Teraźniejsza Prawda nr 196 – 1961 – str. 59

wielkim uciskiem, to uwidocznione jest u Łukasza 17:26: „A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna człowieczego”. Tu wyrażenie „za dni Syna człowieczego” wskazuje na pewien okres Jego Wtórego Przyjścia i użyte jest jako paralela wyrażenia „obecność Syna człowieczego” u Mat. 24:37, która dowodzi, że ustęp porównuje okresy do których się odnosi. Patrz także Łukasz 17:28-30. Jak to może być, pytamy, że Jezus będzie obecny, a ludzie jednak ogólnie będą nieświadomi tego faktu, jak również czasu nadejścia ucisku? Gdyby Go mogli widzieć, to rozumie się, wiedzieliby o Jego obecności i spodziewaliby się nadchodzącego ucisku. Ale ich nieświadomość o Jego obecności oznacza, że jest On ukryty przed ich naturalnymi oczyma, wobec tego Jego Powrót musi być niewidzialny.

„JAKO BŁYSKAWICA WYCHODZI OD WSCHODU”

      Szóste zastanowienie dowodzi tej samej rzeczy: Jezus oświadcza, że jak naturalne słońce manifestuje swą obecność naturalnym światłem, które wydaje, tak On zamanifestuje Swą Wtóra Obecność przez symboliczne Światło. Prawdę, którą On wówczas wyda. To oświadczenie naszego Pana podane w tej sprawie jest zapisane w Ew. Mat. 24:27. (patrz także Łukasza 17:24, gdzie znowu słowa w dzień Swój biegną równolegle ze słowem obecność u Mat. 24:27), chociaż błędne tłumaczenie słowa greckiego astrape przez błyskawica zamiast jasne światło przysłania myśl ustępu: „Albowiem jako błyskawica [jasne światło – słońce] wychodzi od wschodu słońca [wyrazu „słońca” nie ma w angielskich przekładach] i ukazuje się aż na zachód, tak będzie obecność Syna człowieczego” (R. V.). Nie jest właściwością błyskawicy, jak podaje tłumaczenie, przychodzić ze wschodu i błyskać na zachód, gdyż częściej przychodzi z innych stron i zazwyczaj błyska przez część nieba i to często w innych kierunkach niż zachodni. Lecz jest właściwością światła słonecznego, że przychodzi ze wschodu i świeci aż na zachód. Rozumiejąc, że nasz Pan u Mat. 24:27 odnosi się do jasnego światła słońca, możemy łatwo poznać porównanie jakie On robi: że tak jak słońce objawia swą obecność stopniowo, dla jednych prędzej niż dla drugich, aż w końcu doszedłszy do zachodu objawia się nawet najdłużej śpiącym, tak Pan nasz objawia Swą obecność światłem Prawdy, którą wydaje jako Słońce Sprawiedliwości (Malach. 4:2) naprzód świecąc na Swój czuwający i wcześnie zbudzony Kościół (Izaj. 60:1, 2), a później na cały świat (Izaj. 60:3; Jan 1:9). A zatem ustęp z Mateusza 24:27 znaczy, że poznamy obecność Pana nie naszym naturalnym wzrokiem, lecz oczami wyrozumienia, poznając, że jest obecny przez światło Prawdy, które na nas zlewa. Stąd więc ten ustęp znaczy, że Jego Powrót będzie niewidzialny dla naszych naturalnych oczu.

kol. 2

„UJRZY GO WSZELKIE OKO”

      Niewidzialność naszego Pana dla naturalnego wzroku ludzkiego przy Wtórym Jego Przyjściu jest również załączona w takich ustępach, które wykazują, że cała ludzkość wraz z Izraelem ujrzy Go przy Wtórym Przyjściu, gdy te ustępy zharmonizujemy z owymi, które uczą, że w Jego obecnym stanie nikt Go nie widział, ani widzieć może (1Tym. 6:16), i że po Jego uwielbieniu świat Go już więcej nie ogląda (Jan 14:19). W Objawieniu 1:7 gdzie jest mowa o Wtórym Przyjściu naszego Pana, czytamy, Oto idzie z obłokami [utrapienia w Wielkim Ucisku] i ujrzy Go wszelkie oko, i ci, którzy Go przebili”. Utrzymywać, że „obłoki” w tym ustępie są literalne, znaczyłoby dowodzić, że ustęp ten uczyłby nonsensu, jak wykazaliśmy powyżej; tłumaczyć zaś że „wszelkie oko” w tym ustępie odnosi się do literalnych lub naturalnych oczu. znaczyłoby, że bylibyśmy w sprzeczności z 1Tym. 6:16; Jan 14:19 . Jest rzeczą zrozumiałą, że szacunek dla Słowa Bożego winien powstrzymywać nas od objaśniania Pisma Św. w sposób wzajemnie sprzeczny. W jaki sposób możemy objaśniać ten i podobne ustępy i zachowywać harmonię Biblii? Odpowiadamy, że widocznie 1Tym. 6:16; Jan 14:19 są literalnymi cytatami i odnoszą się do literalnego czyli dosłownego wzroku, stad „oko” z Obj. 1:7 musi być symboliczne i odnosić się do oczu umysłowych – oczu wyrozumienia. Przeto wiersz ten widocznie znaczy, że Wtóra Obecność naszego Pana nastąpi z obłokami ucisku i że oczy wyrozumienia u wszystkich ludzi łącznie z Żydami otworzą się dla należytego zrozumienia Go. W tym sensie widzenia, św. Paweł mówi: „Jezusa widzimy… chwała i czcią ukoronowanego” (Żyd. 2:9). Oczywiście nie ma on na myśli, że widzimy Go oczami naturalnymi, ale oczami wyrozumienia – oczami umysłowymi.

      Nie tylko rozsądek dozwala na powyższe objaśnienie, ale i zwyczaj biblijny w innych ustępach, a także symboliczny charakter księgi Objawienia. Początkowy wiersz tej księgi wskazuje, że jest ona księgą symbolów, bo nazwana jest Objawieniem, czyli widzeniem duchowym, a rzeczy tam zawarte nazwane są tajemnicą Bożą (10:7). Stąd więc będzie rzeczą naturalną objaśniać obłoki, oko i ujrzenie w Obj. 1:7 w sposób symboliczny. Wzmianka w tym ustępie w stosunku do Żydów, którzy Go przebili, że ujrzą Go, dowodzi, iż należy rozumieć tę sprawę w sposób symboliczny: albowiem Jezus powiedział im w środę przed Swym ukrzyżowaniem a więc dwa dni zanim Żydzi widzieli Go po raz ostatni naturalnymi oczami, że Go nie ujrzą aż przy Jego Wtórym Przyjściu gdy Go okrzykną: „Błogosławiony, który idzie w imieniu Pańskim” (Mat. 23:39). Ten ustęp dowodzi, że nie jest tu rozumiany wzrok naturalny, ponieważ widzieli Go swymi naturalnymi oczami dwa dni po wypowiedzeniu tych słów. Stąd rozumiemy, iż jest tu mowa o wzroku umysłowym i wskazuje jak ci, którzy Go przebili, będą Go widzieć w czasie Jego Wtórego Przyjścia,

poprzednia stronanastępna strona