Teraźniejsza Prawda nr 20 – 1926 – str. 3
pomocy zdolnego sekretarza, którego służbę, choroba od 9 września zatrzymała. Zwykle we wtorki i piątki piszemy listy. Czasami i w innym czasie, jeżeli potrzeba tego wymaga. Te dni są najstosowniejsze do pisania listów, bo inne dni nadawają się lepiej do innych służb, mianowicie do pracy naszych magazynów. Nasza korespondencja jak w przeszłości jest albo charakteru interesowego odnośnie prenumerat, obstalunków na książki, broszury itd. – lub charakteru religijnego – odnośnie biblijnych zapytań, praktycznych doświadczeń, lub zborowych. Otrzymujemy także wiele listów, tak zwanych przyjacielskich, na które nie możemy po większej części odpowiadać, nie dlatego, że nie oceniamy je, lecz z braku czasu. Cieszymy się z takich listów i życzymy je nadal otrzymywać, lecz prosimy o przebaczenie, jeżeli nie odpowiadamy na nie, nie dlatego, że nie jesteśmy w stanie, ale dlatego, że nie mamy czasu. Upewniamy tych, którzy nie otrzymują odpowiedzi na takie ich listy, że pamiętamy o nich przed tronem łaski. Na listy charakteru interesowego i które wskazują na potrzebę ulgi głowy i serca, zawsze z wielką przyjemnością odpowiadamy. Życzymy sobie nadmienić, że wszystkim, którzy pragną takiej pomocy jesteśmy w stanie zadosyć uczynić i mogą w pełnej ufności udać się do nas, a my z chęcią usłużymy. Jeżeli kto z braci potrzebuje duchowej pomocy, niech z ufnością pisze do nas, a upewniamy, że z chęcią usłużymy mu o ile będziemy w stanie to uczynić. Na przyjacielskie listy, które przychodzą od odosobnionych braci, odpowiadamy, ażeby ci drodzy bracia mieli choć jakąś społeczność. Otrzymaliśmy też małą liczbę opozycyjnych listów, lecz na takie nigdy nie odpowiadamy. Poniżej dane statystyki pokażą, że korespondencja tego roku była nieco mniejszą niż zeszłego.
Nasza praca ochotnicza idzie dobrze, lecz nie na tak wielkiej skale jak w ostatnim roku. Literatura ochotnicza tego roku – Extra – była z sześciu lat trzecią największą w tym oddziale pracy. Literatura należąca do pozaobrazowego Gedeona wtórej walki była w tym roku nieco mniejszą od literatury Strofowania Janowego; a ostatnia w tym roku była mniejszą od Listu Eliasza, z której od 17 maja 1923 około 1, 110, 000 kopii zostało wycyrkulowanych. Roznoszenie literatury pozaobrazowej wtórej walki Gedeona przy protestanckich kościołach po przedpołudniowych niedzielnych nabożeństwach spadło stosunkowo więcej, niż praca wysyłania gazetków do żałobników i po wioskach. Ostatnie dwie formy pracy idą dosyć dobrze, choć podwyżka ceny wysyłki pocztowej trochę ją zmniejszyła. Często otrzymujemy zamówienia na nasze książki, broszury, dubeltowe Zwiastuny itd. a to najwięcej z posługi wysyłania gazetków do żałobników i po wioskach. Możemy również dowiedzieć się, że niektóre z naszych obstalunków przychodzą z pracy przed kościołami, z Gedeońskiej literatury i ochotniczej pacy z listem Eliasza i strofowania Janowego czynionych w protestanckich okolicach. Extra No. 1 często przyczynia się, że katolicy przysyłają nam zamówienia na literaturę, to jest np. list w ostatnim numerze Angielskiej Teraźniejszej Prawdy był pisany przez katolika, jak późniejsza nasza korespondencja z nim tego dowiodła. Liczby z naszej ochotniczej publicznej pracy poniżej podajemy. Są wielkie sposobności do rozszerzenia tej pracy. Ci którzy życzą sobie pracować po wioskach,
kol. 2
mogą odnieść się do nas względem tego; a ci którzy nie rozumieją tej pracy, mogą dowiedzieć się o tym przez brata Jolly w 63 – 65 numerach Angielskiej Teraźniejszej Prawdy umieszczonym liście i ogłoszeniach. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie poczty dozwalają na wysyłki po wiejskich drogach i skrzynkach listowych bez dania nazwisk właścicieli listowych skrzynek.
Praca ochotnicza rozszerzania Prawdy była większą w tym roku niż w ostatnich dwóch latach. A to z tej przyczyny, że wysłaliśmy trzy specjalne bezpłatne numery Angielskiej Teraźniejszej Prawdy – ze Stycznia, Maja i Września. Z powodu znaków czasów między Lewitami w prawdzie i ponieważ znajdowaliśmy się w wieczór małego ósmego cudownego dnia, wydaliśmy te numery. I jak spodziewaliśmy się patrząc na typ, cyrkulacja ta pobudziła niektórych kapłanów i bardzo wiele dobrych lewitów w różnych grupach lewickich. W niektórych wypadkach to przyczyniło się do uformowań nowych Epifanicznych klas; a w większości wypadków powiększyło już egzystujące klasy; a jeszcze w innych wypadkach przyczyniło się do uformowania niezależnych Epifanicznych ruchów. W Polsce Towarzystwo zatrzymało tylko 15% przy rozdzieleniach. Można również zauważyć szeroko rozwinięty ruch w Skandynawii i Niemczech. Faktycznie po całym świecie odbywają się wstrząśnienia między towarzystwem i P. B. I. Obudzanie się dobrych Lewitów przeciw towarzystwu i P.B.I. miało początek w lecie 1923 w rewolucji w małym Babilonie, będąc pozaobrazowym trzęsieniem ziemi po śmierci naszego Pana; a ich powstawanie mniej i więcej na stronę ruchu Epifanicznego w tym roku miało początek z Styczniową Prawdą a większe rozwinięcie przy Wrześniowej Prawdzie.
Fakty potwierdzają nasze wyrozumienie o tych małych osiem cudownych dniach. Nie tylko w angielskim, lecz także w Polskim i Dano-Norweskim językach; tak że szerokie objawienie obudzenia pozaobrazowego Jezusa i wiernych Epifanią oświeconych Świętych odbyto się podczas tego małego ósmego cudownego dnia i wieczora. Pan wyjawił przez powyższe Prawdy błędy Strażnicy i P.B.I. Pisma i złudzenie towarzystwa na 1925 rok, a to wszystko zostało w tych trzech powyżej nadmienionych numerach objawione, co dopomogło do wzruszenia. Nie spodziewamy się jednak, aby wielu z tych wzruszonych mieli przyjść do prawdy Epifanii; ponieważ obraz pokazuje, że uczniowie wzruszeni do wiary w Jezusa zmartwychwstanie w niedzielę, wyobrażają dobrych Lewitów, gdy zaś Jezus, obudzony, wyobraża wiernych Epifanią oświeconych Świętych, obudzonych od ich odcięcia przez złych lewitów w prawdzie, znów do działalności ku lewitom w Prawdzie, co odbyło się z Styczniową Prawdą. Możemy być pewni, drodzy Bracia i Siostry, że owoc naszej wieloletniej pracy z Prawdą był w tym roku znacznie widocznym! Nie przestawajmy więc w tym dobrym czynie. Prosimy was o dalsze przysyłanie nam adresów ludzi w Prawdzie, abyśmy mogli takowym posłać Teraźniejszą bezpłatną Prawdę. Ustawiczne wysyłanie bezpłatnych Prawd zmusiło nas do ponownego drukowania Prawd, ponieważ zabrakło nam na składzie.
Regularna praca z Prawdą i Zwiastunem idzie naprzód. Każdy z tych magazynów wychodzi regularnie, a Pan widocznie błogosławi je. Teraźniejsza Prawda przyszła