Teraźniejsza Prawda nr 210-211 – 1963 – str. 92
i Sanhedrynu za uznanie Go za wyrzutka społecznego i ogłoszenie winnym śmierci, ani na Piotra, który się Go zaparł, ani na Piłata za wydanie Go w ręce odrzuconego Izraela, ani na tych którzy Go ukrzyżowali. Przebaczył całkowicie Piotrowi oraz modlił się o przebaczenie dla tych, którzy przyczynili się do Jego śmierci! Jak widzimy, Jezus wyrobił w Sobie każdą z drugorzędnych łask, które wypływały z Jego wyższych pierwszorzędnych łask powstrzymujących wysiłki Jego niższych pierwszorzędnych samolubnych łask, by nie miały władzy nad Nim. To samo dotyczy Jego niższych pierwszorzędnych społecznych łask. Te same wyższe pierwszorzędne łaski powstrzymywały Jego tendencje seksualne, małżeńskie i ojcowskie, nie dopuszczając, by te uczucia miały mieć kontrolę nad Nim, a natomiast wytworzyły w Nim czystość oraz małżeństwo i ojcostwo w sensie duchowym. Gdy Jego matka i bracia chcieli mieć kontrolę nad Nim, Jego wyższe pierwszorzędne łaski przezwyciężyły te usiłowania, nie dozwalając by rodzicielskość i braterskość miały mieć przewagę nad Nim, wytwarzając w Nim te zalety w sensie duchowym. Gdy te same wyższe pierwszorzędne łaski powstrzymywały w nim tendencje zadomowienia, przyjacielstwa i patriotyzmu, dążące do panowania nad Nim, On w tym samym czasie wyrabiał w Sobie łaski duchowego zadomowienia, przyjacielstwa i patriotyzmu. W ten więc sposób wyrobił w Sobie wszystkie drugorzędne łaski pozostające w związku z Jego niższymi pierwszorzędnymi społecznymi łaskami.
Na koniec Pan nasz przejawiał w Swoim Duchu Świętym wszystkie trzeciorzędne łaski i to w taki sam doskonały sposób, jak przejawiał wszystkie łaski pierwszorzędne i drugorzędne. Poniżej podajemy trzeciorzędne łaski czyli łaski złożone: gorliwość, cichość, radość, posłuszeństwo, szacunek, łagodność, dobroć, zadowolenie, rezygnacja, umiarkowanie, bezstronność i wierność. Łaski te pochodzą z wyższych pierwszorzędnych łask w połączeniu z łaskami drugorzędnymi a w kilku wypadkach z pewnymi łaskami trzeciego rzędu. Jako ludzka istota Jezus miał je wszystkie i oczywiście miał je również jako Nowe Stworzenie. On nie dopuścił, by łaski te pozostawały w stanie uśpienia, lecz utrzymywał je w pełnej aktywności kiedykolwiek okoliczności domagały się ich użycia. Jego gorliwość w badaniu jest widoczna podczas doświadczeń na puszczy; a gorliwość w służbie przejawia się w energii, stałości i sile Jego nauczania, kazania, podróżowania i leczenia, zaś specjalnie jest widoczna w czasie oczyszczania świątyni. Gorliwość Jego przejawiała się nawet w czasie gdy przechodził próby i pokusy oraz w wytrwałości i cierpieniach. Jego cichość ciągle objawiała się w stosunku do Boga i Prawdy. Z pewnością okazywał uległość cichości w tym, iż nauczył się wszystkiego co wiedział od Boga. Jego cichość względem Biblii jako źródła Prawdy przejawiała się w żarliwych jej studiach oraz w tym, iż był uległy wobec jej wskazań. Uległość cichości wobec kierownictwa przejawiał On w tym, że poddawał wszystkie Swe motywy, myśli, słowa oraz czyny Bogu i Biblii. Czynił to nie tylko w miłych okolicznościach, lecz również i w najbardziej niesprzyjających, ciężkich warunkach, gdyż jest napisane o Nim: „jako baranek na zabicie wiedziony był i jako owca przed tymi, którzy ją strzygą, oniemiał i nie otworzył ust swoich” (Izaj. 53:7). Zaprawdę był On pokornym Barankiem Bożym! Blisko związana z dwiema poprzednimi trzeciorzędnymi łaskami, jest inna łaska – radość. Nasz Pan miał wielką i doskonałą miarę radości. Był On namaszczony olejem radości ponad braci Swoich. Ta radość częściowo wypłynęła z wielkich nadziei, jakie miał przed sobą: lecz głównym jej źródłem była jedność, a specjalnie jedność miłości, którą miał z Ojcem, którego wolę pełnił z radością i nad którego Słowem z radością medytował. Cieszył się On każdym zarysem planu Bożego zgodnie z tą jego częścią, która ukrywała Słowo przed mądrymi i uczonymi, a objawiała je symbolicznym niemowlętom, bo niemowlęta miały odpowiednią miarę pokory i uległości w swych charakterach. Wśród innych tekstów Psalm 119 mówi wiele o Jego radości. Doświadczenia Jego na ogół były radosne pomimo faktu, iż był On „mężem boleści” zapoznanym ze smutkiem: chociaż te opisy odnoszą się niemal w całości lecz nie wyłącznie do Jego ostatnich doświadczeń, tj. Od Ogrójca aż do Jego śmierci. Na ogół był on pełen radości.
Następnie trzeciorzędną łaską jest posłuszeństwo, które nasz Pan również posiadał w doskonałej mierze. Przed poświęceniem był On jako doskonała istota posłuszny i poddany pod prawo przymierza, lecz Jego posłuszeństwo osiągnęło wyższy stopień w czasie poświęcenia: ponieważ odtąd trwał nie tylko w posłuszeństwie woli Bożej odnośnie sprawiedliwości, ale przyjąwszy wolę Bożą z miłości bezinteresownej był jej we wszystkim posłuszny w sposób doskonały. Poświęcenie nie tylko zobowiązywało Go do wyrzeczenia się własnej woli i woli świata, lecz również do przyjęcia woli Bożej we wszystkim jako własnej Jego woli; to wypełnił w sposób doskonały. Zaprawdę, podejmując każdy z siedmiu kroków wąskiej ścieżki, był On posłuszny zobowiązaniom Swego poświęcenia. Tak więc posłuszeństwo Jego wobec Boga wyrażało się w wyrzeczeniu się Samego Siebie i wyrzeczeniu się świata, w studiowaniu, głoszeniu i praktykowaniu Słowa Bożego, a także w czujności, modlitwie i znoszeniu zła zgodnie z tym Słowem. On zawsze, wszędzie i we wszystkich rzeczach studiował Słowo Boże starając się poznać wolę Bożą, a następnie wypełniał ją w sposób zdecydowany, postępując we wszystkich sprawach tak, jak podobało się Bogu. W ten sposób praktykował posłuszeństwo w Swym Duchu Świętym. Cześć jest również łaską trzeciorzędną praktykowaną przez Jezusa w Jego Świętym Duchu. Ośrodkiem czci jest najwyższa obowiązkowa i bezinteresowna miłość Boga z całego serca, myśli, duszy i siły; a wśród innych jej charakterystycznych cech, choć w mniejszym stopniu, są: pokora, skromność i ostrożność, podczas gdy składnikami jej są: ocena, uwielbienie i adoracja. Jezus wypełniał tę łaskę w sposób doskonały. Jest to widoczne z Jego postawy pełnej czci względem Boskiej osoby, Boskiego charakteru, słowa i dzieła. Cześć dla Boga przejawiała się w Jego duchu, czujności i modlitwie. Widać ją w sposobie w jaki nasz Pan zachowywał się w Swoich studiach, pracy i cierpieniach. Ta cześć sprawiała, że stawiał On Boga we wszystkim na pierwszym miejscu. Zwróćmy uwagę na uczucie czci charakteryzujące Modlitwę Pańską.
SPROSTOWANIE z TP 1972’96
W T.P. ’63, 92, szp. 1, wiersze 6, 9, 11 i 13 od dołu oraz szp. 2, wiersz 4 od góry, powinny być użyte słowa cichość i cichy a nie pokora i pokorny. Chodzi tu bowiem o trzeciorzędną łaskę cichości a nie o drugorzędną łaskę pokory. Uprzejmie prosimy czytelników o poprawienie zaistniałych nieścisłości w tłumaczeniu. (poprawione)