Teraźniejsza Prawda nr 198 – 1961 – str. 104
musimy żyć poza czasem pokazanym w obrazie przez chodzenie i rozmawianie Eliasza razem z Elizeuszem, bo z rozpoczęciem się tego lata nastała wielka dysharmonia wśród ludu Bożego; jest to powodem dla którego musimy być poza czasem rozłączenia się Eliasza i Elizeusza. Dlatego rozłączenie między ludem Bożym i podzielenie go na dwie grupy, po jego harmonijnym chodzeniu i rozmawianiu, musi być pozaobrazowym rozłączeniem się Eliasza i Elizeusza. Ono rozpoczęło się blisko 8 miesięcy po pierwszym uderzeniu Jordanu.
(26) F.H. McGee i jego towarzysze z Komitetu zaprzeczają teraz faktowi, że rozdzielenie, które odbyło się latem 1917 między ludem Bożym, było rozłączeniem pozaobrazowego Eliasza i Elizeusza, spodziewając się takiego w przyszłości. Oni zdaje się wierzą, że pierwsze uderzenie Jordanu jeszcze nie nastąpiło. Nie tylko że nie potrafią zharmonizować ich zaprzeczania z faktem, że w pozaobrazie miała być harmonia aż do czasu rozłączenia, ale są też zupełnie bez wymówki, gdy chodzi o wyjaśnienie rozdzielenia, które z biblijnego punktu zapatrywania odbyło się. Do braku możliwości wyjaśnienia tego oni się przyznają. Odrzuciwszy światło, które poprzednio mieli na ten przedmiot, chodzą teraz w pewnej mierze w ciemności, podczas gdy wyjaśnienie dane przez nas odrzucają i ujemnie się do niego odnoszą, choć wyjaśnienie to, gdy jest uważnie zbadane, okazuje się w harmonii z obrazem, faktami, wypełnieniem, różnymi wyrażeniami „onego Sługi”, jak również z wyjaśnieniem, które Komitet swego czasu uważał za akuratne, jak to można widzieć z oświadczenia podpisanego przez członków Komitetu pt. „List do Międzynarodowych Badaczy Pisma Świętego”, które było opublikowane 1 marca 1918 (patrz, str. 1, ostatni paragraf, pierwsza kolumna poczynając od czwartej linii z dołu): „Jako posiadający dar starożytnych Proroków, on naprzód wejrzał w doświadczenia ostatnich członków Kościoła i jakoby odczuwał specjalnie ognistą próbę i silne złudzenie, które miało przyjść na szeregi ludu w Prawdzie i wielkie liczby częściowo poświęconych, oprócz prawdziwie wybranych. Niestety, w tak krótkim czasie po odejściu naszego drogiego Pastora urzeczywistniło się kompletne wypełnienie jego uroczystych przepowiedni. I rzeczywiście, jak subtelna i badająca serca była ta ognista próba, jeżeli tak jawnie zaskoczyła większość nie przygotowanych! [To oświadczenie było oparte na podaniach z dzieł brata Russella, że wóz miał przyjść za rok lub trochę później]. Być może, że od czasu odstępstwa na początku Wieku Ewangelii, nie było jeszcze tak srogiej próby między ludem Bożym”. Takim było to oświadczenie.
(27) Teraz egzaminujemy zdarzenia w doświadczeniach pozaobrazowego Eliasza i Elizeusza od lata roku 1915 do lata roku 1917, abyśmy widzieli, czy nie są one pozaobrazem chodzenia i rozmawiania dwóch proroków po przejściu Jordanu. Przeglądając Strażnicę z tego okresu czasu znajdujemy, że „on Sługa” często pisał o Eliaszu i Elizeuszu oraz o ich pozaobrazie.
kol. 2
Wykazują to następujące stronice Strażnicy (w ang.): Z. 1915, 285-287; Z. 1916, 4, 5, 38-40, 263, kol. 2, par. 4 do par. 2 na str. 264. W wielu innych artykułach Strażnicy z tych lat, nauczał on o tych rzeczach, szczególnie pokazując odrębność dwóch klas, ich przywileje, urzędy, nagrody itd. W swoich kazaniach ustawicznie odwoływał się do tych samych rzeczy a wielu spośród braci pamięta dyskutowanie tych przedmiotów podczas tego okresu. Dyskusje były prowadzone z wielką harmonią i przyjaźnią ze wszystkich stron. To właśnie zdaje się być tym, co jest symbolizowane przez Eliasza i Elizeusza, kiedy oni rozmawiali razem. A więc ich wspólne chodzenie reprezentuje sympatyczne współdziałanie, jakie egzystowało między ludem Bożym podczas tego okresu. Wszystko o tym świadczy.
(28) Jak często było dawane oświadczenie będące odpowiedzią Eliasza na żądanie pozaobrazowego Elizeusza wtedy, kiedy były rozbierane pytania względem przywilejów, które staną się udziałem Wielkiego Grona po rozłączeniu się, tzn. gdy takie rzeczywiście będzie istniało, że jeśli klasa Elizeusza będzie wierną w naśladowaniu klasy Eliasza w sympatii i współdziałaniu (jak to jest zresztą właściwym dla Wielkiego Grona w odniesieniu do Małego Stadka) wtedy właśnie stanie się następcą urzędu Małego Stadka, jako narzędzie mówcze do Nominalnego Duchowego Izraela! W poniższych cytatach podany jest warunek do postępowania pozaobrazowego Elizeusza, jego odnoszenia się do pozaobrazowego Eliasza, aż do ich rozłączenia się, jeśli chciałby zająć urząd Eliasza jako następca po nim: jest nim uznawanie, sympatyzowanie i współdziałanie aż do czasu rozłączenia się obydwóch, a te rzeczy są wyjaśnione przez słowa „ujrzyszli mię” w wyrażeniu: „ujrzyszli mię, gdy będę wzięty od ciebie, tak ci się stanie”. 2Król. 2:10; Z.” 1904, 254, kol. 1, par. 1: „Jeśli to tłumaczenie obrazu jest właściwym, wtedy trzeba przypisać szczególną wagę temu, że Elizeusz koniecznie miał widzieć odejście Eliasza. Zdaje się, że to miałoby oznaczać ścisłą osobistą przyjaźń i Lojalność między nimi, aż do samego końca”. Z. 1915, 286, kol. 2, par. 5 mówi nam: „To było w czasie, kiedy szli razem, bez wiedzy jak daleko mieli iść, że Eliasz mówił do Elizeusza: „Jaką chciałbyś nagrodę za twoją wierność podróżowania ze mną?” Elizeusz odpowiedział, że chciałby mieć większą miarę Ducha Pańskiego, który tak znacznie był objawiony w Eliaszu. Odpowiedź Eliasza brzmiała, że może on otrzymać to błogosławieństwo tylko na pewnych warunkach, a mianowicie: Jeśli w dalszym ciągu będzie wiernym j. współdziałającym aż do końca, do czasu 9dy Eliasz będzie od niego wzięty”. To miało być rzeczą bardzo trudną do wykonania i gdyby Elizeusz nie zwracał swej uwagi na dane mu warunki, wtedy nie otrzymałby tych wielkich błogosławieństw. Podajemy cytaty ze Strażnicy i kursywą zaznaczamy słowa, gdzie wyjaśnione jest wyrażenie „Ujrzyszli mię, gdy będę wzięty od ciebie”. Słowa wyróżnione kursywą dowodzą, że „on Sługa” myślał, iż słowo „widzieć” z 2Król. 2:10 znaczy „uznawać”, bo jaka inna wierność