Teraźniejsza Prawda nr 203 – 1962 – str. 95
[nie według Aaronowego kapłaństwa, lecz kapłaństwa Melchizedekowego, kapłaństwa chwały, zaszczytu i nieśmiertelności, które On i Kościół będą sprawować dla całej ludzkości]
Również tekst z listu do Gal. 3:14-18. podkreśla te obietnice: „Aby na pogan [narody] błogosławieństwo Abrahamowe przyszło [błogosławieństwo, jakie Bóg dał Abrahamowi] przez Chrystusa Jezusa, abyśmy [Kościół z Jezusem – Głową] obietnicę Ducha wzięli przez wiarę [w ten sposób tekst ten wykazuje dwa wielkie zbawienia – jedno, które przyjdzie na wszystkie narody ziemi i drugie – dla Chrystusa Głowy i Ciała, abyśmy mogli otrzymać obietnicę przez wiarę, obietnicę, że oni najpierw otrzymają wszelką niezbędną pomoc by mogli stać się zwycięzcami: po pierwsze Jezus jako Głowa a po drugie Kościół; następnie obietnicę, że będą błogosławić cały rodzaj ludzki; a więc oni są dziedzicami tej chwalebnej obietnicy, którą Bóg uczynił: dla Chrystusa i Kościoła nieśmiertelność i nieskazitelność jako dla nasienia obietnicy; dla ludzkości sposobność ziemskiego dziedzictwa i powrót do wyobrażenia Bożego, tak jak je posiadali przed upadkiem Adam i Ewa. A zatem tekst ten ukazuje tę samą chwalebną obietnicę te same dobre rzeczy]”.
Następnie zastanowimy się nad wyjątkami Rzym. 4:13, 14, 16, gdzie również mamy chwalebne przedstawienie tej prawdy: „Albowiem nie przez zakon stała się obietnica Abrahamowi albo nasieniu jego aby był dziedzicem świata [gdy Zakon jeszcze nie przyszedł, Bóg przysiągł Abrahamowi i uczynił obietnicę, że nasienie Abrahama odziedziczy obietnicę nieśmiertelności i nieskazitelności, przy czym klasa Chrystusa odziedziczy obydwie te rzeczy, a Wielkie Grono odziedziczy nieskazitelność także, lecz nie odziedziczy nieśmiertelności. Ta obietnica nie była uczyniona na podstawie Zakonu, bo Zakon był dany w 430 lat później], lecz przez sprawiedliwość wiary [Abraham podobał się Bogu z powodu swej wiary i otrzymał tę obietnicę w jej rezultacie]. Bo jeśli ci którzy są z Zakonu dziedzicami są, tedyć zniszczała wiara i wniwecz się obróciła obietnica [gdyby bowiem Zakon czynił ich dziedzicami, zależałoby to od zasługi zdobytej posłuszeństwem wobec Zakonu. To czyniłoby wiarę bez znaczenia – tę wiarę, którą posiadał Abraham i którą mają wierni naśladowcy Abrahama. Ta wiara byłaby bez znaczenia, gdyby błogosławieństwa przychodziły na podstawie Zakonu. Dosłownie obietnica w takim razie byłaby odsunięta na bok. Byłoby to niezgodne z Boskim charakterem, bo niemożliwością jest, by Bóg był kłamcą i krzywoprzysięzcą]: A przetoż z wiary jest dziedzictwo (z wiary, którą miał Abraham i którą miało nasienie Abrahama; wiary w obietnicę jaką im dał Bóg], aby było z łaski [jest więc sprawą Przymierza Laski z Bożej łaskawości, a nie sprawą Przymierza Zakonu, zależnie od jego dotrzymania] i żeby była warowna obietnica wszystkiemu nasieniu [nasieniu którym jest Chrystus (Głowa i Ciało) a następnie w szerszym znaczeniu Wielkie Grono jako część nasienia lecz bez nieśmiertelności, a potem Starożytni i Młodociani Godni także jako część nasienia; ta obietnica dla nich będzie nie z Zakonu lecz z łaski]; nie tylko temu,
kol. 2
które jest z zakonu [nie tylko dla Żydów wierzących w Chrystusa], ale i temu, które jest z wiary Abrahamowej [tych, którzy mają jego wierność, którzy naśladują go i którzy są rzeczywistymi synami wierzącego Abrahama, tzn. rzeczywistymi synami Bożymi. Do nich przede wszystkim należy Jezus, a następnie Kościół idący w Jego ślady i uzyskujący chwałę, zaszczyt i nieśmiertelność w rezultacie; Wielkie Grono, które uzyska nieskazitelność lecz nie nieśmiertelność; Starożytni i Młodociani Godni, którzy przez tysiąc lat będą mieć doskonałą naturę ludzką a przy końcu Tysiąclecia otrzymają zmianę natury; chociaż nie jest nam objawione jaka to będzie natura, lecz wiadomo, że będzie to natura duchowa i że jako wierni Bogu będą żyli na poziomie duchowym], który jest ojcem nas wszystkich [wszystkich wiernych]”.
Obecnie rozważmy cele Przymierza Sary. Użyjemy do tego Psalmu 50:5 i Rzymian 9:7, 8. Najpierw zacytujemy Psalm 50:5 „Zgromadźcie mi świętych moich, Którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze”. Jest to nakaz skierowany do całego ludu Bożego podczas Wieku Ewangelii, a specjalnie do 49 członków gwiezdnych, szczególnie do dwóch ostatnich członków gwiezdnych – Posłannika Parusii i Posłannika Epifanii. Spełniło się to w czasie Żniwa w Wieku Żydowskim, kiedy zaczęli oni zgromadzać świętych do Chrystusa; spełniło się to w czasie Żniwa Wieku Ewangelii, gdy zgromadzili świętych, tj. tych, którzy zawarli przymierze przez ofiarę. Tacy poświęceni, którzy zawarli z Bogiem to przymierze przez ofiarę, którzy dopuszczają by ono rozwijało ich i są pod jego wpływem aż do śmierci, są celami Przymierza Sary.
W liście do Rzymian 9:7, 8 czytamy: „Ani, iż są nasieniem Abrahamowym, wszyscy są dziećmi [tutaj Apostoł nam mówi, że nie wszyscy z potomków Abrahama oznaczeni nazwą nasienia są dziećmi pozafiguralnego Abrahama]; ale rzeczone: w Izaaku będzie tobie nazwane nasienie [było to bowiem w typowym Izaaku, że nasienie typowe zostało nazwane; ale pozafiguralny Izaak, Jezus jako Głowa i Kościół – Jego Ciało po Nim, są nasieniem, ponieważ to oni jako dzieci Boże poświęcenie swe przeprowadzają i są wierni do końca. Ci, jak to tłumaczy Apostoł, są nazwani nasieniem]. To jest, nie dzieci ciała, są dziećmi Bożymi; ale dzieci obietnicy bywają w nasienie policzone [tzn. figuralny Izaak, Jakub, Mojżesz i wszyscy prorocy Starego Testamentu są dziećmi z ciała, z Abrahamowej ludzkiej natury; ci jako tacy, nie są dziećmi Bożymi, bo dzieci Boże, które obejmuje nasienie, składają się z Jezusa – Głowy i Kościoła – Jego Ciała]”.
Następną myślą dotyczącą Przymierza Sary jest czas jego działania. Wiek Ewangelii czyli Chrześcijańska Dyspensacja jest czasem, działania tego Przymierza, czasem w którym rozwija się nasienie. Dawcą Przymierza Sary jest sam Bóg. W poprzednich paragrafach został podany dowód, że jest tak prawdziwie, iż podczas Wieku Ewangelii rozwijane jest nasienie i że Tym Który je rozwija przez to Przymierze jest sam Bóg. Łączy się z tą myślą tekst do Żydów 2:3; „Jakoż my ucieczemy, jeśli zaniedbamy tak