Teraźniejsza Prawda nr 520 – 2012 – str. 7

 Gdy zrozumieją wszystkie te rzeczy, ich reakcja na nie będzie następująca:

    (1) Będą zdumieni i przejęci zdziwieniem („zdumiewała się bardzo”);

    (2) Potwierdzą prawdziwość wieści, która w ich własnej sferze działalności uprzednio dotarła do nich odnośnie do pracy J. oraz Prawdy („rzekła (…) prawdziwa to mowa, którą słyszałam w ziemi mojej o sprawach twoich i o mądrości twojej” – 1Król. 10:6; 2Kron. 9:5) oświadczając, że nie można zrozumieć, uwierzyć i ocenić Prawdy przez samosłuchanie, jak inni o niej mówią, że najpierw trzeba samemu wejść w bezpośredni kontakt z Prawdą, badać ją i pojąć dla samego siebie („Ale nie wierzyłam powieściom onym, aż sama przyjechawszy, oglądałam to oczyma swymi” – 1Król. 10:7; 2 Kron. 9:6) i że nim sami ją zbadali, nie przedstawiono im nawet połowy głębokości, piękna i wspaniałości, jakie teraz w niej widzą („Ale mi tego nie powiedziano i połowy”). Przyznają oni także, iż wspaniałe rozwinięcia Prawdy na czasie podane przez J. oraz jego pisma („o wielkiej mądrości twojej”), oraz obfite błogosławieństwa Ducha („dobroć” [„pomyślność” w angielskim przekładzie KJV]), daleko przewyższają wszelkie wieści słyszane o nich („przeszedłeś sławę, o której słyszałam”).

    (3) Rozpoznają błogosławiony stan braci z Maluczkiego Stadka („błogosławieni mężowie twoi” – 1Król. 10:8; 2Kron. 9:7), Wielkiej Kompanii oraz klasy Młodocianych Godnych („błogosławieni ci słudzy twoi”), którzy wiernie służyli i nadal służą w harmonii z Prawdą na czasie, jej Duchem oraz zarządzeniami, pod kierunkiem J. („którzy stoją przed tobą zawsze”) i którzy cieszą się przywilejem otrzymywania Prawdy na czasie przez jego posługę („a słuchają mądrości twojej”).

    (4) Z wdzięczności oraz miłości za otrzymane błogosławieństwa, szczególnie za swój większy wgląd w wielkie Boskie przymioty objawione w Prawdzie na czasie, będą oni przypisywać wszelkie uwielbienie, cześć i chwałę Jehowie („Niechże będzie Pan, Bóg twój, błogosławiony” – 1Król. 10:9; 2Kron. 9:8). Będą się także radować, że Bóg pobłogosławił J. Swą Prawdą na czasie i jej Duchem („który cię sobie upodobał”), oraz powierzył mu jako Swojemu Wykonawcy przewodzenie całemu ludowi Epifanii oprócz Maluczkiego Stadka, chociaż J. sprawował pieczę również nad nim („posadził na stolicy swojej za króla przed (…) Bogiem (…) na stolicy Izraelskiej”), z powodu nieprzemijającej miłości do Swego ludu („przeto, iż Pan umiłował Izraela na wieki”), co pobudziło Boga do tego, żeby mianować J. Swym wykonawcą na Epifanię („postanowił cię królem”), by pomagał w ugruntowywaniu Jego ludu w różnych stanowiskach zajmowanych przed Nim („aby go umocnił na wieki”) oraz by przewodniczył Jego epifanicznemu ludowi w Prawdzie i sprawiedliwości („abyś czynił sąd i sprawiedliwość”).

    (5) Z powodu tego, co zrozumieją, usłyszą i doświadczą w kontaktach z J. oraz Prawdą, ci, którzy już są Poświęconymi Obozownikami Epifanii albo niebawem mają nimi zostać, z całego swego człowieczeństwa przedstawią J. znajomość Boskich spraw, uznając go za mianowanego przez Boga sługę w Maluczkim Stadku („I dała królowi 120 [10 x 12] talentów złota” – 1Król. 10:10; 2Kron. 9:9).

    (6) Przedstawią oni obfitość wybornych ludzkich władz, które są składnikami łask („rzeczy wonnych bardzo wiele”).

    (7) Przedstawią oni także łaski charakteru („kamienia drogiego”), które już rozwinęli w pewnej mierze.

    Z ostatnich dwóch czy trzech punktów widzimy, że wszyscy członkowie królowej Saby, którzy przed zetknięciem się z Prawdą byli niepoświęceni, poświęcą się przynajmniej do tego czasu. A ponieważ powołanie do klasy

poprzednia stronanastępna strona