksykografów: ruach, nephesh, elohim, Yahveh, adon, shaphat, mishphat, pneuma, psyche, anastasis, krino, krisis, krima, gennao, paruzja, epifania i apokalipsa. Także dobre są jego sprostowania złych tłumaczeń. W rzeczywistości wszyscy bracia znajdujący się w Prawdzie, którzy byli spośród „nauczonych w Piśmie” z Mat. 13:52, byli częścią antytypicznego Kaleba przy zdawaniu raportu. Bardzo krótko opisaliśmy różne sposoby, na jakie antytypiczni szpiedzy przeszpiegowali antytypiczny Kanaan.

    Przedstawiając działalność antytypicznych szpiegów, uczyniliśmy to z punktu widzenia różnych gałęzi wiedzy należących do sfery Prawdy i jej Ducha. Nie czyniliśmy tego z punktu widzenia denominacji, do których należeli antytypiczni szpiedzy, tj. wskazaliśmy na głównych szpiegów wodnośnych gałęziach wiedzy chrześcijańskiej z pominięciem ich przynależności denominacyjnej. Jednakże należy rozumieć, że w działalności tej uczestniczyli zdolniejsi spośród Nowych Stworzeń zachowujących korony z każdej denominacji, tak jak na to wskazuje 4Moj. 13:4-15. Oprócz czterech szczególnych członków Kościoła rzymskokatolickiego i jednego kwakra nazwiskiem Penney, nie wspominaliśmy nazwisk żadnego z przedstawicieli Kościoła rzymskokatolickiego, grekokatolickiego ani żadnego z sekt fanatycznych. Nie znaczy to, że nie uczestniczyli oni w tej działalności, lecz że w większości przypadków nie należeli do najwybitniejszych w dziedzinach podanych powyżej. Najlepsza praca wykonana przez rzymskich katolików dokonała się we Francji, a jej szczególnym osiągnięciem jest wielka encyklopedia teologiczna w języku francuskim. Do naszego tematu przynależą zwłaszcza jej następujące części: Słownik Biblijny (4 tomy), Słownik grecki, hebrajski oraz innych języków biblijnych (4 tomy), słowniki historii Biblii i Kościoła w najszerszym znaczeniu tego słowa, rozdzielone na różne działy (48 tomów), słowniki teologii systematycznej (27 tomów). Oprócz powyższych jest jeszcze 85 innych tomów, które należą do tego ogromnego dzieła, składającego się ze 168 tomów, z których każdy ma ponad 1000 stron formatu quarto. Wiele informacji podanych w tych 83 tomach stanowi dobrą pracą szpiegowską. Niektórzy z niemieckich rzymskich katolików wykonali dobrą pracę szpiegowską, szczególnie w dziale encyklopedycznym, apologetycznym i archeologicznym. Obok sekt fanatycznych szpiedzy z Kościoła greko katolickiego wykonali najmniejszą pracę szpiegowską ze wszystkich szpiegów denominacyjnych, chociaż niektórzy, jak np. Byrennios, wykonali trochę dobrej pracy. Szpiedzy z Kościołów: luterańskiego, kalwińskiego i episkopalnego, w podanej kolejności, wykonali najlepiej i najwięcej pracy w tym zakresie, nie licząc pracy antytypicznego Kaleba, która jest najlepszą ze wszystkich, nie ze względu na uczoność, lecz ze względu na przedstawioną w niej Prawdę i jej Ducha.

    Po ogólnym omówieniu 4Moj. 13:3-16, zajmiemy się teraz resztą tego rozdziału. Zmiana imienia (4Moj. 13:16) Ozeasza (wyzwolenie) na Jehoszua (zazwyczaj pisane jako Jeszua, a w spolszczonej wersji jako Jozue – Jehowa jest zbawieniem, lub Jehowa zbawia), przedstawia fakt, że przestaje on być typem na szpiegów Maluczkiego Stadka z Kościoła luterańskiego, a staje się typem na naszego Pana. To nasz Pan był tym, który wysłał antytypicznych szpiegów („a posyłając je Mojżesz” w. 17).

    Nasz Pan przez Słowo Boże, Ducha i opatrzność wzbudził w nich determinację do przeprowadzenia badań („przeszpiegowania”). Tym samym polecił im, by przezwyciężyli wszystkie przeszkody, jakie królestwo szatana („góra” z w. 17, położona bezpośrednio na północ od Kadesz Barnea, 5Moj. 1:24) będzie im stawiać na drodze do wejścia do sfery Prawdy i jej Ducha celem ich dokładnego zbadania. Wyrażenie „ku południowi” jest błędnym tłumaczeniem, bowiem słowo (negeb) oznacza tu krainę na południu i jest nazwą nadawaną południowej części Kanaanu. Położenie góry na północ od Kadesz Barnea samo w sobie jest jasnym dowodem błędności tego tłumaczenia, tak samo jak dowodzi tego to, że szpiedzy wchodzili od południa, co jest wspomniane w w. 22, oraz trasa ich podróży podana w w. 21. Wejście do Kanaanu od południowego krańca oznacza badanie sfery Prawdy i jej Ducha odnośnie przekleństwa w chrześcijaństwie najbliższe punktowi widzenia antytypicznych szpiegów należących do nominalnych kościołów, co w antytypie oznacza różne gałęzie badań. Mieli oni zbadać sferę Prawdy i jej Ducha, by dowiedzieć się czym one są („oglądajcie ziemię” itd., w. 4Moj. 13:18). Mieli także zbadać zło wynikające z grzechu, błędu, samolubstwa i światowości, które zainfekowały serca i umysły ludu Bożego („i lud […] w niej”). Mieli zwrócić

poprzednia stronanastępna strona