Teraźniejsza Prawda nr 483 – 2002 – str. 51
miłością. Dlatego ich wzajemne uczucia muszą być uczuciami miłującego zainteresowania. Być może nie zawsze wiedzą jak praktykować miłującą uprzejmość, czasami ich upadła natura może skłaniać ich do myślenia, że pewne postępowanie będzie miłujące, podczas gdy jest ono dokładnie odwrotnie – złym postępowaniem. Stąd potrzebujemy stale czuwać, aby zauważać do jakiego stopnia używamy ducha zdrowego zmysłu w naszym postępowaniu i w naszych wzajemnych relacjach.
Ktoś mógłby okazywać uprzejmość w słowie i czynie bez posiadania właściwego motywu. Czasem uprzejmość jest powodowana przez motywy inne niż miłość. Może to być z powodów samolubnych lub w celu usidlenia innej osoby na jej niekorzyść. Ta forma oszustwa stała się tak powszechna, że nie wymaga szczególnego komentarza.
Doświadczenie chrześcijanina jest ciągłą nauką. Codziennie uczymy się coraz więcej o sobie samych oraz o Mądrości i Sprawiedliwości Boga. Gdy uczymy się tych lekcji dzień po dniu, uczymy się coraz bardziej karcić i naprawiać samych siebie. Odkrywając w ten sposób nasze własne niedoskonałości powinniśmy uczyć się naturalnym biegiem rzeczy nie oczekiwać doskonałości od innych i powinniśmy cenić ich za to, że robią wszystko, co w ich mocy, by reprezentować sobą najwyższe ideały, jakie posiadają odnośnie jedności i doskonałości wymaganej do stania się członkiem Ciała Chrystusowego.
Miłość jest zawsze uprzejma. Miłość nie może umyślnie skrzywdzić drugiego. Rodzic, który kocha swoje dziecko nie zrobi niczego, co mogłoby je skrzywdzić. Mógłby czasem popełnić błąd i ukarać dziecko niesprawiedliwie, lecz motyw stojący za miłującymi działaniami rodzica zawsze będzie uprzejmy i szczery.
Miłość można by czasem uważać za nieuprzejmą, gdyż zasady rządzące działaniami jednostki mogą być źle zrozumiane. Gdy nasz Niebiański Ojciec zabronił Adamowi i Ewie jeść owoc Drzewa Poznania, miał mądry powód takiego postępowania. Bez wątpienia w końcu pozwoliłby im jeść ten owoc, lecz było uprzejmością z jego strony pozostawienie ich w niewiedzy co do tego faktu. Myśląc, iż Bóg jest wobec nich nieuprzejmy i nieszczodrobliwy, Ewa zamierzała sama uzyskać swoje prawa. Tak samo jest z nami. Nawet jeśli uprzejmość naszego Niebiańskiego Ojca nie zawsze jest rozumiana, nie możemy być zaskoczeni jeśli mamy podobne doświadczenia. Chociaż nasz duch, motyw może być dobry, to jednak nie zawsze możemy mieć możliwość okazania tego, więc musimy brać pod uwagę to, że inni mogą nas źle zrozumieć.
Doświadczenie chrześcijanina jest ciągłą nauką. Codziennie uczymy się coraz więcej o sobie samych oraz o Mądrości i Sprawiedliwości Boga. Gdy uczymy się tych lekcji dzień po dniu, uczymy się coraz bardziej karcić i naprawiać samych siebie. |
MOC ZAMIESZKUJĄCEJ W NAS MIŁOŚCI
Człowiek został pierwotnie stworzony na obraz Boga (1Moj. 1:26, 27), lecz z powodu upadku Adama, równowaga jego umysłu została zniszczona. Ci, którzy mają umysł lub wolę Chrystusa są w stanie przezwyciężyć niektóre wypaczenia swojego naturalnego usposobienia i myśleć trzeźwo o swojej własnej wiedzy i niewiedzy oraz wiedzy i niewiedzy innych. Ta zdolność oceniania prawdziwego stanu rzeczy jest sekretem wielu z błogosławieństw w Panu.
Gdy widzimy innych, którzy doceniają Sprawiedliwość w mniejszym stopniu niż my i którzy robią rzeczy przeciwne zasadom sprawiedliwości, cieszymy się, że wiemy lepiej i jesteśmy w stanie czynić lepiej niż oni. Duch zdrowego zmysłu pokazuje nam, że mamy większe możliwości w pewnych aspektach niż niektórzy inni oraz że inni mają większe możliwości w innych aspektach niż my. Z powodu upadku człowieka wszyscy są słabi w tym lub innym kierunku. Wiedza o niedoskonałym stanie ludzkości powinna czynić nas pokornymi, a nie nadymać nas.
Pokora umysłu przychodzi dopiero po osiągnięciu znacznej znajomości Chrystusa. Znajomość nadyma z powodu samolubstwa serca, ponieważ jesteśmy bardziej skłonni być świadomymi swoich własnych zalet, niż zalet innych. Dlatego ci, którzy urodzili się z mniejszą ilością samolubstwa mają mniej do zwalczania, a ci, którzy urodzili się z większą jego ilością mają więcej do zwalczania i w proporcji, w jakiej posiadamy ducha Chrystusa