Teraźniejsza Prawda nr 506 – 2008 – str. 47
USUWANIE ODROŚLI
Szóstym warunkiem jest odcinanie odrośli. Podobnie jak inne gałęzie, odrośle wchłaniają soki, ale nie przynoszą żadnych owoców, a ponadto szkodzą owocowaniu innych gałęzi. Dlatego Pan pilnuje, aby były usuwane. Takowi dochodzą do wniosku, że nie są sprawiedliwie traktowani przez braci w zborze. Uważają, że ich nauki są tak zaawansowane, że reszta zboru nie jest wystarczająco inteligentna, by je pojąć.
PRZYCINANIE
Siódmym warunkiem jest właściwe przycinanie. Przeprowadza się je na gałęziach drzew pod koniec zimy lub wczesną wiosną. Winiarz obcina nie tylko niedoskonałe gałęzie, ale odcina także tę część gałązki, która jest dalej od krzewu niż ostatnie winne grona, po to, by soki w tym większym stopniu mogły posilać owoce, zamiast być wykorzystywane na wzrost gałęzi. Tak też postępuje Niebiański Ojciec w stosunku do nas. Wszyscy mamy skłonność do tego, by podążać w różnych bezproduktywnych kierunkach i Ojciec wie, że potrzebujemy być ograniczani, tak więc obchodzi winnicę i przycina swym ostrym nożem trochę tu i trochę tam, najpierw odłączając nas od Babilonu i świata w ogólności. Ten akt można by przyrównać do pierwszego przycinania, jakie ma miejsce wcześnie w sezonie. Później, gdy już pojawią się grona, Niebiański Ojciec dopilnowuje tego, aby wszystko, co nie jest niezbędne dla dalszego owocowania, zostało odcięte. Wszyscy powinniśmy pragnąć potrzebnego nam przycinania, i możemy być pewni, że dopóki pozostajemy w Winorośli, otrzymamy wszystko, czego nam potrzeba, ponieważ Winiarz interesuje się nami. Nie powinniśmy poświęcać się zbyt wielu sprawom, bowiem kiedy nasza energia będzie skierowana w kilku kierunkach, nie będziemy w stanie przynieść właściwego rodzaju owocu. Być może po tym, jak Winiarz skończy swoje przycinanie, wszyscy poczujemy się dość mali, ale nie przejmujmy się tym, ponieważ zesłane doświadczenia uczynią z nas latorośl przynoszącą cenne owoce w postaci charakteru podobnego do Chrystusowego.
NATURA WZROSTU
Najpierw gałęzie pokazują znaki życia. Powinniśmy wzrastać w wiedzy, ponieważ, jak powiada Piotr, nie możemy żyć jedynie uczuciami bez posiadania wiedzy. Wolą Bożą jest, by Jego lud wzrastał zarówno w wiedzy, jak i w charakterze. Bóg chce, aby Jego lud posiadał wiedzę i aby ta wiedza się powiększała, obejmując nie tylko te rzeczy, które są na powierzchni, ale także głębokie zarysy Prawdy.
Następnie liście wypuszczają pędy. Rozwijają się one w szczególny sposób. Najpierw są wszystkie skurczone tworząc maleńki pączek, a następnie stopniowo się otwierają i doświadczony Winiarz wie, z jakiego rodzaju winoroślą ma do czynienia. Liście przedstawiają wyznawanie naszej wiary. Na początku, gdy zaczynamy głosić Prawdę, nie trwa to długo. Później, gdy zyskujemy znajomość serc, rozwijamy się jak liście, a ludzie ze sposobu wyznawania naszej wiary mogą powiedzieć, jakiego rodzaju chrześcijanami jesteśmy. Następnie przychodzą kwiaty. Początkowo nie są one ani zbyt piękne, ani pachnące, ale dla winiarza są bardzo piękne, ponieważ zawierają tę rzecz, dla której on chętnie ciężko pracuje przez całe miesiące. Wielu ludzi patrzy na nasze zalety w taki sposób, jak gdyby używali odwróconego teleskopu, więc wyglądają one na tak małe, że nie bardzo im się podobają. Nasz Niebiański Ojciec patrzy na nie przez swoje powiększające szkło i bardzo mu się one podobają.
Potem przychodzi owoc. Kwiaty zaczynają więdnąć, ale w środku każdego kwiatka pozostaje coś maleńkiego. Spada na nie deszcz, promienie słoneczne oraz rosa, a późną jesienią znajdujemy smakowite grono będące obrazem pojawiającego się w nas owocu, którego szukał Ojciec. Okrągłość grona przedstawia dobrze ukształtowany charakter, a jego smakowitość reprezentuje pełnię doskonałości danego owocu Ducha. Mamy przywilej wydawania owoców najwspanialszego rodzaju. Bóg jest niezmiernie dobry dla nas i nie jesteśmy w stanie ani oddać Mu dostatecznej czci, ani dostatecznie Mu służyć.
WYNIKI WZROSTU
Gdy wydajemy owoce, to przede wszystkim przynosimy chlubę Wielkiemu Winiarzowi, a On zachowuje Swą reputację. Pragniemy, aby Bóg był zadowolony, aby był wywyższony, aby mógł otrzymywać chwałę. Gałąź sama w sobie nie ma żadnej wartości, jeśli nie przyniesie owocu, a owoc zwiększa wartość Winorośli. Radujemy się więc, że możemy przynieść cześć i chwałę naszemu Panu i Zbawcy, Jezusowi Chrystusowi. Ostatecznie, sami staniemy się błogosławieństwem dla innych. W przyszłym wieku Królestwo Boże będzie owym błogosławieństwem, winem przynoszącym orzeźwienie całemu światu.
Jeśli otrzymaliście błogosławieństwo z przestudiowania tego artykułu, a modlimy się, by tak się stało, polecamy książkę br. Johnsona pt. „Bóg”, która omawia łaski charakteru Boga oraz sposoby, dzięki którym możemy się rozwijać tak, by je osiągnąć.
PT '08,45-47