Teraźniejsza Prawda nr 480 – 2002 – str. 6
Lecz zważmy na mądrość Boga, jak również na Jego miłość i sprawiedliwość okazaną w postępowaniu, jakie zaplanował. Zapewnił On okup za Adama i w ten sposób za jego ród, zapewnił doskonałego człowieka jako Odkupiciela tego, który upadł i tych, którzy stracili życie w nim, a jednak nie uczynił nikomu niesprawiedliwości. Zamiast tego, tak ułożył swój plan, że ten, kto stał się odkupieniem człowieka sam wielce skorzystał przez cierpienia i pozbawienie Go Jego praw towarzyszących temu dziełu. Niewątpliwie gdyby Bóg zaoferował taką propozycję ogólnie wszystkim zastępom niebieskim, byłoby wiele istot gotowych i chętnych okazać radosne posłuszeństwo i zaufanie za jakąkolwiek nagrodę i błogosławieństwo jakie Ojciec mógłby uznać za najlepsze do zaoferowania im, lecz On nie uczynił swej oferty ogólną -została ona dana tylko jednemu.
OTO IDĘ, ABYM CZYNIŁ WOLĘ TWOJĄ, O BOŻE
Pośród zastępów niebieskich znajdował się jednorodzony Ojca, ten, który na początku nazywał się Słowo, i który był z Ojcem, i sam był bogiem lub Mocarzem, i którego Ojciec użył jako Swoje narzędzie w stwarzaniu wszystkich istot anielskich i ludzkich. Temu jednemu, najwyższemu ze wszystkich, Ojciec jako pierwszemu przedstawił propozycję wielkiej ofiary, wielkiej próby wiary w Ojcowską miłość i moc – że przywróci Go po zakończeniu dzieła do życia i to wraz z dodatkową chwałą.
Naprawdę, jednorodzony mógł odmówić, i o ile wiemy bez uszczerbku, w którym to przypadku sposobność ta zostałaby dana prawdopodobnie następnemu pod względem zaszczytu, chwały i mocy spośród aniołów. Lecz jednorodzony nie odmówił, ale radośnie przyjął ofertę bycia współpracownikiem z Ojcem na rzecz ludzkości. Wypełnił plan, opuścił niebiańskie przybytki, odłożył niebiańskie warunki, duchowe ciało, itd., został przeniesiony do łona Marii, a w słusznym czasie narodził się człowiekiem pośród ludzi jako „człowiek Chrystus Jezus”.
W wieku 30 lat, wieku właściwym pod zakonem, zupełnie poświęcił się na śmierć i symbolizował to w chrzcie. Przez 3,5 roku realizował śmierć, aż do momentu, gdy na Kalwarii zawołał „Wykonało się”. W ten sposób Jego pierwsze wielkie uniżenie okazane w staniu się człowiekiem było krokiem przygotowawczym, podczas gdy dawanie siebie samego jako ofiarę, zastępstwo za Adama, trwało przez okres 3,5 roku kończąc się Jego śmiercią na krzyżu. Dokończył tam dzieła, które Ojciec dał mu do wykonania odnośnie odkupienia ludzkości. Jego życie było okupową ceną za życie Adama, a ponieważ świat utracił życie przez Adama z powodu dziedziczenia jego słabości i niedoskonałości, dlatego sprawiedliwie, legalnie, rzeczywiście, śmierć Chrystusa nie tylko odkupiła Adama, lecz odkupiła świat ludzkości. To z tego powodu, że Adam jako grzesznik został odcięty od społeczności z Bogiem, Nasz drogi Zbawiciel, jako jego odpowiednik, musiał mieć podobne doświadczenie przez krótki czas zanim umarł. To był dla niego najtrudniejszy moment i wydał okrzyk: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”
ZMARTWYCHWSTANIE CHRYSTUSA
W słusznym czasie Ojcowska obietnica względem Niego została spełniona w postaci zmartwychwstania z umarłych jako istota duchowa, w słusznym czasie wstąpił na wysokość aby w naszym imieniu ukazać się przed obliczem Boga – zastosować dla każdego wierzącego udział w zasłudze Jego ofiary. Dzieło to postępowało przez cały Wiek Ewangelii i każdy poświęcony wyznawca był przyjmowany w Chrystusie, a przyjęci w Nim, jako członkowie Jego ciała, wierzący, mieli z kolei przywilej stawiania swych ciał żywymi ofiarami i w ten sposób dopełniania miary cierpień Chrystusa. Wkrótce wszystkie ofiary Dnia Pojednania zakończą się, wkrótce zostaną dokonane i wkrótce wypełni się obietnica: „Jeśli cierpimy, z nim też królować będziemy: jeźliśmy z nim umarli, z nim też żyć będziemy”. Od tego czasu dzieło odkupienia zatacza, szersze kręgi. Gdy tylko ostatni członkowie ciała Chrystusa zniosą swe cierpienia z Nim, On zastosuje pełną zapłatę względem sprawiedliwości w imieniu całej reszty niewierzącego rodzaju ludzkiego, i kara, przekleństwo świata zostanie w ten sposób odwołane – nie przez wiarę, nie tylko dla tych, którzy okażą wiarę, lecz niezależnie od wiary.
WYNIKI – CHWALEBNE EFEKTY
Wtedy rozpocznie się dzieło podnoszenia świata, tych, którzy jeszcze nie poszli do grobu, i stopniowo tych, którzy już zeszli do więzienia śmierci. Drzwi więzienia zostaną otwarte, ukażą się wszyscy więźniowie, jak oświadczył Prorok, wszyscy wyjdą na sąd (Izaj. 61:1). Nie na sąd z powodu pierwszego przewinienia uczynionego przez Adama, ani nie z powodu rzeczy uczynionych, gdy byli mniej lub bardziej dotknięci karą ciążącą na Adamie, lecz na nowy sąd do życia na ich własną odpowiedzialność.
Odpowiedzialność każdego będzie według miary charakteru i siły, jaką będzie posiadał – będzie to sprawiedliwy sąd, który będzie uwzględniał każdą odziedziczoną niedoskonałość i słabość, i który będzie oczekiwał od świata tylko tego, co rodzaj ludzki będzie w stanie dać. Rezultatem będzie podniesienie świata ludzkości, sposobność dla każdego do stopniowego powrotu do wszystkiego, co zostało utracone w Edenie przez nieposłuszeństwo Ojca Adama – łącznie z przywróceniem raju. Posłuszni w sercu zostaną wtedy policzeni za godnych Pańskiego błogosławieństwa, trwającego dla nich wiecznie. Będą mieli