Teraźniejsza Prawda nr 519 – 2011 – str. 52

przywoływanie na pamięć obietnic Bożych i dokładne zapoznawanie się z nimi w Słowie Ojca. (b) Powinien coraz bardziej starać się pamiętać, że ponieważ zawarł przymierze z Panem, obietnice te należą do niego, a w swoim sercu i w słowach powinien uznawać je za swoje przed Panem w modlitwie z dziękczynieniem. Powinien uznawać je za własne w swoich myślach i w rozmowach z braćmi na temat świętych rzeczy.

    Kiedy pojawią się próby, trudności lub kłopoty, powinien myśleć o tych obietnicach, pamiętając że należą one do niego – ponieważ Bóg obiecał je tym, którzy Go miłują – którzy zawarli przymierze przez poświęcenie (Rzym. 12:1). Powinien postanowić bezgranicznie ufać Słowu niebiańskiego Ojca. Jeśli przydarzy mu się pozorny przypadek, niech przywoła na myśl obietnicę, że „wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu tym, którzy Boga miłują, którzy według jego postanowienia powołani są” i upewni się, że to, co na pozór wydaje się przypadkiem, nie wydarzyłoby się, gdyby Bóg nie widział sposobu uczynienia tego przewodem potrzebnej lekcji lub błogosławieństwa. Niech pokrzepi swój umysł myślą, że postanowienia tej obietnicy go obejmują, ponieważ miłuje Pana, i tak Go umiłował, że zupełnie Mu się oddał, a przez to jest upewniony, że obietnica ta została dla niego przewidziana.

    Niech taka osoba przypomni sobie także słowa Apostoła, że skoro Bóg tak nas umiłował, gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, że przygotował dla nas wielkie zbawienie w Chrystusie Jezusie, naszym Panu, to tym bardziej miłuje nas, odkąd jesteśmy usprawiedliwieni przez wiarę w wielkie pojednanie, w pełni się Jemu poświęciliśmy i zostaliśmy przyjęci do Jego rodziny. Niech też pamięta, że Ten, który zaczął dobre dzieło, nigdy się nie zmienia, i że jeśli nasze serce wciąż jest w harmonii z Nim, jeśli nasza wiara w wielkie pojednanie jest wciąż czysta i silna, jeśli nasze poświęcenie jest wciąż pełne i zupełne, tak że nie usiłujemy pełnić własnej woli, ale Jego wolę w naszych sprawach, wtedy naprawdę możemy mieć pełne zapewnienie wiary, ponieważ wiedząc, że Bóg jest niezmienny i wiedząc, że my wciąż jesteśmy w zgodzie z Jego obietnicami i zarządzeniami, wiemy, że wszystkie Jego łaskawe opatrzności wciąż działają na naszą korzyść. To jest pełne zapewnienie wiary – pełna ufność w Panu.

    Możliwe jest jednak, by taki prawdziwy chrześcijanin, który podjął krok usprawiedliwienia i krok poświęcenia oraz został przyjęty do rodziny Bożej i który posiadał błogosławieństwo pełnego zapewnienia wiary – możliwe jest, by to utracił, jeśli zostanie przygnieciony troskami tego życia, stanie się zimny i obojętny w stosunku do Pana, Jego Królestwa, Jego braci, Jego sprawy, itd. Takie osoby nie mają oczywiście pełnego zapewnienia wiary. Bóg nie przewiduje go dla nich, lecz raczej przewiduje, że jeśli opuszczamy odpowiednią poświęconą postawę, powinniśmy także utracić radość i pocieszenie, które się z nią wiążą. Nie jest to jedynie zamierzone jako kara, lecz jest przewidziane szczególnie po to, by nas przebudzić i uświadomić nam, co tracimy, z tym zamiarem, by ci, którzy „utracili swą pierwszą miłość”, zostali ożywieni, odnowili swe śluby poświęcenia i powrócili do Pana, który hojnie im przebaczy i przywróci do radości Swego zbawienia.

    Tak więc, podsumowując nasz werset stwierdzamy, że to zapewnienie wiary, że Boska dobroć i miłosierdzie pójdą za nami przez wszystkie dni życia, i że ostatecznie dzięki Jego łasce osiągniemy Królestwo, jest dla klasy wspomnianej w tym Psalmie, tj. owiec Pańskich – dla tych, którzy podążają za Nim i którzy doświadczają rzeczy opisanych w tym Psalmie. Jedną z nich jest to, że podążając za Pasterzem, nie są pozostawieni na pastwę głodu i pragnienia, lecz są obficie zaopatrywani w zielone pastwiska i ciche wody Prawdy. Co więcej, zapewnienie to dotyczy tych, którzy doświadczają opieki Pasterza, Jego laski i kija, które ich dyscyplinują, karcą i kierują. Owce, które uczą się miłować i ufać Pasterzowi oraz jego prowadzeniu, jak również znajdować pocieszenie i błogosławieństwo we wszelkich utrapieniach i próbach życia, jakie mogą na nie przyjść, świadome tego, że są one opatrznościowe i dla ich błogosławieństwa – takie owce nadal podążają za Pasterzem, nadal doznają przewidzianych dla nich doświadczeń i mogą radować się pełnym zapewnieniem wiary, że Ten, który rozpoczął dobre dzieło pasienia ich i wyprowadzania ich z bezdroży grzechu i samolubstwa do pełni błogosławieństw niebiańskiego Ojca, będzie kontynuował to dzieło i go dokończy, jeśli będą mieszkać w Nim (Psalm 23:4-6).

poprzednia stronanastępna strona