Teraźniejsza Prawda nr 196 – 1961 – str. 52

możliwości i gdy przeszedł on już wszystkie próby zdążające do ukazania właściwego charakteru, a także kary w celu jego naprawy, proces Sądu musi dojść do swego zakończenia. Zakończeniem tym będzie postanowienie dotyczące człowieka i jego zachowania – decyzja dotycząca jego życia lub śmierci zależnie od rodzaju sprawy. Że hebrajskie i greckie słowa: miszpat, szaphat, krisis i krino oznaczają również wyrok i że oznacza go także słowo krima, dowodzą różne teksty. Najpierw przytoczymy tekst w którym występują słowa: krino i krima. „Nie sądźcie [krino – wyrokować] abyście nie byli sądzeni [skazani]. Albowiem jakim sądem [krima – wyrok] sądzicie [krino – wyrokować] takim sądzeni [osądzeni – skazani] będziecie” (Mat. 7:1, 2). Ew. Jana 7:24 dowodzi, że krisis może oznaczać również wyrok: „Nie sądźcie [wyrokujcie] według widzenia, ale sprawiedliwy sąd [krisis wyrok] sądźcie”. 5Moj. 1:16 wyraźnie wskazuje, że szaphat znaczy wydać wyrok: „I rozkazałem sędziom waszym… sądźcie sprawiedliwie [wydawajcie sprawiedliwie wyroki] między mężem i między bratem jego”. W Psalmie 17:2 słowo miszpat (wyrok) jest również przełożone na sąd w przekładzie polskim, podczas gdy w angielskim jest podane wyrok (sentence). Dowiedliśmy więc na podstawie Pisma Świętego, że wszystkie cztery definicje słów hebrajskich i greckich, które przełożono na „sądzić” i „sąd” są biblijne. Stąd wynika, że czasowniki szaphat i krino oznaczają: (1) pouczać, (2) wypróbować, w znaczeniu wypróbowania charakteru do żywota wiecznego, (3) karać w celu poprawy i (4) wyrokować, tzn. wydawać decyzję w zależności od tego w jaki sposób nauka, próby i kara były wykonane w celu uzyskania żywota wiecznego. Przekonaliśmy się także, iż rzeczowniki miszpat i krisis pochodzące od tamtych czasowników mają to samo znaczenie w formie rzeczownikowej. Zauważyliśmy także, że słowo krima oznacza wyrok, choć nie ma trzech innych znaczeń posiadanych przez wyżej zbadane słowa.

      To zaś prowadzi nas do wniosku, że wyrażenie Dzień Sądu nigdzie nie jest podane w Biblii jako Dzień krima, Dzień wyroku, albo Dzień potępienia, chociaż tak jest pojmowane przez nominalne kościoły. Lecz ono zawsze jest tłumaczeniem wyrażenia Dzień krisis, tzn. słowa mającego wszystkie te cztery znaczenia. Przeto Dzień Sądu jest Dniem „w którym Bóg będzie sądził wszystek świat w sprawiedliwości” (Dz. 17:31). Sądzenie więc przechodzić będzie przez cztery procesy: (1) uwolni ludzi od wszystkich błędów przez które byli zwiedzeń! i pouczy ich w pełni w zrozumieniu Słowa Bożego (Obj. 20:12); (2) wypróbuje ich charaktery pod względem przygotowania do żywota wiecznego, tzn. da im wśród prób możliwości wykazania czy nadają się do takiego życia; (3) będzie ich karał w celu naprawy, gdy podczas swych prób będą czynili źle, albo będą niedbałymi w czynieniu dobrze; (4) wyda decyzję po skończonym okresie próby, dotyczącą ich postępowania w czasie samej próby.
kol. 2
Innymi słowy, wyrażenie Dzień Sądu zawiera w sobie możliwość uzyskania życia wiecznego. A więc Dzień Sądu jest Dniem Zbawienia, a nie Dniem Potępienia, jak to uważają nominalni chrześcijanie.

DŁUGOŚĆ DNIA SĄDU

      Inną sprawą związaną z pojmowaniem Dnia Sądu przez różną wyznania, stojącą w przeciwieństwie do Pisma Świętego, rozumu i faktów jest twierdzenie, jakoby Dzień ten miał składać się z dwunastu lub dwudziestu czterech godzin. Gdy zważymy jak wiele rzeczy będzie dokonanych w tym Dniu, musimy dojść do wniosku, że będzie on o wiele dłuższy od czasu określanego przez ludzi wyznających błędne teorie. Dowieść tego mogą następujące fakty: Początek tego Dnia znaczy się ogólnoświatową wojną, następnie ogólnoświatową rewolucją, po której ma przyjść na cały świat anarchia, całkowicie niszcząca panowanie Szatana. W tym Dniu ma nastąpić Wtóre Przyjście Chrystusa i Pierwsze Zmartwychwstanie prawdziwego Kościoła. Potem ma być obudzona reszta umarłych, którzy zgromadzeni będą przed białym Tronem Sądu. Wtedy zostaną oni pouczeni, by mogli zrozumieć wszystko to, co znajduje się w Biblii. Wśród prób będą im dane wszelkie sposobności, które wykażą czy nadają się oni do żywota wiecznego. Następnie będą zachęceni do poprawy, zaś kary okażą się jednym ze sposobów doprowadzenia ich do takowej. Zostaną oni rozdzieleni na dwie klasy po ostatecznej surowej próbie, po czym zostanie wydany wyrok. I ostatecznie ci, którzy będą po prawicy (czyli w stanie łaski, jako godni żywota wiecznego) otrzymają nagrodę żywota wiecznego, a ci po lewicy zostaną ukarani wieczną śmiercią. W jaki sposób mogłoby się to wszystko dokonać w ciągu dwunastu lub dwudziestu czterech godzin? Jasnymi jest, że biblijny program Dnia Sądu nie może być wykonany w tak krótkim okresie czasu.

      Wszyscy, którzy twierdzą, że Dzień Sądu będzie miał dwanaście lub dwadzieścia cztery godziny, głoszą tak – bez względu na wydarzenia jakie nastąpią w tym Dniu – jedynie dlatego, że jest mowa o Dniu Sądu, a dzień, jak dowodzą, jest okresem dwunastu lub dwudziestu czterech godzin. Trzeba przyznać, że zazwyczaj okres dwunastu lub dwudziestu czterech godzin jest nazywany dniem, ale takie znaczenie nie wyczerpuje całkowicie znaczenia terminu dzień. Często używamy tego terminu dla określenia dłuższych okresów, jak np. gdy mówimy o dniu Lutra, Waszyngtona, Napoleona czy Lincolna itp. Przez takie wyrażenia rozumiemy nie dwanaście ani dwadzieścia cztery godziny, lecz wieloletnie okresy czasu, podczas którego ludzie ci mieli wpływ na sprawy ludzkie. Podobnie Biblia używa terminu dzień na określenie nie tylko czasu dwunastu lub dwudziestu czterech godzin, lecz także na określenie okresów, trwających przez wiele lat. W ten sposób cały okres Stworzenia jest nazwany dniem (1Moj. 2:4) i czterdziestoletni okres przebywania

poprzednia stronanastępna strona