Teraźniejsza Prawda nr 200 – 1962 – str. 5

omówionego już ograniczonego znaczenia, może być używane w znaczeniu szerszym, ogólniejszym, tak jak poniższe teksty wskazują:

      „Aby każdy, kto weń wierzy [grecki przyimek cis = w; w niego, w Jezusa – zobacz przekład Diaglotta] nie zginął, ale miał żywot wieczny” (Jan 3:16, porównaj z wierszem 36; 6:29, 47). „Wszystko jest możno wierzącemu” (Mar. 9:23). „Obietnica z wiary Jezusa Chrystusa” jest dana tylko „wierzącym” (Gal. 3:22). „Blisko ciebie jest słowo w ustach twoich i w sercu twojem. Toć jest słowo wiary, które opowiadamy: że jeślibyś usty wyznał Pana Jezusa, i uwierzyłbyś w sercu Twojem, że go Bóg z martwych rozbudził, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzono bywa ku sprawiedliwości, ale się usty wyznanie dzieje ku ubawieniu” (Rzym. 10:8-10). „W którym i wy nadzieję macie, usłyszawszy słowo prawdy, to jest Ewangelię zbawienia waszego, przez którą też uwierzywszy, jesteście zapieczętowani Duchem onym Świętym obiecanym” (Efez. 1:12, 13). Kościół był od początku wybrany przez Boga „ku zbawieniu w poświęceniu Ducha i w wierze prawdy” (2Tes. 2:3). Tylko przez wiarę w prawdę Jego słowa można być uświęconym w nim – „Poświęć je w prawdzie twojej; słowo twoje jest prawdą” (Jan 17:17).

      Te ustępy Pisma Św. wystarczą, by jasno wykazać, że słowa wiara i wierzyć są nieraz użyte w Biblii w szerszym, ogólniejszym znaczeniu, obejmując nie tylko umysłowe ocenienie tj. pierwszą część wiary, ale także poleganie sercem, jej drugą część. Brat Johnson mówi o niej w szerszym znaczeniu w komentarzu Manny (12 listopada) interpretując słowa Jezusa wypowiedziane do wątpiącego Tomasza: „Nie bądź niewierny, ale wierny” (Jan 20:27). Czytamy: „Wiernym (nasze podkreślenie) jest ten, kto ćwiczy się w umysłowym ocenianiu i poleganiu sercem na Bogu i Chrystusie pod względem ich osób, charakterów, słów i dzieł”. Jasne więc jest, że w naszym tekście słowo „wierz” użyte jest w szerszym czyli ogólniejszym znaczeniu.

      Otrzymywane błogosławieństwa są bezpośrednio zależne od naszej wiary i proporcjonalne do praktykowania jej. Gdy Jezus podczas Pierwszego Przyjścia cudownie uzdrowił pewne osoby, pokazał w ten sposób niektóre błogosławieństwa fizyczne, jakie zleje na świat w okresie restytucji. Uzdrowienia dokonał jednak na warunkach wiary, rozwijanej przez te osoby (Mat. 9:22, 28, 29; Mar. 5:34; 10:52; Łuk. 8:48, 50; 17:19; 18:42; porównaj Dz. 14:9). Podobnie w kontekście, w którym znajduje się pierwsza część naszego tekstu (Mar. 5:22, 23) czytamy, że Jairus, jeden z przełożonych bożnicy, rozwijał wiarę okazując ją przypadnięciem do nóg Mistrza, gorliwie błagając Go, aby przyszedł i położył ręce Swoje na chorą córkę i uzdrowił ją, aby żyła. Gdy jednak nadeszła wiadomość, że córka umarła i żeby z tego powodu Jairus nie trudził już więcej Mistrza, Jezus zachęcił go i wzmocnił jego wiarę ponownym zapewnieniem: „Nie bój się, tylko wierz” (w. 35, 36)!

      Tylko wierz! Jak wielkich pozbywamy się błogosławieństw, gdy nie przestrzegamy tych
kol. 2
słów naszego Mistrza! Do jakiego stopnia rozwinęliśmy tę żywą wiarę, która zna. rozumie, wierzy, ufa, jest upewniona i sprawia, że właściwe przedmioty wiary stają się nasza własnością, która energicznie i żywo odpowiada i działa w łączności z nimi? Nie ulega wątpliwości, że każdy z nas może w dalszym ciągu wzrastać i rozwijać się pod tymi względami w nowym roku. Powinniśmy więc modlić się, tak jak to czynili uczniowie przed wiekami: „Panie, przymnóż nam wiary!” On odpowie na te modlitwę przez Słowo, Ducha i Opatrzności Boże – jeśli tylko Mu pozwolimy. Musimy czynnie, gorliwie i energicznie współpracować z Nim w rozwijaniu wiary w jej częściach i ich elementach, krocząc drogą wiary, prowadząc wiernie, aż do końca, dobry bój wiary. „Przez wiarę” jesteśmy „strzeżeni mocą Bożą ku zbawieniu”, albowiem końcem wiary jest zbawienie dusz naszych (1Piotra 1:5, 9). „Tylko wierz – boć wierny jest ten, który obiecał!”

BOSKA WIERNOŚĆ

      Jeżeli będziemy „tylko wierzyć” w obietnice Boże (podanie mówi, że pewien Szkot naliczył ich w Piśmie Św. ponad 70.000) a szczególnie w Boską wielką obietnicę związaną przysięgą, w jej zarysy odnoszące się do nas, to nasza wiara uchwyci się ich z taką mocą, że staną się żywą rzeczywistością i natchną nas gorliwością i wiernością. Nietrudno jest rozwijać wiarę w Boga lub w jakąś jego obietnicę, czy też we wszystkie stosujące się do nas, gdy zapoznamy się z Jego charakterem. Musimy zrozumieć i odpowiednio ocenić fakt, że „wierny jest ten, który obiecał”. Każdy z nas pragnący mieć to upewnienie musi „zapieczętować, że Bóg jest prawdziwy” (Jan 3:33). W związku z tym zalecamy ponowne staranne zbadanie Boskiej wierności przedstawionej w E. tomie 1, str. 320-333.

      Z ufnością całkowicie pokładaną w Bogu, z wiarą silnie wkorzenioną i ugruntowaną na Jego cennych obietnicach oraz na Jego mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy, że wiernie wypełni każdą daną obietnicę, jesteśmy wyposażeni w nieprzezwyciężoną moc i uzdolnieni do znoszenia trudów, tak jak byśmy widzieli Tego, który jest niewidzialny (Żyd. 11:27). Możemy nie mieć doświadczeń tak srogich pod niektórymi względami jak Abraham, Mojżesz i inni Starożytni Godni, musimy jednak pozostać wierni w tych doświadczeniach, jakie nasz drogi Ojciec Niebiański będzie uważał za stosowne sprowadzić na nas dla naszego najwyższego dobra. On nalewa nasz kielich i On „sprawuje w nas chcenie i skuteczne wykonanie według upodobania swego” (Jan 18:11; Filip. 2:13; Pieśń 87). W Jego rękach jesteśmy jako glina w rękach garncarza – „Izali lepianka rzecze lepiarzowi: Przeczżeś mię tak uczynił?” (Izaj. 64:8; Efez. 2:10; Rzym. 9:20).

      Nie wiemy jak Pan pokieruje naszymi krokami w nowym roku, w związku z Jego opatrznością w stosunku do nas (Ps. 37:23), chociaż wiemy jak nimi kieruje według Jego Słowa i Ducha Św. Jeśli będziemy „tylko wierzyć”

poprzednia stronanastępna strona