Teraźniejsza Prawda nr 476 – 2001 – str. 37

zaszczytne miejsce jako jeden z wiernych Apostołów Baranka (Obj. 21:14).

JAN (? – 100 r. n.e.)

      Często wzmiankowany jako umiłowany uczeń (Jan 13:23; 19:26), Jan był synem Zebedeusza, urodził się prawdopodobnie w Betsaidzie Galilejskiej, gdzie razem z bratem Jakubem i towarzyszami Piotrem i Andrzejem, zajmował się rybołówstwem.

      Od dzieciństwa wyćwiczony w Piśmie Świętym, razem z innymi „prawdziwymi Izraelitami” szukał obiecanego Mesjasza i bez wahania porzucił swoje sieci i poszedł za Jezusem, kiedy Mistrz powołał go na w pełni towarzyszącego Jemu ucznia (Mat. 4:21, 22). Wydaje się, iż jego rodzina znajdowała się w dość przychylnych okolicznościach i kiedy Jezus powołał braci na uczniów, mogli oni zostawić swojego ojca, by kontynuował swoje zajęcie z najętymi sługami (Mar 1:19, 20).

      Pomimo tego, że Jan był znacznie młodszy od pozostałych Apostołów, cieszył się takim samym zaufaniem Mistrza jak każdy z nich. Był on jednym z tych, którzy byli świadkami wzbudzenia córki Jaira (Mar 5:22-43) oraz był obecny przy przemienieniu Pana (Mat. 17:1-9). Był jednym z tych, którzy byli najbliższymi towarzyszami Mistrza w chwilach jego samotności i modlitw na osobności, nawet podczas agonii w Getsemane (Mat. 26:36-46).

      Demonstrując swoją miłującą stałość Jan odważnie podążał za Panem w Jego ciężkich doświadczeniach w trakcie procesu, jak również stał przy nim podczas Jego stracenia, co stanowiło pewne zagrożenie i dla niego samego. Opieka nad Marią, matką Jezusa, została powierzona Janowi, co było końcowym dowodem wielkiej miłości oraz zaufania, jakie cechowało ich wzajemny związek (Jan 19:26, 27).

      Wydaje się, iż Jan miał dom w Jerozolimie, do którego prawdopodobnie przyjął Marię po ukrzyżowaniu Jezusa. Na to, iż mieszkał on w tym mieście przez dłuższy czas po tych wydarzeniach wskazuje nam Gal. 2:1-9, gdzie Ap. Paweł zapisuje swoje spotkanie z Janem i innymi „filarami” kościoła w Jerozolimie około roku 52. Jego służba zaprowadziła go do wielu z nowo powstałych kościołów w Azji Mniejszej, jednakże dowody historyczne popierają pogląd, iż większa część jego pracy została dokonana w Efezie.

      Kiedyś w późniejszych latach on został zesłany na wyspę Patmos na Morzu Egejskim, prawdopodobnie na mocy rozkazów panującego cesarza Domicjana i tam było mu dane „Objawienie Jezusa Chrystusa, … posłane… słudze swemu Janowi” (Obj. 1:1). Później Jan powrócił do Efezu, gdzie mówi się o nim, iż dożył wieku 100 lat.

      Wrażenie o charakterze Jana, jakie uzyskujemy z Ewangelii, jego Listów oraz z kilku zapisków o jego życiu pozostawionych nam przez jego współczesnych, ukazuje nam mądrego, czułego i głęboko uduchowionego człowieka, nie pozbawionego namiętności i tak pokornego, iż nigdy nie nazywał siebie Apostołem. Jego światło, jako godnego członka „dwunastu” podczas efeskiego okresu Kościoła, przywiodło tłumy do wiary chrześcijańskiej i nadal to czyni nawet w dzisiejszych czasach.

FILIP (? ?)

      Filip pochodził z Betsaidy, miasta Andrzeja i Piotra i bez wątpienia był jednym z grona uczniów zgromadzonych wokół Jana Chrzciciela, który głosił naukę o pokucie na terenach położonych po drugiej stronie Jordanu. Mając świadectwo Chrzciciela odnośnie Jezusa, Piotr i Andrzej z Jakubem i Janem, swoimi towarzyszami w wierze, od razu przyłączyli się do Niego jako do obiecanego Mesjasza.

      Jest oczywiste, iż inni już mówili Filipowi o Jezusie jako tym, który jest długo oczekiwanym Mesjaszem, a Pismo Święte poświadcza, iż „nazajutrz chciał Jezus wynijść do Galilei, i znalazł Filipa i rzekł mu: Pójdź za mną” (Jan 1:43). Filip nie wahał się tego uczynić. Pierwszą rzeczą, jaką zrobił było przyprowadzenie do Jezusa Natanaela (prawdopodobnie znanego także jako Bartłomiej). Oświadczając Natanaelowi, iż „Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w zakonie, i prorocy”, Filip nalegał, by „poszedł i zobaczył” (Jan 1:45, 46).

      Niewiele więcej jest zapisane o Apostole Filipie w Piśmie Świętym. To do niego Mistrz skierował pytanie dotyczące nakarmienia pięciu tysięcy: „Skąd kupimy chleba, aby ci jedli? Ale to mówił, kusząc go; bo on wiedział, co miał czynić (Jan 6:5, 6).

      Niektórzy sugerowali, iż piecza nad dostarczaniem żywności została już wcześniej powierzona Filipowi. Inni przypuszczają, że wiara Apostoła była słaba i Pan poddawał go próbie. Odpowiedź Filipa może popierać obydwa przypuszczenia: „Za dwieście groszy chleba nie dosyć im będzie, choćby każdy z nich mało co wziął” (w. 7). Jego apel przy innej okazji „Panie! ukaż nam Ojca, a dosyć nam na tem, ” (Jan 14:8) wskazuje, iż odczuwał on pewną trudność, być może bardziej niż inni Apostołowie, we wzniesieniu się ponad rzeczy dostrzegalne cielesnymi zmysłami. Być może, iż proste, szczere pytanie Filipa było źródłem pociechy dla wielu z podobnymi obawami.

      {Filip Apostoł nie powinien być mylony z Filipem Ewangelistą, który był jednym z siedmiu diakonów wyznaczonych przez kościół w Jerozolimie (Dz. 6:1-7; 8:5-13, 26-40; 21:8). Jako Apostoł, Filip posiadałby moc przekazywania darów Ducha. Relacja w Dz. 8 rozdział pokazuje, iż Filip tam wymieniony nie mógł tego czynić.}

      Nie ma wątpliwości, iż w słusznym czasie Filip dostąpił błogosławieństwa wylania Ducha Świętego i dowiódł swej zupełnej wierności powołaniu apostolskiemu. Jest on zatem dziedzicem niebiańskiego tronu, z którego będzie pomagał w karmieniu milionów tego świata Chlebem Żywota.

BARTŁOMIEJ (? – ?)

      Bartłomiej (syn Tolmai) jest najprawdopodobniej nazwiskiem Natanaela, przyjaciela Filipa i mieszkańca

poprzednia stronanastępna strona