Teraźniejsza Prawda nr 477 – 2001 – str. 51

pragnąć wywoływania niepotrzebnych cierpień lub boleści tym, którzy zło popełniają. Mamy wciąż starać się przestrzegać Złotą Regułę.

      Mimo to możemy czuć się zranieni. Możemy mówić „mój bracie” lub „mój przyjacielu, zraniłeś moje uczucia; ponieważ to coś uczynił (lub powiedział) nie jest sprawiedliwe,” itd. Jeżeli dziecko Boże zauważyłoby coś niesprawiedliwego, jakieś zgwałcenie Boskiego Prawa, czułoby się zranione, zbolałe. Jeżeli by ktokolwiek w naszej obecności wziął imię Boże nadaremnie, powinniśmy czuć się obrażonymi. Nie możemy lekko traktować bluźnierstwa, ale raczej mamy okazać o ile to właściwie możliwe naszą dezaprobatę.

      Słowo obrażenie, które mamy do rozważenia, jednak znaczy „potknięcie”. Dlatego ten werset powinien brzmieć: „Pokój wielki dajesz tym, którzy miłują zakon Twój, a nie doznawają żadnego potknięcia się.” Ta rzecz o potknięciu widziana jest z dwóch punktów zapatrywania; niektórzy mogą potknąć się i zupełnie upaść, gdy zaś inni, mogą potknąć się i odzyskać zachwianą pozycję. Naród żydowski potknął się o ów Kamień Obrażenia, Jezusa Chrystusa. Gdyby znajdowali się we właściwym stanie serca, nigdy by się nie potknęli. Chybili, ponieważ odrzucili Mesjasza, i przez to nie mogli stać się członkami Duchowego Izraela.

RÓŻNE STOPNIE POTYKANIA SIĘ

      Święty Paweł mówi „Czego Izrael szuka, tego nie dostąpił; ale wybrani dostąpili, a inni zatwardzeni są.” (Rzym. 11:7) Ich potniecie się nie było na wtórą śmierć, ponieważ Apostoł oświadcza, że nie potknęli się do zupełnego ich upadku. (Rzym. 11:1-36). Izrael zostanie odwrócony od swego zaślepionego stanu i dojdzie do zupełnej znajomości Bożej, a w Królestwie Mesjaszowym otrzyma błogosławione sposobności i przywileje.

      Tak samo stanie się ze wszystkimi innymi narodami. Wszystkie kamienie obrażenia będą usunięte na „drodze Świętej”, pod łaskawymi okolicznościami tego Dnia Chrystusowego. Żaden lew występku lub okrucieństwa nie będzie chodził na tej chwalebnej drodze otwartej dla wszystkich ludzi. (Izaj. 62:10; 35:1-10). Więźniowie grobu wyjdą, aby otrzymać błogosławieństwa tego wielkiego dnia. (Jan 5:28, 29; Rzym. 8:19-22; Izaj. 26:19; Ozeasz 13:14). Podczas tego Chrystusowego Dnia, świat przyjdzie stopniowo do doskonałości umysłu i ciała.

NIE BĘDZIE KAMIENI OBRAŻENIA
PO OSTATECZNEJ PRÓBIE

      Zaraz po zakończeniu tego pośredniczącego królestwa, gdy wszyscy żyjący ludzie na ziemi zostaną udoskonaleni, ludzkość otrzyma jeszcze jedną i ostateczną próbę. Przykrycie w czasie Panowania Pośrednika będzie wycofane, a ludzkość będzie oddana Bogu. Wtenczas Szatan będzie „rozwiązany na mały czas” i będzie mu znów dozwolone próbowanie doskonałej ludzkości zwodniczymi rodzajami zła. Wszyscy w ich doskonałości będą wypróbowani tak jak Adam i Ewa w raju. Ludzkość jednak będzie miała korzystniejsze warunki od naszych pierwszych rodziców z powodu jej długich doświadczeń z grzechem i jego szkodliwych wyników, a wszyscy, którzy poddadzą się pod złe wpływy Szatana, zostaną zniszczeni przez „ogień z nieba”. W tym samym także czasie szatan będzie zniszczony. Obj. 20:1-2, 11-15; Mat. 25:41.

      Po próbie przy końcu Tysiąclecia, nie będzie niczego do potknięcia się kogokolwiek – tak jak się rzecz ma teraz z Aniołami w niebie. Wszyscy aniołowie otrzymali raz sposobność do potknięcia się, gdy pewna liczba z nich potknęła się o grzech, za dni Noego (1Moj. 6:1-6). Inne takie sposobności były prawdopodobnie również dane aniołom, którzy nie poddali się temu kuszeniu, podczas wolno wykonywającego się Boskiego Planu, którego oni nie rozumieli. Długie Boskie znoszenie buntów Szatana i jego opozycje musiały być bardzo srogą próbą dla świętych Aniołów, tak jak długie panowanie grzechu i śmierci trwało na ziemi. Lecz Boski wielki Plan tak postępował, że dał im możność poznać jego wypełnianie się, a ich ufność została przez to zupełnie ugruntowana w Mądrości, Sprawiedliwości, Miłości i Mocy Jehowy. Gdyby upadli Aniołowie widzieli piękność i chwalebność Boskiego Prawa, nigdy by się przez szatański przykład i omamienie nie potknęli. Niektórzy z nich – nie możemy powiedzieć ile – rozumiemy, iż potknęli się ku ich zupełnemu upadkowi, ponieważ liczne są dowody na to, że ci jeszcze zwodzą ludzkość i fałszywie przedstawiają Bożą łaskę, chwałę, i sprawiedliwość. Oni mogliby całkowicie poznać prawdziwy charakter naszego Ojca niebieskiego, jeżeli by tylko zostali lojalnymi, i jeżeli by czekali i ufali. Jak wielką przestrogą powinny być ich postępki dla wszystkich, którzy są do pewnego stopnia oświeceni.

      Ci, którzy przez Chrystusa, Drogę ustanowioną przez Jehowę, zupełnie oddali się Bogu, zdobywają znajomość z Boskiego Słowa przez badanie go i przez staranne doprowadzanie ich umysłów do harmonii z Nim. Gdy badamy Pismo Św., widzimy i uznajemy jego piękność; a gdy się uczymy, pragniemy, aby nasze charaktery były podobne charakterowi naszego Pana. Przeto wchodzimy coraz więcej i więcej w zgodność z doskonałym Boskim prawem we wszystkich rzeczach. Niektórzy nie potkną się. Tak postępując na tej dobrej, na tej Niebiańskiej drodze, ostatecznie będzie nam dane obfite wejście „do wiecznego Królestwa Pana naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa.” – 2Piotra 1:11.

KLASA POTYKAJĄCYCH SIĘ CHRZEŚCIJAN

      Lecz będzie jeszcze jedna klasa, która będzie się potykać – klasa Wielkiej Kompanii. Będą istniały takie okoliczności, które będą dozwolone dla ich potykania się; bo gdy zobaczą, że mieli kłaść swoje życie w ofierze,

poprzednia stronanastępna strona