Teraźniejsza Prawda nr 504 – 2008 – str. 16
Poza tym, możliwe, że używają tej formy podstępu, by sprawić wrażenie, że jest ich więcej niż w rzeczywistości. Godne uwagi jest to, że brat Jolly potępia taką praktykę. Przesiewacze zwykle myślą w nieco podobny sposób i, tak jak w tym przypadku, zostali omamieni przez Przeciwnika i używają identycznych sposobów zwodzenia.
Oto cytat z (PT ’62, s.74): „Wkrótce po tym, jak wszczęliśmy postępowanie sądowe, rozpoczęła się aprobowana przez Krewsona szeroko zakrojona kampania wysyłania kartek pocztowych i listów, z których większość została odbita na powielaczu (por. PT ’62, s. 46, kol. 2, u góry) i wysłana z wielu różnych miejscowości. Widocznie J. K. dostrzega, że większość braci oświeconych Epifanią tak dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że jako wykładowca Biblii jest on nielogiczny i nie nadaje się do tego, by ją wyjaśniać, że najprawdopodobniej nie zwróci żadnej lub większej uwagi na to, co on rozsyła podpisując swoim nazwiskiem i adresem, dlatego musiał uciec się do tej chaotycznej anonimowej kampanii rozsyłania kartek i listów (praktyki, która nigdy nie była aprobowana ani używana przez brata Johnsona), by zdobyć zainteresowanie, najwyraźniej sądząc, że w ten sposób zwiedzie niektórych i być może nastawi ich przeciwko nam. Te anonimowe kartki pocztowe były wysyłane nawet do braci nie związanych z Prawdą Epifaniczną”.
Zważywszy na to, że piszący kartki pocztowe podkreślili w swoim przesłaniu tylko te odniesienia, które w ich mniemaniu popierają ich błędne stanowisko, pomijając te, które potwierdzają inny pogląd, może być ciekawą rzeczą dla nas jako dla badaczy Biblii zastanowienie się nad inną złą metodą przesiewaczy w przeszłości: (E. 3, s. 80):
„(21) Jedną z rzeczy nie do przyjęcia w pismach J.F. Rutherforda i F.H. McGee jest to, że cytują pewne miejsca z pism brata Russella, o których sądzą, że popierają ich pogląd i nie cytują z innych miejsc, które sugerują inną myśl, w ten sposób nie oddając sprawiedliwości „onemu słudze”. Naszą metodą postępowania z różnymi wyrażeniami „onego sługi”, kiedy wydają się być wzajemnie sprzeczne, jest próba zharmonizowania ich, gdy tylko jest to możliwe, tak jak staralibyśmy się zrobić z pozornymi sprzecznościami w Biblii, a zawsze wtedy, gdy nie można ich zharmonizować, usiłujemy trzymać się tych jego stwierdzeń, które wydają się najbardziej rozsądne i najbardziej zgodne z wypełnionymi faktami. Nie zapominajmy, że brat Russell wielokrotnie korygował własne interpretacje, kiedy wypełnione wydarzenia pokazywały, że zanim się one wypełniły, nie rozumiał i nie nauczał ich jasno. Za to, że autor trzymał się w tym przypadku przykładu i zasad brata Russella, często był fałszywie oskarżany o odrzucanie nauk brata Russella. Zarówno J.F. Rutherford, jak i F.H. McGee oraz ich współpracownicy są winni pod tym względem, niektórzy z nich czynili to nawet w swoich wykładach. My jesteśmy zupełnie lojalni wobec „onego sługi”.”
JAKŻE SZYBKO CHCĄ DZIAŁAĆ CI,
KTÓRYCH BÓG NIGDY NIE POSYŁAŁ!
JAKŻE OSTROŻNE, WAHAJĄCE SIĘ I NIESKORE
JEST NARZĘDZIE WYBRANE PRZEZ NIEGO!
PT '08,15.