Teraźniejsza Prawda nr 206 – 1963 – str. 5

w stworzeniu wolnych moralnie istot nieśmiertelnych, których wskutek tego nie może zniszczyć i dlatego musiał zabezpieczyć wieczną błogość niektórym z nich – dobrym, a pozostałej masie, która jest złą wieczne męki, jak to właśnie wierzy wielu ludzi, których oszukał Szatan (1Moj. 3:4,5). Ona też nie jest spowodowana przez wrodzone życie w istotach duchowych i ludzkich, na mocy którego muszą one żyć bez względu na ich cnoty czy grzech. Takiego poglądu nie podtrzymuje ani Pismo Święte, ani rozum, ani fakty, jego autorem również jest Szatan.

      Oprócz Boga (w którym zawsze jest fizyczna konieczność wiecznego życia z powodu Jego wrodzonej natury) i oprócz tych, którzy otrzymają Jego naturę (której osiągnięcie spowoduje dla nich również konieczność wiecznego życia), to konieczność życia wiecznego dla wszystkich innych istot, które je otrzymają, nie jest koniecznością fizyczną, ale moralną. To znaczy, że w Boskim porządku, gdzie moralne prawo kontroluje życiem i śmiercią, Jego prawo jest tym czynnikiem, który pobudza Boga do udzielenia życia wiecznego w sposób stały wszystkim istotom, które w odpowiednich próbach okażą ku Jego zadowoleniu, że ich zgoda z Jego prawem jest taka, iż pozwoli im zachować wierność wobec tego prawa w każdym położeniu, w jakim spodoba się Jemu ich postawić.

      Z powodu tego Boskiego porządku w moralnym wszechświecie, Bóg zażądał od Jezusa i Małego Stadka, którzy otrzymali nieśmiertelność aby znieśli z powodzeniem najbardziej krzyżowe próby wierności wobec Niego, Jego Ducha, Słowa i opatrzności jako dowód, że żadna okoliczność ani kombinacja okoliczności nie nakłoni ich do niewierności względem Niego, Jego Ducha, Słowa i opatrzności, ale że może On całkowicie polegać na ich wierności wobec Siebie, Swego Ducha, Słowa i opatrzności w każdej okoliczności lub kombinacji okoliczności.

      Inne klasy, które nie rozwijają tak wiernych charakterów jak Jezus i Małe Stadko, jeżeli jednak z powodzeniem zniosą próby ku zadowoleniu Bożemu, otrzymają wieczne życie, lecz nie będzie ono posiadało nieśmiertelności, czyli odporności na śmierć; albowiem Bóg tak zabezpieczył się, aby miał możność (która jednak nie stanie się nigdy rzeczywistością) skazania na śmierć każdego z tych niższych klas, kto by zgrzeszył – rzecz, która aktualnie nigdy się nie stanie.

      Zatem konieczność stałego życia wiecznego jest koniecznością moralną ze strony Boga a nie fizyczną; jednak nie jest to taka moralna konieczność, żeby miała doprowadzić Boga do grzechu, gdyby nie stworzył wolnych moralnie istot; albowiem stworzenie przez Niego tychże jest aktem miłości bezinteresownej, a nie miłości obowiązkowej. Po stworzeniu ich jednak i obiecaniu im życia wiecznego warunkowo oraz po wejściu z nimi w przymierze w celu udzielenia im tego życia warunkowo i po wypełnieniu przez nich tego warunku, wtedy staje się to dla Boga koniecznością sprawiedliwości, moralną koniecznością o charakterze obowiązkowym (Żyd. 6:10), aby udzielić takim istotom wiecznego życia. Nic jednak nie zmusiło Boga do przedsięwzięcia takiego dzieła twórczego wraz z jego pociągającym za sobą przymierzom. On uczynił to z miłości bezinteresownej.

RADOŚĆ ROŻNYCH ZBAWIONYCH KLAS

      Radość z życia wiecznego nie polega na lenistwie i pobłażaniu sobie, tak jak niektórzy to sobie wyobrażają, wyrażając myśl o niebie w powyżej przytoczonych słowach: „próżnując około Tronu, zabijając czas i grając na złotych harfach”. Żadna z tych rzeczy nie jest przedstawiona w Biblii jako radość niebios. Całkiem przeciwnie: Radość niebios będzie rozmaita polegająca na służbie i praktyczności.

      Bóg udzieli najwyższej radości niebios Oblubienicy Chrystusowej za pośrednictwem Chrystusa. Wśród tej radości najwyższymi rzeczami są: możność widzenia Boga i Chrystusa, obcowanie z Nimi i służenie Im. Ona także posiada radość, która powstaje z posiadania Boskiej natury, dziedzictwa Bożego i współdziedzictwa z Chrystusem. Członkowie Oblubienicy jako dziedzice Boga w połączeniu z Chrystusem jako Jego współdziedzice posiadają wszystkie wszechświaty Boże wraz ze wszystkim ich bogactwem i możliwościami, jako jedno niepodzielnie dziedzictwo. Jako współdziedzice z Chrystusem biorą oni z Nim udział w Jego urzędach, władzach, honorach i pracy. Mają przywilej wzajemnie z sobą obcować, jako z najwyborniejszymi istotami duchowymi z całego stworzenia. Mają najlepsze ze wszystkich mieszkań. A ich dobre imiona są najzaszczytniejsze ze wszystkich reputacji.

      Klasa Chrystusowa będzie miała przywilej przewodzić wszystkim innym rzędom istot duchowych, włączając Starożytnych i Młodocianych Godnych, Wielkie Grono, zwierzchności, księstwa, cherubinów, serafinów, trony, państwa i aniołów, w przyszłych twórczych dziełach Bożych, jakiekolwiek by one nie były. W Tysiącleciu będą oni mieli radość przywrócić posłusznych z rodzaju ludzkiego do doskonałości i wiecznego życia. Potem ich wieczną pracą będzie rozwijanie uniwersalnego dziedzictwa, doprowadzając jego planety jedną po drugiej do doskonałości oraz przyprowadzając do istnienia nowe rzędy istot, które Bóg obmyśli w Swoim planie, a następnie powierzy im doprowadzenie ich do doskonałości, aby nadawali się do wiecznego życia. Ponieważ tak jak nie uformował Bóg ziemi na próżno, ale stworzył ją na mieszkanie (Izaj. 45:18), tak podobnie nie utworzył On na próżno innych planet naszego systemu słonecznego oraz planet wszystkich innych systemów słonecznych, ale stworzył je po to, by były zamieszkane przez doskonałe istoty i to nie tylko w naszym wszechświecie, ale także w Jego wszystkich innych wszechświatach.

      Że tak będzie wiemy to na podstawie dziedzictwa Bożego, które klasa Chrystusowa otrzyma (albowiem Bóg nie da im dziedzictwa po to by pozostało nierozwinięte) oraz na podstawie nauki pokazującej, że królestwo i panowanie Chrystusowe będzie się wiecznie powiększało. Następujące teksty są niektórymi

poprzednia strona – następna strona