Teraźniejsza Prawda nr 197 – 1961 – str. 92

pozafiguralny Eliasz zupełnie i niewzruszenie, chociaż w przypisany sposób dotarł do pozafiguralnej Góry Bożej – Królestwa Bożego. Było ono więc osiągnięte 40 lat po jego drugim przebudzeniu mającym miejsce w jesieni 1874, tj. w jesieni 1914.

STRÓŻOWIE WIDZIELI OKIEM W OKO

      (30) Izajasz 52:8 podaje nam, że podczas gdy Pan gromadzi Małe Stadko z niewoli Babilonu, co zostało dokonane przez pracę żęcia i pokłosia, to stróżowie (Pielgrzymi, Posiłkowi Pielgrzymi, Ewangeliści i Starsi) podnieśli głos tj. ogłaszali Prawdę na czasie. Oni razem zgodnie śpiewali to poselstwo, jako Pieśń Mojżesza i Baranka, co znaczy, iż ogłaszali je w zupełnej zgodzie ze sobą. Oni nie śpiewali niewłaściwych nut, lecz śpiewali razem melodyjnie – byli w zupełnej zgodzie w ogłaszaniu ich poselstwa żęcia, w zupełnej zgodzie jeden z drugim oni widzieli „okiem w oko”. Lecz zauważmy, kiedy ta zupełna zgoda miała być: „gdy zasię Pan Syon przywiedzie” (Swoje Małe Stadko – Obj. 14:1). A kiedy Pan przyprowadził Syon „zasię”? Syon znajdował się w dwóch niewolach. Pierwsza była w żydostwie i rabinizmie, której prawdziwie doświadczyli cieleśni Izraelici; w Żniwie Wieku Żydowskiego Bóg wyprowadził Syon z tej niewoli. Druga niewola miała miejsce w symbolicznym Babilonie, z której Bóg wyprowadził Swój Syon (Obj. 18:4) podczas 40 lat Parusii, Żniwa czasu żęcia („zasię Pan Syon przywiedzie”). Proszę zauważyć, że wiersz ten oświadcza, że w czasie gdy Bóg uwalniał Syon z jego drugiej niewoli, tj. wyzwalał go z Babilonu, co oznacza pieczętowanie Wybrańców Żniwa na ich czołach, to Pielgrzymi, Posiłkowi Pielgrzymi i Starsi mieli być w zupełnej zgodzie z sobą w ogłaszaniu Prawdy. Lecz rozpoczynając, krótko przed śmiercią naszego Pastora, tak w Ameryce jak i w Wielkiej Brytanii nastąpiła wśród nich niezgoda, stopniowo objawiająca się w sporach dotyczących doktryn i zarządzeń aż rozwinęli 60 grup pod kierownictwem pierwszych Pielgrzymów, Posiłkowych Pielgrzymów i Starszych znajdujących się w niezgodzie z sobą. Zatem żęcie i pokłosie musiało być skończone przed śmiercią naszego Pastora.

      Co więc będą czynić ci, którzy od roku 1914 w zgodzie z Rzym. 12:1, uczynili poświęcenie Bogu, oraz uczciwie i szczerze stosowali do siebie nadzieje Wysokiego Powołania? Przede wszystkim powinni oni zrozumieć, że przyjemne poświęcenie jest uczynione Bogu a nie jakiejś nagrodzie. Rozkoszą naszą jest czynienie woli Bożej (Ps. 40:9), lecz nie sposobem sługi gorliwie oczekującego cienia nocy aby skończyć swoją pracę, ani też na podobieństwo najemnika wyglądającego za nagrodą (Ijob 7:2). Przeto staranne badanie czasów i okresów w których żyjemy, winno być ciągle praktykowane. Nie tylko wyżej wymienionych 30 biblijnych wskazań należy pilnie zbadać, ale również wiele innych świadectw Pisma Św. i dowodów na te przedmioty, tak jak są one podane pod naszą uwagę w pismach Posłanników Paruzji i Epifanii.
kol. 2
A ponad wszystko powinniśmy być wolni od wszelkiej samowoli.

      Niektórzy mogą wskazywać na siebie lub na drugich, którzy przyszli do Prawdy od wiosny 1916 i twierdzić, że posiadają tego samego ducha poświęcenia, te same nadzieje i pragnienia osiągnięcia niebiańskiej nagrody, oraz to samo świadectwo Ducha Św. co ci, którzy przyszli przedtem, a zatem to powinno być dowodem, że są oni spłodzeni z Ducha Św. Lecz jak może ktoś, kto nie doświadczył spłodzenia z Ducha Św., rozpoznać różnicę pomiędzy spłodzeniem z Ducha a świadectwem Ducha, jakie jest udzielone przyszłym członkom klasy Młodocianych Godnych? To ostatnie pod wieloma względami jest bardzo podobne do spłodzenia z Ducha Św. (zob. E. tom 15, rozdz. 10). Będziemy w stanie lepiej ocenić ten przedmiot mając w umyśle to, iż od roku 1881 nigdy nie było zapewnienia o spłodzeniu z Ducha Św. (F 186; zob. również E. tom 4, 419, 437). Co więcej, Starożytni Godni mieli świadectwo Ducha, wcale nie będąc spłodzonymi z Ducha. Weźmy pod uwagę ducha poświęcenia objawionego np. przez Jana Chrzciciela, mimo czego nie był on jednak uprzywilejowany, by mógł stać się jednym ze spłodzonych z Ducha Św. (Mat 11:1).

      Pamiętajmy, że jakakolwiek nagroda, jaką Bóg mógłby uznać za stosowne aby udzielić Swoim wiernym dzieciom, będzie jednako wiele większa niż ta, jakiej staliby się oni godnymi, oraz o wiele większa, aniżeli są oni w stanie obecnie wyobrazić sobie lub ocenić ją. Liczne ustępy Pisma Św. świadczą o fakcie, że Pan przy końcu Wieku Ewangelii nie tylko oczyszcza Wielkie Grono jako pozafiguralnych Lewitów (Mal. 3:2, 3), lecz również wybiera i przygotowuje klasę Młodocianych Godnych, o której brat Russell mówi w F 186, 187, w książce Pytań i Odpowiedzi (w ang. wydaniu na str. 151, 152, 666; w polskim wydaniu na str. 433, 434, 438), jak również w Przedrukach Strażnic na str. 4836, 5182, 5761. Na prośbę z radością dostarczymy ustępów Pisma Św. mówiących o tej czwartej klasie Wybrańców Bożych. Tysiące osób poświęciło się w ostatnich czasach, oraz zostało oświeconych przez Boskiego Świętego Ducha, tak jak Piotr był oświecony przed Zielonymi Świątkami (Mat. 16:17). We wszystkich wypadkach usprawiedliwieni z wiary powinni być zachęcani do poświęcania się Bogu (Rzym. 12:1), oraz poświęceni powinni być zachęcani aby okazali się wiernymi aż do śmierci. Lecz w żadnym wypadku nie powinny być im przedstawiane fałszywe nadzieje, bez względu na to jak słodkimi by one nie były, ponieważ prowadzą one tylko do gorzkiego rozczarowania. Ci, którzy czczą Pana nie będą opuszczeni aby kroczyć w ciemności; ale ci, którzy zapalają obcy ogień (4Moj.16) i chodzą w światłości swych własnych pojęć – „w boleści leżeć będą” (Izaj. 50:10, 11).

      Nauczanie, że Wysokie Powołanie jest jeszcze otwarte dla nowych aspirantów po rozpoczęciu się niszczenia pozafiguralnej Sodomy (21 września 1914), jest fałszywą doktryną (winem), którą dwie córki pozafiguralnego Lota (pewni Młodociani Godni i tymczasowo usprawiedliwieni)

poprzednia stronanastępna strona