Teraźniejsza Prawda nr 482 – 2002 – str. 36

myślało „co moi bliźni pozwolą mi wziąć?”, lecz Jakie są prawa innych i co chciałby mój niebiański Ojciec, żebym zrobił?”

      Bardzo naturalne jest, że każdy uznaje swoje własne prawa w każdej sprawie, lecz upadła natura nie tak szybko dostrzega prawa innych. Dlatego jedną z najważniejszych lekcji do nauczenia się dla ludu Bożego jest czynienie innym tak, jak chciałby, żeby inni czynili mu – prosta sprawiedliwość.

      Obawiamy się, iż wielu z ludu Pańskiego nie w pełni zdaje sobie sprawę z tego, że posłuszeństwo zasadom rządzącym nową naturą oznacza dla nich postępowanie wobec wszystkich innych całkowicie zgodne ze „Złotą Regułą”. Nie wolno im czynić innym tego, czego nie chcieliby, by inni czynili im. Obowiązkiem nowego stworzenia jest przyprowadzenie ciała do takiego poddaństwa, by sprawiedliwość rządziła w każdym czynie i słowie, i na ile to możliwe, w każdej myśli. Należy być sprawiedliwym w swoich myślach zanim można być odpowiednio sprawiedliwym w postępowaniu. Ktokolwiek myśli niesprawiedliwie, będzie niesprawiedliwie postępował pomimo przeciwnych wysiłków.

SKARB UKRYTY W NASZYM SERCU

     Gdy zastanowimy się nad tym, że Kościół stoi przed obliczem Boskiego Sądu, pod osobistym nadzorem Naszego Pana oraz że w Jego ocenie nasze słowa są kryterium sądu, nie jest możliwe, abyśmy przykładali zbyt dużą wagę do zasad leżących u podstaw decyzji przez Niego podejmowanej. Słowa Naszego Pana zapisane u Mateusza 12:34-36 wskazują, iż zarówno serce, jak i usta znajdują się pod szczególnym nadzorem. Jakże niezbędny jest więc dobry stan serca, tak, aby słowa naszych ust mogły podobać się naszemu Panu i Zbawcy!

      W stwierdzeniu Naszego Pana serce reprezentuje charakter, a usta są wskaźnikiem tego charakteru. Słowo serce jest czasami używane w Piśmie Świętym w znaczeniu słowa umysł. Z obfitości umysłu mówią usta. Dobry człowiek wywodzi dobre rzeczy ze skarbca swego umysłu. Lecz cały rodzaj ludzki jest z natury grzesznikami, dlatego cały z natury jest do pewnego stopnia zły. Bogu nie podoba się nikt, kto jest pod wyrokiem śmierci. Niemniej jednak są tacy z potępionej rasy Adama, którzy są stosunkowo dobrzy – tacy, którzy pomimo niedoskonałości, z którymi się urodzili, wad swojej upadłej natury, pragną być w harmonii z Tym, który jest cały dobrocią.

      Nie znajdujemy w Piśmie Świętym niczego, co popierałoby doktrynę o całkowitej deprawacji – co sugerowałoby, że w ludzkości nie ma nic dobrego. Chociaż nikt nie jest doskonały, to jednak są niektórzy, którzy posiadają przynajmniej dobrą wolę, dobre intencje. Takie wspaniałe charaktery przeszłych wieków reprezentowane były w Starożytnych Godnych – Ablu, Enochu, Noem, Abrahamie, Izaaku, Jakubie, Mojżeszu, prorokach Izraela itd., którzy w pełni okazali posłuszeństwo Bogu i swoją lojalność względem zasad sprawiedliwości.

KLASA PODOBAJĄCA SIĘ BOGU

      Podczas obecnego Wieku Ewangelii także są dobrzy ludzie. Pośród pogan, jak również w krajach chrześcijańskich są tacy, którzy mają dobrą wolę, dobre intencje, którzy nie są źli, nie usiłują czynić zła, lecz starają się czynić dobro. Jednak, aby się podobać Bogu w tym wieku trzeba być jednym z tych, którzy przy chodzą do Ojca przez Jezusa, gdyż inni nie są przez Boga przyjmowani. Ojciec nie przyjmie nikogo, czyje serce nie jest szczere, kto nie ma dobrych intencji, kto nie okazuje lojalności wobec Niego i zasad sprawiedliwości.

      Dlatego wszyscy, którzy, jak wierzymy, są przyjmowani przez Boga, spłodzeni z ducha świętego, nie mają być już uważani za „dzieci gniewu, jako i drudzy”, lecz za domowników wiary. Pomimo wszelkich słabości swojego ciała są dobrzy w sercu, inaczej Bóg by ich nie przyjął. Istnieje u nich ciągła walka pomiędzy nową wolą i pragnieniami ciała.

      Gdy rozważamy tych, którzy są dobrzy w sercu, odkrywamy, że wszyscy oni mają niedoskonałe ciała – jedni bardziej, inni mniej. Czy mamy porzucić walkę o nagrodę, ponieważ nie możemy doskonale postępować? Nie! Pan zapewnia nas, że patrzy na serce, nie na ciało, że uczynił bardzo łaskawy plan przez naszego Pana Jezusa, dzięki któremu niedoskonałości są zmywane. „Krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu”. Dlatego wszystkie jego dzieci mogą z odwagą przyjść do Tronu Niebiańskiej Łaski, by tam otrzymać zmiłowanie i pomoc w każdym czasie potrzeby.

WIÓRY CZY JABŁKA?

     Dobrymi rzeczami wywodzonymi ze skarbca serca dobrego człowieka .będą te rzeczy, które tam co jakiś czas zgromadzał. Jak mówi Psalmista o człowieku pobożnym: „w zakonie Pańskim jest kochanie jego, a w zakonie jego rozmyśla we dnie i w nocy”. A o sobie stwierdza: „Uprzedzają straż nocną oczy moje, przeto, abym rozmyślał o wyrokach twoich”, zakonie, przykazaniach – duchu, celu tego zakonu, nie tylko zewnętrznej formie. My także powinniśmy rozmyślać o duchu Zakonu Bożego. Uczuciem naszego serca powinno być pragnienie jak najdokładniejszego zrozumienia Boskiego umysłu na każdy temat. Wszyscy, którzy są gorliwi w tym, by być w harmonii z Bogiem i uzyskać podobieństwo Jego charakteru, będą myśleć o rzeczach dobrych, czystych, świętych (Psalm 1:2; 119:148; Filip. 4:8).

poprzednia stronanastępna strona