Teraźniejsza Prawda nr 196 – 1961 – str. 72
w Pierwszym Zmartwychwstaniu (Kol. 1:18; Obj. 1:5; Jana 3:5-8).
Tłumacze do pewnego stopnia zaciemnili kwestię spłodzenia i narodzenia z Ducha z powodu tłumaczenia greckiego słowa gennao, które oznacza spłodzić, gdy chodzi o mężczyznę jako czynnik aktywny (Mat. 1:2-16) a porodzić gdy aktywnym czynnikiem jest kobieta (Mat. 1:16; 2:1, 4), tłumaczyli oni to słowem polskim „zrodzić”, podczas gdy powinni byli tłumaczyć słowem polskim „spłodzić”, gdy chodzi o mężczyznę jako czynnik aktywny np. w Ew. Jana 1:13; 3:3; 1Piotra 1:23; 1Jana 3:9. Czasem tłumaczyli oni w sposób właściwy to słowo gennao czasownikiem polskim narodzić, kiedy się to odnosiło do zmartwychwstania (Ew. Jana 3:5-8). To samo zaciemnienie przedmiotu znajdujemy odnośnie greckiego słowa prototokos, które oznacza „pierworodny”. W Biblii angielskiej (A. V.) tłumacze podali w Obj. 1:5 pierwszy spłodzony (first begotten) co jest błędne, ale ponieważ w języku polskim jest dobrze, dlatego opuszczamy dalsze rozwodzenie się nad tym przedmiotem. Niejasność związana z tymi dwoma greckimi słowami zniknie jeśli przypomnimy sobie, że Boska Natura zaczyna się przez spłodzenie z Ducha, gdy Bóg przyjmuje człowieka, który się Jemu poświęca, a jest dopełniona w wypadku każdego, który okazał się wierny jako członek Ciała Chrystusowego z chwilą narodzenia z Ducha w czasie Pierwszego – najważniejszego Zmartwychwstania.
Ci, którzy narodzili się z Ducha są duchowymi istotami. Jezus mówi to w Ew. Jana 3:6: „Co się narodziło z ciała, ciało jest (istota ludzka) a co się narodziło z Ducha, duch jest (istota duchowa). Święty Paweł podobnie zapewnia nas, że istoty ludzkie – z ciała i krwi – Królestwa Bożego odziedziczyć nie mogą (1Kor. 15:50). Poucza on, że święci są przemienieni co do natury, przechodząc od natury ludzkiej, którą odziedziczyli po Adamie (1Moj. 2:7; 1Kor. 15:45-49 punkt jaki ma być udowodniony zawiera się w pierwszym zdaniu każdego z tych ostatnich pięciu wierszy) do Boskiej Natury, którą ma Bóg i Pan nasz Jezus i uzyskują tę naturę przez otrzymanie Boskich nieśmiertelnych ciał (1 Kor. 15:42-44, 45-49 – punkt jaki ma być udowodniony zawiera się w ostatnim zdaniu każdego z tych ostatnich pięciu wierszy – 51-54; 2Piotr 1:4; 2Kor. 4:16-5:4; Filip. 3:20, 21; Kol. 3:4; 1Jana 3:2).
kol. 2
Tym więc sposobem zostają oni narodzeni z Ducha w Pierwszym Zmartwychwstaniu już nie w ludzkich ciałach, lecz w ciałach duchowych posiadających najwyższą naturę jaka istnieje – naturę Boską! Zgodnie z tym, kiedy Wierni będą rządzić na ziemi, będą oni istotami Boskimi na podobieństwo Ojca naszego Niebieskiego i Pana naszego Jezusa Chrystusa. To wielkie zbawienie polegające na przejściu do Natury Boskiej nie było znane aż do Przyjścia Pana naszego, który je objawił (2Tym. 1:9, 10; Żyd. 2:3, 4; 1Piotr 1:10-12; Łuk. 16:16). Było ono czymś tak nowym i nieznanym dla Nikodema, że ten nie potrafił tego pojąć (Jan 3:1-13. Pomimo to jest ono chwalebną nadzieją, którą Bóg w czasie Wieku Ewangelii ofiarował „tym, którzy według postanowienia Bożego powołani są” (Rzym. 8:28; 2:7; 2Tym. 1:9, 10; Kol. 1:25-27; 2Piotr 1:3, 4).
NIEWIDZIALNOŚĆ KRÓLESTWA
Fakt, że członkowie klasy królestwa stają się duchowymi istotami i dodatkowy fakt, że stają się oni istotami duchowymi o najwyższej naturze duchowej (naturze Boskiej) świadczy, że będą oni niewidzialnymi w czasie swego królowania na ziemi. Wiadomo, że aniołowie są duchami (Żyd. 1:7) i że jako tacy są niewidzialni; przecież aniołowie – stróże są z nami, lecz nie możemy widzieć ich ciał naszymi naturalnymi oczyma (Żyd. 1:14; Mat. 18:10; Ps. 34:8; 91:11, 12). Jedynym sposobem w jaki mogą oni się objawiać naszym fizycznym oczom jest stworzenie przez nich dla siebie ciał naturalnych i ukazanie ich nam tak jak czynili oni wielokrotnie w stosunku do wielu osób w czasie tego okresu w którym Słowo Boże stopniowo było objawiane (1Moj. 18:1-8; 19:1-3, 10, 12; 15:16; Żyd. 13:2; Joz. 5:13-15; Sędz. 6:11-22; 13:3-21; Łuk. 1:11-20. 26, 38; 2:9-15; Mat. 28:2-7; Dz. 12:7-10 itd.). W każdym jednak razie ciała, które były widziane, nie były ciałami duchowymi aniołów, lecz ciałami, które były zmaterializowane. Możemy więc być pewni, że jeśli ciała istot duchowych niższego rzędu jakimi są aniołowie, są niewidzialne dla nas, to i ciała istot duchowych najwyższego rzędu (istot Boskich) muszą być niewidzialne także. Dlatego też żaden człowiek nigdy nie widział ciała Boga (Jan 1:18; 5:37; 1Tym. 1:17; Kol. 1:15). Nikt również nie może widzieć obecnego ciała Chrystusa, które jest ciałem Boskiej Natury (1Tym. 6:16).